Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość seishiro

chce mi sie jesc, a wstydze sie wziac sobie cos do jedzenia...

Polecane posty

Gość przeciez chudy jest
jak szczapa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seishiro
wytrzymalem jakos. kiedys bywalo znacznie gorzej jak sobie ustanowilem diete 300-500kcal przez kilka miesiecy - wtedy to dopiero byly prawidziwe napady glodu :/ dzisiaj juz bym tak chyba nie potrafil, na sama mysl o glodzeniu sie tak dlugo robi mi sie niedobrze. no i nie mam juz takieij silnej woli. Co do Twojego pytania - Wszystkie nicki są zajęte, tak zdarza sie chociaz nie az tak czesto jak kiedys. Teraz jestem sam w domu i moge zjesc co chce. Wlasnie wzialem sobie sniadanie - kanapki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Jak czytam o Tobie, to jakbym widziała siebie. Tylko ja nie jestem chuda. Gruba też nie. Tyję i chudnę na zmianę. Jednak moje życie nieustannie kręci się wokół jedzenia, odchudzania, jedzenia, odchudzania i tak w kółko. Ciągłe myślenie o kaloriach i strach przed przytyciem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seishiro
ja teraz juz tez nie jestem chudy, bmi chyba mam z 18 czyli normalne. Tez denerwuje mnie to myslenie o jedzeniu - stale mysle co zjem, i z jednej strony ciesze sie, moge, a z drugiej zaraz psuje mi to humor. Z taka waga jaka teraz mam zle sie czuje, ale znowu jak zaczynam sie 'ekstremalnie' odchudzac to tez jest niedobrze bo nigdy nie jest wystarczajaco dobrze. bledne kolo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mam BMI 23, ale dla mnie to dużo za dużo. Rok temu miałam 20, bardzo dużo schudłam, wszyscy mi mówili, że tragicznie wyglądam, chłopak stwierdził po tym jak ze mną zerwał, że mu się przestałam podobać jak schudłam. A ja uważałam, że to mówili z zazdrości i ciągle chciałam być chudsza. A potem zaczęłam jeść no i przytyłam te 8 kg które zrzuciłam. Teraz nawet chciałabym do tego wrócić, ale kurczę to jak błędne koło. Wiem, że jak schudnę to potem znów przytyję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seishiro
mnie tez mowili, ze wygladam tragicznie i jak 'szkielet'. jakos odbieralem to jako komplementy :/ Ja tez z jednej strony chcialbym wrocic do takiego odchudzania, ale z drugiej.. Nie bylo za dobrze. Kompletny brak sily, stale mroczki przed oczami, kilkakrotne omdlenia (wstyd jak cholera, najgorzej bylo jak stalo sie to w lazience i sklepie). Nie wiem nawet czy tym razem obyloby sie bez szpitala. Przez to,ze wtedy sie tak glodzilem, mam teraz spore problemy ze zdrowiem. Anemia, same niedobory, problemy z sercem, uklad odpornosciowy tak niski, ze stale jestem chory, dosc czeste problemy z zoladkiem.. czasem wystarczy, ze zjem odrobine za duzo, a nazajutrz caly dzien rzygam. a ten chlopak.. zwyczajny gnojek.. Mnie wlasciwie do odchudzania zachecily komentarze innych, ale troche z innego powodu - wtedy sie jeszcze nie odchudzalem, mialem bmi chyba 22, jakos tak. raz uslyszalem od znajomego, ze 'w porownaniu z kims tam jestem gruby', a drugi raz w domu, jak powiedzialem po tamtym komentarzu, ze chce schudnac. uslyszalem, zeby w takim razie tyle nie zrec i przestac opychac sie slodyczami.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja też się nabawiłam anemii, poszłam oddać krew, nie wiem co za niekompetentny lekarz pozwolił mi na to, bo wyniki miałam kiepskie no ale oddałam, zasłabłam zaraz po. Po tym zaczęłam brać leki i wyniki mi się poprawiły, ale mroczki mam ciągle i często jest mi słabo. Zimą była masakra, kiedy były te mrozy, szłam np do szkoły, jakieś 10 minut drogi tylko, ubrana ciepło i płakałam prawie z zimna i z bólu tym zimnem spowodowanego. Potem dochodziłam do siebie pół godziny albo i dłużej. Ja też mam takie komentarze podobne do Twoich głęboko wryte w psychikę. Czasem jak coś ubiorę i mama mówi "ale szczupło w tym wyglądasz" to myślę sobie, jaka ja muszę być gruba skoro dopiero w czymś tam wyglądam szczupło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seishiro
