Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamakasiasv

NADMIERNE TYCIE W CIAZY

Polecane posty

Gość gośćAga
Wtedy bym usłyszała ze przed taka to jedzenie sie chowa. Co ciekawe jego matka w ciazy z nim przytyła właśnie te 30 kg, a ze jest niskiego wzrostu...ale usłyszałam ze przeciez nie widziałam jak wygladała. W domyśle chyba pięknie... Teraz boje sie przy nim jesc. Wychodzę do innego pokoju. Zabawne jest to ze ja jem wszystko odwazone, raczej o stałych porach. Z racji tego ze duzo choruje zdarza mi sie leżeć plackiem po 3 tyg w miesiącu. To robi swoje. Plus 6-7 posiłków. Teraz mysle ze odchudzanie jest bez sensu, jak o czymś mysle to o moim synku i o tym zebym ja i on byli zdrowi. Nie wazna jest ambicja ze nie mozna utyć. W ciazy sie tyje. Powiem wam ze wolałabym byc grubsza ale wiedziec ze jestem akceptowana- nie tylko przez siebie. Ludzie tez automatycznie mowia- no tak a po ciazy zrzucanie. A moze właśnie nie? Moze zostanę te minimum 10 kg grubsza. Wymienię garderobę i bede soba? Brak mi słów na ludzi co rzucają gruby chudy na innych jakby byli jakimś kiepskim komputerem. Wiem jedno- nie pozwolę na takie docinki. Niech tylko spróbuje mój wygląd relacjonować- dobrze czy zle. Niech tylko spróbuje. A to zgrabne zdanie o dwóch ciężarnych napewno powtórzę przy położnej, lekarzu. Nie daruje mu tego. A zeby była jasność- jeszcze rok temu ja go zachęcałem do treningów- nawet nie mówiłam zeby sie odchudzała tylko aby zaczął trenować- zeby gbura i okrutnika nie urazić.a trzeba było powiedziec- urodzisz to zejdzie w mig... Ale człowiek głupi był....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Faceci nie mają za grosz delikatności. Mój na mnie mówi "grubasie". :D Nie przejmuję się tym, bo wiem, że po ciąży zrobię wszystko żeby być hot. Wtedy zobaczymy kto będzie górą. :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Mi pod koniec wchodzily tylko i wylacznie: grzanki z wedlina i serem, zapiekanki z pieczarkami, kaszka manna, spagetti, smietanowe sosy grzybowe, migdaly i zelk15.Wczesniej bylam wybredna i nic mi nie smakowalo.Do 20 tc przytylam 2 kg. Urodzilam w 36 tc dziecko z waga 3900 i do tego czasu przywalilam kolejne 15. Wiec 17 na plus. I to nieregularnie tylam czasem kilogram na tydzien a czasem 2 kg w miesiac. W pierwszej ciazy tylam od samego poczatku regularnie, jadlam wszystko i dobilam do 20 na plusie, dziecko 4200 w 40 tc. W zadnej z ciaz nie mialam cukrzycy ciazowej. Ponoc takie dzieci duze mi pisane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Ja w pierwszej ciąży przytyłam 35 kg!!. Po 3 miesiącach od porodu zostało mi 5 i już tego nie zrzuciłam. Teraz jestem w 15 tyg i już mam 6 na plusie. Spaceruję, pracuję fizycznie na gospodarstwie u rodziców . Jem normalnie - nie ograniczam się ale nie obżeram. Pewnie z 20 kg przybiorę. Ale wiecie co ratuje mój podły nastrój - to, ze mimo koszmarnej wagi i koszmarnie dużego Dziecka (4200) mam 1 mały rozstęp na boku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To ja sie przylaczam do was :( przed ciaza prawie 5lat codziennie