Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Zaloguj się, aby obserwować  
Gość pytam, bo mam jutro

Czy trudno zdac egzamin na prawo jazdy?

Polecane posty

Gość pytam, bo mam jutro

Wszycy mowia, ze to trudne w moim otoczeniu kazdy zdal za ktoryms tam razem. I starsznie sie tego boje, bo mnie na wiecej egzaminow nie stac:( Napiszcie jak to u was bylo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie jest trudno
i nie luchaj znajomych, ktorzy opowiadaja bajki o zlych egzaminatorach, jak ie skupisz nie popelnisz glupstwa to zdasz. Ale jak ktos jezdzi bez zastanowienia to jasne, ze trudno zdac. Musiz sie skupic, przemysl czy na pewno wszystko umiesz. Jesli tak to zdasz, powodzenia:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzasiU
dokladnie obciach Jak stalem na placu i czekalem na egzamin to blondynka zdawala wsiadla do yariski i kazal jej ruszyc z miejsca do pacholkow to idiotka zrobila wszystko ale recznego nie spuscila i palila gume w miejscu.A egzaminator dziekuje bardzo nie zdala pani.Obciach jak skurwysyn :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam, bo mam jutro
boje sie ze wlasnie luk obleje:( nie bardzo mi szlo niby opanowalam ale nie czuje ie pewnie. To naprawde taki wstyd oblac na tym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jak mozna nie spuscic recznego
??? O matko przeciez to szczyt debilizmu:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzasiU
daj mu ta satysfakcje ze ma wladze nad toba i jezeli ci powie ze cos zle zrobilas to przepros oni takie rzeczy lubia.Ogolnie to sie skup i dobrze wyspij.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie jest trudno
mam kolezanke, ktora 3 razy z palcu nie wyjechala. Jakim cudem pytam sie jej? A ona, ze stres i zawsze na linie wjedzie albo ciut pacholka nie potraci. No ok, stres stresem, ale przeciez luk to podstawa to tak banalne, ze ja nie wiem jak mozna to oblac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam, bo mam jutro
wyspie sie na pewno bo mam na popoludnie, a jak wam szlo nie baliscie sie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzasiU
Ja przed egzaminem (po testach) troche sie balem ze odjebe cos,na luku to na lajcie za to na gorce mi yariska zgasla bo za szybko sprzeglo puscilem odpalilem yariske i ogien.Jak wyjechalem z Wordu to wlaczylo mi sie pozytywne myslenie,zaczolem trzezwo myslec (chyba pierwszy raz w zyciu) noi jak wjechalem to powiedzial dziekuje zdal pan i tylko usmieszek na mojej twarzy.Mialem szczescie bo urodzilem sie dnia 11 stanowisko na testach 11 i yariska nr 11 :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie, nie jest trudno
ja testow sie nie balam, luku w sumie tez nie wiedzialam ze przejade dobrze i przejechalam, ale dla mnie luk od poczatku byl banalny. Balam sie miasta i tam owszem strzelilam kilka glupot:P Jednak zagrozenia nie stworzylam. Przed samym wjazdem zas popelnilam duuuuuuzy blad ale to z powodu euforii bo widzialam wczesniej jak egzaminator wypelnia karte i zerkalam i jak zobaczylam wynik to nie panowalam nad soba:D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzasiU
Do pytam , bo mam jutro ty jestes dziewczyna czy chlopakiem ?? bo chlopaki to wiem ze sa bardziej w te klocki obeznani od kobiet

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam, bo mam jutro
jestem dziewczyna:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość CzasiU
A gdzie zdajesz jakie miasto,sa tam tramwaje ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
obserwoj ulice i wyprzedzaj fakty. jak ci koles mowi zkrec w lewo to ty najpierw rozkimin- moge skrecic czy nie moge w nic nie przypierdole, czy mi nikt na droge nie wejdzie czy ktos sie czai i czy masz pierszenstwo czy puscisz czy zdazysz itp. a nie skrec w lewo i poszla. w normalnej jezdzie dziennej czy instruktorem mozesz jezdzic jak ci tam pasi ale zeby zdac trzeba myslec a nie tylko wsiasc i jechac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ps ja luk za 2 podejsciem zrobilem ;) za daleko od pacholka za 1 razem z nerwow zaparkowalem (zatrzymalem samochod a nie mozna podjezdzac). ale miasto mi poszlo ok, troche mialem zdziwionko jak mi kazal zawrocenie na krzyzowce zrobic ;) no i trzeba na rowerzystow uwazac oraz jak sie parkuje to potem wlaczajac do ruchu zeby pierwszenstwa nie wymosic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam, bo mam jutro
trzymajcie kciuki, za 3 godziny bede sie wybierac na egzamin

