Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość i ja tez zaluje

zaluje ze sie z toba ozenilem-tak mi dzis powiedzial

Polecane posty

Gość i ja tez zaluje

mam 25 lat ,moj facet 27. jestesmy razem od 4 lat, od pol roku malzenstwem. nie moglam sie doczekac ,keidys bedziemy wkoncu razem zyc,myslal mz,e malznestwo to sielanka a okazalo sie,ze to zwykla rutyna a wrecz nuda. dzisiaj po kolejnej juz zrestza klotni uslyszlam slowa ,ktorych pewnie nikt nie chcialby uslyszec- zaluje ze sie z toba ozenialem. a ja chyba zaluje ze wyszlam za maz. nie wiem do czego mi sie spieszylo. treaz zazdroszcze moim koelznakom singielka...czy ktos tez tak ma?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak spedzialiscie cczas
przed slubem ?? jak czesto sie widywaliscie ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tez zaluje
bardzo czesto-codziennie, rok przed slubem nawet mieszkalismy w jednym mieszkaniu , razem z inna para. i bylo ok. a teraz tylko ja i on i jest tragicznie czasami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ogrody malinowe
a macie dzieci ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tez zaluje
1-2 miesiace po slubie bylo fajnie a, teraz to jakbym mogla cofnac czas to na pwno bym nie wziela slubu.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tez zaluje
nie mamy dzieci . jak tak dlaej pojdzie to w wieku 26 lat bede rozwodka ;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mozilla firefox
to ty nie wiedzialas ze malzenstwo zabija uczucie i wszystko co dobre...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak spedzialiscie cczas
ale nie rozumiem o co wy sie klocicie ? w czym problem??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tez zaluje
klocimy sie obzdury. np. dzisiaj on mowi ze mialam do niego zadzownic co on ma kupic na kolacje,a ja mowie ,ze powiedzialm mu zeby to ON do mnie zadzownil jak skonczy prace i mu pwoiem co kupic. i sie poklocilismy , bo on sie wkurzyl ,ze w domu nic nie ma do jedzenia, bo myslalam ze skoro ja do niego nie zadzownilam to znaczy ze postanwoilam ze sama zrobie zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tez zaluje
klocimy sie obzdury. np. dzisiaj on mowi ze mialam do niego zadzownic co on ma kupic na kolacje,a ja mowie ,ze powiedzialm mu zeby to ON do mnie zadzownil jak skonczy prace i mu pwoiem co kupic. i sie poklocilismy , bo on sie wkurzyl ,ze w domu nic nie ma do jedzenia, bo myslalam ze skoro ja do niego nie zadzownilam to znaczy ze postanwoilam ze sama zrobie zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość MAX 22
Zamiast wychodzić za mąż trzeba bylo wychodzić do dyskoteki, kina,koleżanki i w wiele innych miejsc ale nie za mąż. A jak tak zrobilaś to kochaj i szanuj męża, nogi mu myj a wody z nog wypijać nie musisz, kupuj mu często piwko lub wodeczkę, dopieszczaj go zawsze kiedy tylko będzie mial ochotę i w sposob w jaki on zechce itd, itp....................... A czego spodziewalaś się idiotko , że na rączkach będzie nosił ? Ma teraz za darmo babę do wszystkiego - to lepsze niż robot hi., hi, hi :p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hurarararara
dobrze ci tak tak koncza wszystkie ktore szmacily sie przed slubem :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tez zaluje
Zamiast wychodzić za mąż trzeba bylo wychodzić do dyskoteki, kina,koleżanki i w wiele innych miejsc ale nie za mąż. no wlasnie wiesz tego zaluje ,ze tak nie robilam .co prawda gdzies tam wychodzilismy ale czsami czuje sie jakby nie do konca sie ''wyszlala''.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak spedzialiscie cczas
no dobra a musieliscie sie klocic ? nie moglas tego rozwiazac tak: sluchaj nie bede znosic twoich krzykow i pretemsji porozmawiamy jak sie uspokoisz i cos przemyslisz potem moze za dzien dawa idziesz do nieog mowisz: bylo mi przykro ze na mnie krzyczales nie zrobilam nic zlego nie zrozumielismy sie wiesz co nie rozumiem chyba nie zyjecie na koncu swiata mogl sie zdenerwowac ale np powiedziec to chodz przejdziemy sie razem do sklepu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak spedzialiscie cczas
mieszkaliscie razem rok to co nagle jest chamem ?? nagle nie umiecie rozmawiac i sie rozumiec ?? moze ma jakies tresy w pracy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hmm małżeństwo to nie tyle
aby siedzieć na tyłku razem ale może niech każde z was znajdzie sobie jakąś pasje ,hobby ? No bo czasami jest tak ,że facet nie ma juz ochoty manifestowac swoich uczuć jak przed ślubem i kobieta sie czuje wtedy samotna i opuszczona a wtedy zaczynają sie żale ...pomyśl o tym Moze oboje potrzebujecie trochę powietrza i przestrzeni

