Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciemna w te sprawy

o co tutaj chodzi...?

Polecane posty

Gość ciemna w te sprawy

będzie ciut długawe. mam 23 lata, nigdy nie miałam chłopaka (dodam, że nigdy się nie całowałam, bo niby z kim; o tej "poważniejszej" sprawie już nie wspomnę). zawsze byłam typem samotniczki i chłopięcej dziewczyny, która nie zwracała uwagi na płeć przeciwną (do dzisiaj tak jest), ale... kilka miesięcy temu poznałam pewnego faceta o 10 lat starszego (kuzyna kolegi). od razu fajnie nam się zaczęło gadać i w ogóle. często się widujemy, bo jego miejsce pracy jest dosłownie po drugiej stronie ulicy od bloku w którym mieszkam. miesiąc temu powiedział, że mu się podobam. zrobiłam jedną rzecz, o której pomyślałam: zwiałam. NIGDY nikt mi czegoś takiego nie powiedział + mam bardzo niskie mniemanie o sobie, bardzo często "obsmarowuję" samą siebie; nie wierzę, że komuś mogę się podobać. potem wysłał mi sms-a, w którym znów stwierdził, że mu się podobam. odpisałam... by zdjął klapki z oczu i znalazł sobie jakąś atrakcyjną, mądrą dziewczynę, nie takiego dzika jak ja. od tamtego czasu za każdym razem jak się widzimy (unikam go jak ognia) powtarza mi to cały czas, a ja do dzisiaj jestem wprost przekonana, że: 1. robi sobie ze mnie jaja 2. jego gust się stoczył na dno 3. jest pod wpływem środków odurzających 4. jest sfrustrowany i łapie co ma pod ręką nie mam pojęcia co to znaczy być zakochaną, zauroczoną ani nic w tym stylu, więc nie potrafię stwierdzić co i jak w tym temacie. wiem tylko, że często myślę o tym co by było z nami jakbym wierzyła w siebie choć trochę. w umyślę widzę nas razem, ale nie w realiach. nie potrafię tego w ogóle wytłumaczyć. potrafię trajkotać tylko o swoich wadach i za nic w świecie nie potrafię przestać. próbowałam nie raz. dodam, że schudłam sporo. ważyłam 115 kg, teraz ważę 65 przy wzroście 167 cm. nie wiem czy moje niskie poczucie wartości pozostało z czasów kiedy byłam otyła. mama zawsze nazywała mnie tłustą świnią, nie wiem czy to ma jakiś związek z tym jak samą siebie postrzegam (dalej widzę grubą osobę w lustrze). chciałabym poprosić o pomoc w wytłumaczeniu mi tego co mogę do niego czuć. nie mam żadnych przysłowiowych motylków w brzuchu ani nic, ale zawsze nie mogę się doczekać kiedy go znów zobaczę (pomimo, że wieję przed nim). za każdym razem jak dostaję od niego smsy to czuję coś wrednego, nie wiem czy to są te przysłowiowe motylki w brzuchu, ale na 100% wtedy tam się coś tłamsi. jestem pewna, że nawet gdybym wiedziała to i tak mu nic nie powiem i odizoluję się od niego kompletnie, ale chciałabym wiedzieć co się dzieje dla świętego spokoju. z góry dziękuję.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gosicaaa
Dziewczyno co , Ty wypisujesz . Skoncz z tym zakompleksieniem , kazdy z nas ma dobre i zle cechy . Widocznie sie mu spodobalas , nie zamykaj sie na ludzi . Kazdy z nas chce byc kochany , stworzylas sobie sztuczny mur , ktory ma sluzyc nie wiadomo czemu . To co zaczynasz czuc do tego kolegi , moze sie przerodzic w piekne , glebokie uczucie , tylko pozwol na to . Sama musisz sie przekonac , jak to jest byc kochanym i kochac kogos , nie odbieraj sobie tego . Nie ma brzydkich kobiet , sa jedynie zaniedbane i kazdy ma w sobie cos pieknego , moze to byc charakter . Twoja mama nie jest zbyt madra osoba i widocznie sama ma problem z soba , nie bierz jej slow do serca .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czarna taranula
ciemna w te sprawy po kilku pierwszych zdaniach zaczelam sie zastanawiac kto Ciebie tak zdolowal ???? Poczytalam dalej i juz mam odpowiedz :(. Smutne ale prawdziwe. Mialas problemy z tusza a Twoja Mama mowiac Ci takie slowa sprawila ze nie potrafisz porzucic swojego grubego obrazu nawet teraz kiedy schudlas. Musisz popracowac nad tym bo lata mina a Ty zostaniesz sama, bo nikt nie bedzie sie chcial wiazac z osoba tak zle nastawiona do samej siebie:(. Jak facet Ci mowi ze mu sie podobasz to go posluchaj i juz. Po co mialby mowic nieprawde? Tak to raczej szczyle z podstawowki moga sie zabawiac, a podejrzewam ze facet ma troche wiecej lat. Jak napisze to mu odpisz cokolwiek, nie musisz poruszac tematu swojej urody. Jak powie Ci to prosto w oczy to powiedz" ciesze sie " albo cos rownie odkrywczego ;) i moze rozmowa zacznie sie kleic. Przede wszystkim NIE UCIEKAJ !!!!! powodzenia:):):)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemna w te sprawy
dzięki Wam za odpowiedź :) postaram się coś z tym zrobić jak normalny człowiek, bez uciekania (łatwo pisać, trudniej wykonać...)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Jjjjljjjkjklll525
Mam podobny dylemat i doszłam do wniosku, że robi sobie jaja;-) odkąd go znam(a znam bardzo dłuuugo) zawsze robił sobie ze wszystkiego jaja, więc dlaczego teraz miałoby być inaczej?;-) Wpływ środków odurzających nie wykluczam;-) Z tym, że ja w dzieciństwie byłam mega niejadkiem, więc byłam szczupła, po prostu uważałam, że jedzenie nie jest mi do szczęścia potrzebne, czym o mało nie doprowadziłam mojej mamy do rozstroju nerwowego, po prostu bała się, że umrę z głodu;-) Teraz już jem normalnie ale nie za dużo, bo często nie mam apetytu ale ja tak reaguję na stres i tyle. Nie wiem czy to było na temat;-)pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ciemna w te sprawy
eh, jednak nie udało się załatwić tego jak człowiek i zwiałam ponownie... dam sobie spokój z tym i wrócę do mojego życia...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chyba pójdę do zakonu
Sorry ale ja nie mam w zwyczaju biegać za facetem;-) Po drugie idę do zakonu;-) Po trzecie jest u mnie mega burza, a ja boję się pioruna, więc zmykam z foruma, bo jeszcze spiorunuje mi laptopa;-) Piszę różnie raz z lapka raz ze smartfona. A po czwarte przyganiał kocioł wiadomo komu;-) Pozdro

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×