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mam to juz za soba
a Ty gdzie zdajesz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość trudno bywa.....
Na pewno nie jest tak, ze nie da sie zdac za pierwszym razem bo da sie. Jesli nie zrobisz zadnego glupstwa to zdasz. A czasem nawet popelni sie kilka bledow a i tak egzaminator przepusci. To tez troche zalezy od niego. Jak sie trafi skurwiel, to ZAWSZE cos znajdzie. Ja mialam szczescie, bo na miasto wyjechalam w godzinach szczytu i byl potworny korek ktory zaczynal sie juz przy samym WORD -dzie. 45 minut stalismy w korku, ruszalam, podjezdzalam 3 metry i znowu postoj. Jak wreszcie sie rozladowalo, to egzaminator kazal mi zawrocic i wracac do osrodka, bo przeciez mial jeszcze kilka osob w kolejce.......:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam, bo mam jutro
no i nie zdalam:( Jestem idiotka, bo oblalam luk, jak mi wstyd!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Marmolat nie lam sie. Napewno przez stres. Odrazu sie zapisz na nastepny egzamin zebys z formy nie wyskoczyla wez z 2 godzinki dzien przed jazda wykup i napewno ci sie uda. Trzeba spokojnie do tego podejsc. Tylu ludziom sie udalo to i mi sie uda przeciez nie jestes gorsza.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pytam, bo mam jutro
ja sie zapisalam na piatek juz, ale nie bede zadnych godzin dokupowac, bo mnie nie stac. Nie wiem czy to stres czy nie, ale przerazilam sie jak zobaczylam te wszystkie luki:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na pytanie w temacie odpowiem, ze nie. A co do twojego egzaminu to jak mozna oblac luk? No jak? Wytlumacz mi prosze co w nim takiego trudnego, przeciez to najprostsza czesc, ja nie wiem jak mozna tego nie zrobic. Chociaz widzialam laske, ktora oblala jadac do przodu, bo potracila pacholek takze nic mnie nie zdziwi:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ewelina nie bądź taka mądra - nie ma nic dziwnego ani wstydliwego w oblaniu na łuku. Po pierwsze - mega stres, po drugie - brak doświadczenia, po trzecie - łatwo się mądrzyć jak ma się to za sobą! Do autorki - nic się nie martwi i zapewniam cię, że nie ma się czego wstydzić. Ja kilka razy oblałam na łuku (dodam, że z instruktorem łuk wychodził mi bez problemu i to za każdym razem!!!!). Najważniejsze to pokonać stres - na szczęście to jest jak najbardziej możliwe - sama jestem na to najlepszym przykładem :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale znasz ta zasade ze jak juz na skrecie cofajac gdy sie mija kolek w odleglosi slupka skreca sie kierownica o iles tam (ja juz tego nie pamietam ile dokladnie) jak sie uczylem to byla taka zasada i jak mi instruktor pokazal to juz potem bylo z gorki. Ps jak masz jak to idz poobserwowac jak inni to robia uluz sobie pare razy w glowie jak powinno to wygladac od poczatku do konca. Nastawienie to 50 procent sukcesu, zanim wsiadziesz nastepnym razem to pomysl sobie jestem zajebista umiem to zrobic i musi sie udac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"Ewelina nie bądź taka mądra - nie ma nic dziwnego ani wstydliwego w oblaniu na łuku. Po pierwsze - mega stres, po drugie - brak doświadczenia, po trzecie - łatwo się mądrzyć jak ma się to za sobą" Dla mnie to wstyd oblac luk:O Przeciez to najprostsza rzecz, wiesz gdzie masz jechac, niczego sie nie spodziewasz, wszystko jest jasne. Co tu moze byc trudnego? A mega stres? No sorry skoro na najprostszym zadaniu ma sie mega stres to co dopiero na miescie? A brak doswiadczenia to juz w ogole jakas kpina:D Po to sa jazdy by cwiczyc ten luk wiec jak mozna nie miec doswiadczenia? A, ze mam to za soba to zawdzieczam sobie i temu, ze nie myslalam o mega stresie czy braku doswiadczenia, bo bylam pewna, ze co jak co, ale plac zdam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"ale znasz ta zasade ze jak juz na skrecie cofajac gdy sie mija kolek w odleglosi slupka skreca sie kierownica o iles tam" i dlatego oblewaja ludzie ten glupi luk:O Uwazam, ze egzaminatorzy powinni oblewac widzac, ze ktos odstawia takie cyrki. To taka filozofia przejechac to bez jakiegos sposobu? Jesli tak to wlasnie dobrze, ze takie osoby nie zdaja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kazdy ma swoje zdanie ja uwazam ze egzamin nie odzwierciedla normalnej jazdy w ktorej na potrzebe takiego luku mozesz sobie dobrowlonie ulozyc lusterka i masz styo procent pewnosc ze nie przypierdolisz w drugi samochud. Ale niestety nie mozna uzywac muzgu i zeby zdac trzeba robic takie cyrki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

Bądź aktywny! Zaloguj się lub utwórz konto

Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony

Utwórz konto

Zarejestruj nowe konto, to proste!

Zarejestruj nowe konto

Zaloguj się

Posiadasz własne konto? Użyj go!

Zaloguj się
Zaloguj się, aby obserwować  

×