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkalakaa
a mi sie wydaje że przesadzasz, chłopak był głodny to zły!!!! trzeba było coś mu zrobić do jedzenia zamiast filozofować, z takim podejsciem to w wieku 50 lat będziesz poraz 20 rozwódka :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak spedzialiscie cczas
laurkalakaa ty rozumiesz co czytasz z czego miala zorbic to jedzenie jak nikt zakupow nie zrobil pozatym co oboje przyszli z prayc oboje sa glodni i co ona ma panu i wladcy korytko pod nos podstawiac ?? a nie moga wspolnie sie tym zajac ??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jednym słowem jesteście oboje gówniarzami, którym zachciało się pobawic w dom, tylko ze zabawa okazała sie nie byc tak pasjonujaca jak zakladaliście na poczatku :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkalakaa
no to obydwoje są głodni, na zakupy wydadzą 50zł a na pizze 20zł. :) Trzeba było telefon pizza a przed tym zimny lech:) i po kłopocie. A oni sie obrzucaja , zreszta są młodzi nie wróże im długiego życia na pewno kochana sie rozwiedziecie. Przypomnisz sobie moje słowa, słowa Laurki z kafe:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość i ja tez zaluje
no wlasnie- przyszedl glodny i od razu zly ,ja tez sie wkurzylam bo to ona mial zadzownci . i tak nawazjem czekalismy na telefon od siebie az wyszlo na to ,ze nikt nic nie kupil. mam juz dosyc klocenia sie o jakies duperele.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak spedzialiscie cczas
masz dosc ale sie klocicie po ostatni towim wpisie wydaje mi sie ze oboje jestescie siebie warci

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkalakaa
Też bym chciała mieć takie problemy:) a to mój mężu Ty miałeś zadzwonić a nie ja ! A on nie to Ty ! Jestem już 9 lat w małżeństwie i gdy by miałam sie rozwiesć przez to że nie zadzwonił hahahahahahahahahah:D a wyszłam za mąż jak miałam 18 lat a on 24:) i jak widać też byliśmy młodzi, nie raz sie pakowałam. W każdym zwiażku są czasem spiecia , grunt to umieć sie dogadać i dojsc do porozumienia:) Wy oboje byliscie głodni po pracy i nawzajem się obarczacie o pierdoły.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zimne piwo o tak!
A nie prosciej bylo po prostu zadzwonic "Skarbie ja juz wracam do domu, bede pierwsza wiec to ja wstapie i zrobie zakupy" ? O matko a co to telefon od niego to jak audiencja u papieza, ze musisz wyczekiwac o ustaonej godzinie? Ludzie troche organizacji, normalnej rozmowy i bedzie ok. Powodzenai Wam zycze :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkalakaa
nie wiem czemu tylko mu tego nie powiesz że masz dosc kłucenia sie o takie pierdoły. Ja też czesto mówiłam że żałuje że wyszłam za niego , tylko że wcale tak nie myślałąm. Mówiłam tak żeby go skrzywdzić co nie było prawda, tak naprawde jak emocje opadały zdawałam sobie sprawe że go kocham. Kazdy ma wady ja je pokochałam

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jak spedzialiscie cczas
ale szczerze to mnie to rozbawilo bo czekalam na jego telefon no nie zadzownil to czemu ty nie zadzownilas?? moze byl zajety moze cie nie zrozumial

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość robertoro
booozeee gdybym mial taka kobiete w domu,ktora ciagle marudzi i non stop jej wszystkiego mao-tez bym załowal ze sie z nia ozenilem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość laurkalakaa
E tam! poprostu się nie dogadali. Ale to nie jest powód do rozwodu, naucza sie siebie jeszcze, swojej obsługi:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zyczliwy
Zrob mu loda to będzie zgoda :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tego wątasa
napisał jakiś ksiądz, żeby zniechęcić dziewczyny do małżeństwa, ewentualnie jakiś fanatyczny wróg życia we dwoje, może pedał :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×