Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

BojęSIĘjutra

A co Wy zrobiłybyście na moim miejscu?

Polecane posty

Jutro moje dziecko ma 6-te urodziny, a ja jestem bez grosza przy duszy. Za pracę na zlecenie zapłacą mi dopiero za 2 tygodnie (mimo, że nie tak się umawialiśmy- wykiwali mnie), zresztą zaczynam wątpic czy zapłacą. Pożyczyc kasy nie mogę, bo i tak mam długi i nikt mi już nie chce pożyczac. Dziecko, jak to dziecko ciągle mówi o jutrzejszych urodzinach, o torcie, prezentach, a ja ryczę po kątach. Zwyczajnie boję się jutra, najgorsze będzie to rozczarowanie w oczach dziecka... Tak mnie głowa boli, że nawet z trudem sklecam zdania. Co mi radzicie? Jak ja mam wybrnąc z takiej sytuacji? Nawet nie mam produktów, żeby jakieś tanie ciasto upiec. Co byście zrobiły na moim miejscu. Mam takiego doła, że nawet się nie domyślacie. Jakby ktoś miał ochotę do mnie napisac podaję maila: boje_sie_jutra@o2.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość assdsdsdsd
trzeba bylo nie rozpieszczac dzieciaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakniejaktak
Straszna sytuacja, współczuję. Jakbyś była z mojego miasta to bym ci kupiła ten tort dla dziecka. Nie masz jakiejś ciotki, sąsiadki, które mogłabyś o to poprosić? Ja bym poszła do naszego księdza i powiedziała, że jestem w skrajnej biedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo nie ma na przyjęcie dla
bachora to skrajna bieda?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość basennowa##
bidulka, a co dopiero dziś sobie przypomniała kochająca mamusia, moze trzebabyło odłożyć 50zł i upiec samej tort dla dziecka i kupić choć mały prezent (dzieci potrafią się cieszyć nawet z drobnych i mało wartościowych prezentów), nic nie zrobiłaś i teraz płaczesz? żałosne!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Wcale nie rozpieściłam. Nigdy nie wyprawiałam hucznych urodzin jak inni rodzice np. w kawiarniach, nie zapraszałam dzieci na kinder bale z okazji urodzin, bo zwyczajnie wiedziałam, że mnie na to nie stac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pomysłowa kulla
idźcie do supermarketu dużego i pobawcie się w skrytożerców, jedzcie wszystko do woli w ramach prezentu, dziecko będzie miało ubaw, a jak was złapią to dojdzie ci mandat i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jarewer
żal dziecka że ma nieodpowiedzialną mamę, szkoda, że będzie miał takie wspomnienia z dzieciństwa, smutne to

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie, nie przypomniałam sobie ani dziś ani wczoraj. Specjalnie pracowałam, żeby na to zarobic, ale nie wiedziałam, że zostanę wykiwana. Wszystkiego nie da się przewidziec. Szkoda, że atakujecie nie mając racji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
to może chociaż zabierz gdzieś dziecko, do lasu albo nad wodę? Można miło spędzić czas nie wydając kasy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakniejaktak
Wy nie rozumiecie. Ja wiem jak to jest gdy z dnia na dzień jest coraz mniej pieniędzy i trzeba wybierać czy zapłacić czynsz czy za prąd... a w końcu na jedzenie zostaje 20 zł. Człowiek czuje się bezradny, naprawdę ręce opadają. Miałam tak przez pół roku, teraz już mam pracę i jest ok chociaż wcale dużo nie zarabiam. Aż się rozpłakałam jak mi się przypomniał tamten okres w życiu. Naprawdę pójdź do waszego księdza, niektórzy mają serca...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jubileria
a jakaś rodzina was jutro odwiedzi z tej okazji, babcia, chrzestna czy coś? bo mogłabyś ostatecznie ich poprosić o jakieś ciasto czy coś, no siary narobiłaś, tyle ci powiem, szkoda dzieciaka, jeśli nic nie wymyślisz to porozmawiaj z nim, to duże dziecko, nie okłamuj go, powioedz mu prawdę, nie zrozumie wszystkiego ale choć obiecaj mu imprezkę po wypłacie czy coś

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sfaroffska
a tatuś, k..wa gdzie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkkiiikkkaaa
mozesz tez kupic jakas zabawke na raty, jak nie bedzie droga to na dowod powinni ci dac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Dziękuję za zrozumienie, chociaż niektórzy mnie nie atakują. Co do rodziny to nikt nie przyjdzie, bo najbliższej już nie mamy, a z dalsza by przyszła na zaproszenie (no bo niby tak wypada), a ja przecież nie zaproszę nikogo w takiej sytuacji. U księdza byłam już wcześniej, niestety albo faktycznie nie mógł pomóc, albo uznał, że to jakiś kaprys. Ciężko się rozmawiało, taki młody ksiądz co jeszcze mało przeżył.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jakniejaktak
Przykre, współczuję. Napisz skąd jesteś może odezwie się jakieś życzliwe serce. Trzymaj się, najwyżej obiecaj dziecku, że urodziny bedą za 2 tygodnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobra drużyna 55
ale co tu kuźwa pisać, jak nie ma o czym? jeśli czegoś chcesz, to napisz wprost, np. jestem z olsztyna, proszę o tort dla mojego dziecka, może ktoś pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość napisz skąd jesteś
skąd jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość plapla
skąd jesteś? też mogę pomóc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jestem z kujawsko- pomorskiego, ale chciałabym jeszcze dodac, bo ktoś napisał, co tu pisac ( w sensie do mnie), a ja miałam na myśli, jakby ktoś miał jakiś pomysł jak wybrnąc z takiej sytuacji, bo pewnie nie wszyscy z kafeterii są milionerami i może byli w podobnej sytuacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Zabierz dziecko na spacer, do parku. Co najbardziej lubi robić? Spędźcie ten na jakieś aktywności, którą lubi. Gdybyś miała składniki do ciasta, mogłabyś upiec z nim/nią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kikanula
i co tam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość podbijamWSZYSTK
UP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
pozycz od sasiadki skladniki na jakies tanie ciasto, zapros ja na te urodziny i ladnie podziekuj , obiecujac ze sie zrewanzujesz jakas pomoca, np. fizyczna, umyjesz jej okna czy cos. pogadaj z kims moze ktoras sasiadka cie zrozumie i pomoze. a masz wogole w domu jakas kase? najwyzej kup dziecku duza czekolade a tort zrobisz jak bedziesz miala juz pieniadze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Myślałam o sąsiadce, ale uznałam, że mnie ludzie wyśmieją, bo my tutaj ledwo sobie "dzień dobry" mówimy, taka kamienica, ludzie tu się często zmieniają i dlatego się nie znają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość helga33333
Jezuuu no, nie możesz prawdy powiedzieć? Jutro tylko życzenia złóż a powiedz że prezencik to za 2 tygodnie dostanie jak mama dostanie pieniążki- tak trudno? Są dzieci z rodzin wielodzietnych gdzie nie ma na jedzenie a ty dziecko rozpieściłaś że prezecik co urodziny... U mnie się nie dawało prezentów...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAM POMYSŁA! GIT
SPRZEDAJ NERKĘ!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×