albo prawie codziennie cwiczylam. Wazylam 48kg. Na poczatku wymiotowalam i schudlam do 47 z hakiem. Caly czas bylam aktywna az do 17tc kiedy zaczely mnie lapac skurcze macicy i bole. Moja ginekolog zabronila mi kategorycznie cwiczyc i kazala duzo wypoczywac. I tak nie stosuje sie w pelni do jej zalecen bo sprzatam w domu i chodze na spacery ale nic od tego sie nie dzieje. Obecnie jest 19 tc w ja mam juz +2,5kg na plusie. Odkad rzucilam cwiczenia zaczelam tyc. Co prawda pij***ardzo duzo plynow (zupa bez dodatkow, woda z cytryna ) bo ok 2,5-3l i mam nadzieje ze to plyny. Mam straszny lek bo moja mama ze szczuplej dziewczyny zrobila sie gruba w ciazy. Jesli i mnie to spotka to juz nigdy nie pojade do rodziny meza. Kiedy z 7 lat wstecz przytylam do 55kg potem do 60 to sluchalam takie wyzwiska pod adresem swojej wagi od jego babki ze dziw wzial znajoma z pracy jak jej to opowiadalam ze w ogole chce miec z nimi cos wspolnego. Przez jego rodzine mialam bulimie. Sami wygladajw jak ohydne trupy szkieletory bez miesni ale komus szpile wbic jako pierwsi. Wymiotami z poczatku ciazy dorobilam sie pierwszej w zyciu anemi i teraz poza zdrowym jedzeniem biore tez tabletki, napewno nie bede sie glodzic dla takich zer bo nie chce jak matka meza urodzic dziecka z anemia i stracic zeby tylko po to zeby wygladac jak wysuszony trup ze zmarchami i szczerbata geba po ciazy. Maz mnie wspiera i bardzo kocha, pociesza ze w ogole poza brzuchem nie zwiekszylam wymiarow ale wirm swoje ze jesli bede gruba po ciazy to nie przyjade do nich ani nie zaprosze do siebie a jesli juz sie spotkamy to nie omieszkam przy najblizszym wbiciu szpilki pochwalic jakim urokliwym widokiem bezzebnych trupow mnie racza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
To chore tak sie glodzic w trakcie ciazy ze siostra meza jako noworodek miala przetaczana krew a i wiekszosc zebow jej poszla bo chlala litrami kawe i jadla okruszyny zeby jej tesciowa (babka meza) ja akceptowala. Tesciowa podobnie jak ja ma atletycznie drobna budowe ciala a przez nich wyglada strasznie bo jest bardzo chuda i ma duzo zmarszczek, nie ma zebow a jest sporo mlodsza niz moja matka ktora wyglada duzo lepiej na twarzy. Babka z kolei i cala reszta maja leptosomiczna budowe ciala czyli co by nie zarli zawszw beda szczurowato chudzi alw tez bez miesni. Kazdy kto wazy wiecej niz zabiedzony anemik jest grubasem i otylym wieprzem(ja bylam dla nich bardzo gruba wazac 55 kg przy 160 cm wzrostu mimo ze kazdy obcy czlowirk jak sluchal ze chce sie odchudzac to pukal mi sie w czolo ze wtedy znikne. Maz narzekal jak mialam 48kg ze jestem za chuda i najlepiej mi bylo jak wazylam te 53kg ale wowczas dla jego rodziny bylam otylym potworem). Mam prawo wysmiac wyglad kosciotrupa jesli ktos bedzie czepial sie ze waze np 60 pare kg pod koniec ciazy. Rzecz jasna bede cwiczyc i zrzuce ta wage ale nie zamierzam glodzic sie w ciazy bo i tak jem niewiele (z 1500-1600kcal, czasem wiecej) a zalezy mi bardziej na zdrowiu dziecka i wlasnym a nie na opinii takich smieci ktorzy wygladaja jak wymoczki