Tez mam problemy z wiecznym uczuciem zimna. Nawet latem spie pod koldra i jeszcze kocem, wszyscy sie z tego smieja. Cholera, co do tych komentarzy, to lepiej by bylo jakby nikt sie w ogole nie odzywal na temat cudzej wagi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ludzie już tacy są, wszędzie muszą wepchnąć swój komentarz. Najdziwniejsze jest to, że najbardziej krytykują właśnie Ci zupełnie nieidealni. Chyba my po prostu jesteśmy zbyt zakompleksieni, żeby olewać te słowa krytyki... Ja uciekam na zakupy, wpadnę pewnie wieczorem. Miłego dnia! :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seishiro
tak, chyba robia to, zeby podniesc sobie wlasna samoocene.. milych zakupow.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seishiro
tez nie cierpie tych luster, zaraz sie wkurzam i odechciewa mi sie cokolwiek kupowac. znow chce mi sie jesc, cholera.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fg u know me
Max może i jest zdrowa ale taka na jaka sie godzisz swiadomie ja akceptujesz a taka z uwagi na zachamowania,lęki,zaburzona samoocene czy w koncu brak srodków to ch. a nie zdrowa głodówka....to co jest najgorsze to stres!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość seishiro
podszywie, nie mam psa niestety :) i niestety nie siedze w lodowce. Max, kiedys nie wyszla mi na zdrowie, jakims pechowym przypadkiem.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Monntagg
Hej jesli dziś odczuwasz również takie opory to dam Ci radę....odpuść-idź i sporządź sobie posiłek jaki chcesz i najedz się do syta.To nad czym powinienes popracować to regulacja snu i czuwania.....spala cię to wlasnie ze funkcjonujesz nocami i to rowniez wywoluje przy pewnych problemach takie stany o odczynie kompulsywnym-nie chodzi tu jednak o samo objadanie sie ale permanente planowanie tego co sie chce lub zamierza jesc-czlowiek nie moze funkcjonowac pod dyktat wyobrazania sobie jedzenia-twoj glod to jakby glebsze i nie do konca fizjologiczne zjawisko jakie wpedzilo cie w patologie....zasadniczo wyreguluj sen i czuwanie-usystematyzuj pory posilkow i dawkuj energetycznie ich wiecej za dnia kiedy jestes aktywny by stopniowo blizej godzin snu elilimowac jedzenie pozatym to czego ci potrzeba to pomocy psychoterapeutycznej-tego typu sytuacje spoleczne nie moga blokowac u ciebie czynnosci zwiazanych z zaspokajaniem potrzeb tego typu jak jedzenie..nie mozesz przetrzymywac uczucia glodu tylko dlatego ze sie tam kogos wstydzisz-normalnie funkcjonujacy czlowiek powienien wykazywac odpornosc na tego typu sytuacje a taka mozna z pomoca terapeuty-psychologa czy psychiatry wytrenowac-powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spocon
bede jesc kiedy zechce stary juz zdech hurrraaaaaa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość spocon
w taki upal nie mam apetytu,zima to co innego ;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"2:42 [zgłoś do usunięcia] fg u know me Max może i jest zdrowa ale taka na jaka sie godzisz swiadomie ja akceptujesz a taka z uwagi na zachamowania,lęki,zaburzona samoocene czy w koncu brak srodków to ch. a nie zdrowa głodówka....to co jest najgorsze to stres!!!" Bzdury piszesz:P.Pisali ze wielu więźniów w obozach zagłady się wyleczyło i to nie tylko z otyłości:D. " 02:45 [zgłoś do usunięcia] seishiro podszywie, nie mam psa niestety i niestety nie siedze w lodowce. Max, kiedys nie wyszla mi na zdrowie, jakims pechowym przypadkiem." Jak to była 4 miesięczna głodówka to nie jest dziwne:D.Do tego problemy w czasie głodówki czesto nie są spowodowane samą głodówką:P.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×