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nadmierne tycie

Cześć jestem w 30 tygodniu , strasznie się martwię , mam niedoczynność tarczycy oczywiście leczona,która dostałam w ciąży. Przed ciążą ważyłam 59 kg , już przytyłam 25kg. W pierwszej ciąży przytyłam 20 kg, nie miałam chorej tarczycy. Teraz doszły mi jeszcze obrzęki stóp, i rąk. Czy któraś miała taki sam problem ?. Co robić?Czy to woda ? Jak się jej pozbyć? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość 16kg

Witam :) jestem w 34 tygodniu ciąży i przytyłam już 16kg ( mam niedoczynnosc tarczycy ale biore leki ) mój synek wazy ok. 2400 i mój ginekolog stwierdził ze bardzo dużo waże (przed ciąża byłam pulchna) chce mnie wyslac na miesiąc do szpitala i zabronił jeść wielu rzeczy np, chleba, makaronów, klusek, ziemniaków itd. Czy któraś z Was miała podobny problem? 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Przyszła mama
Dnia 1.01.2019 o 17:30, Gość Nadmierne tycie napisał:

Cześć jestem w 30 tygodniu , strasznie się martwię , mam niedoczynność tarczycy oczywiście leczona,która dostałam w ciąży. Przed ciążą ważyłam 59 kg , już przytyłam 25kg. W pierwszej ciąży przytyłam 20 kg, nie miałam chorej tarczycy. Teraz doszły mi jeszcze obrzęki stóp, i rąk. Czy któraś miała taki sam problem ?. Co robić?Czy to woda ? Jak się jej pozbyć? 

Witam, również mam niedoczynnosc tarczycy jednak ja przytyłam 16kg jestem w 34 tygodniu ciąży. Mój lekarz uważa że to sporo i dziecko niby tez wazy zbyt dużo a wazy 2400. Ale na obrzęki  mi położna zalecała żeby dużo odpoczywać i nie przeciążać organizmu bo ma się już spory ciężar i czasem organizm jest zmęczony. I letnie prysznice podobno tez sa dobre :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Skuszę się na komentarz.. z pierwszym dzieckiem w wieku 25 lat przytulam 24 kg, zgubilam w rok, drugie dziecko w wieku 30 lat, przytulam 23 kg, zgubilam w 10 miesiecy. Dzieciaki zdrowe, wyniki idealne w ciąży i po ciąży. Nie wyobrażam sobie liczyć kalorie, z jakiegoś niewiadomo jakiego powodu pić więcej płynów czy robić cokolwiek w tym stylu..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Nika

A ja w pierwszej ciąży z synkiem przytyłam 12,5 kg W drugiej z córcia 9 kg Ale miałam w 6 miesiącu operacje usuwania wyrostka Tydzień w szpitalu potem miesiąc dieta I tylko brzuch był i biust Teraz jestem w ciąży z 3 18 tydzień Będzie chłopczyk Najpierw schudłam 3 kg Wyjściowa waga 59 Teraz ważę 60 kg Ale z każdą ciąża do 4 muediaca wymiitowalam A najgorzej to teraz Jakas masakra Stara nie jestem mam 30 lat Ale każda ciąża gorsze samopoczucie Dzieciaki dały popalić Moje cuda Trzymajcie się I ja też aktywna bardzo przed ciąża byłam Ruchu mam sporo od czadu do czasu ćwiczę I nie jem tłustych bo mam boleści żołądka Żadne chipsy paluszki Ale te kebaby o mamo Zanim zaszlam dla mnie to nie istniało!!!! A teraz slinotok Jak nie przebije 16 kg będzie super

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Gość

Trochę dziwi mnie, że tu wszystkie przytyły dwukrotnie więcej niż norma i bez problemu schudły. Tymczasem jak się wejdzie na diety, to 90% tam piszących utyło w czasie ciąży, teraz dzieci maja po 2 lata, a one dalej sa grube. Nie twierdzę, że się nie da zrzucić ciążowych kg, szczególnie gdy jest to woda, ale dziwi mnie nadmierny optymizm niektórych piszących tu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×