Siostra mnie poprosila bym wziela jej dzieci na wakacje

Z moja siostra ogolnie nie utrzymujemy kontaktow dlatego zdziwilo mnie, ze przedwczoraj do nas przyszla. Od razu wiedzialam, ze musi chciec czegos, bo zachowywala sie jak nie ona. No i zapytala czy wezme jej 2 dzieci na wakacje w tym roku. Odmowilam, a ona zaczela prosic, ze jej dzieci nigdzie nie byly,ze wiem przeciez jaka u nich sytuacja, ze jej zalezy by dzieci wyjechaly akurat bo ona chce w tym czasie odejsc od swojego faceta i sie przeprowadzic. Siedziala ponad godzine i prosila, powiedzialam, ze to przemysle chociaz wiedzialam, ze nie chce tego. Wczoraj wieczorem to samo. Znow przyszla, ale tym razem z dziecmi, ktore tez mnie prosic zaczely! No to sie wkurzylam, bo juz wciagac w to dzieci to lekka przesada. Nie mam nic do dzieci siostry, ale mam swoja corke, ktora z nami jedzie i naprawde nie chce z wakacji robic kolonii dla dzieci, chcialabym odpoczac, a nie biegac za dziecmi. Kwestie finansowe nie graja tu roli, bo dla nas to nie problem zaplacic za dzieci siostry, ale mi bardziej chodzi o forme wypoczynku. Maz stanowczo powiedzial nie, a mi jakos tak wciaz glupio. Wiem, ze nie powinno, ale dzieci mi szkoda po prostu. A wy jakbyscie sie zachowaly?

Wiesz troche Ciebie rozumiem,ale szczerze mowiac nie chcialabym miec takiej siostry jak TY.

Wiesz co szuja z Ciebie a nie siostra,,chyba wynika z tego ze mam trudna sytuacje a Ty nie chcesz jej pomuc? porazka jestes ,,,pewnie nie latwo bylo jej do Ciebie przyjsc ,,,,,,serio wstyd za takie szmaty ,,,jeszcze na forum piszesz w leb sie puknij i pomoz siostrze bo na kogo liczyc jak nie na rodzine,,,,,,

To zalezy w jakim dzieci są wieku i co macie w planach. Jak biorę gdzieś moich siostrzeńców, to przy trójce mam mniej zajęć niż przy jednym, bo chłopcy się ładnie razem bawią. Inna sprawa, jeżeli dzieci są małe i wymagają dużo pracy.

A jeszcze jedno do mnie moja siostrzenica co roku na wakacje przyjezdza i jakos zadnego problemu w tym nie widze.Czasami warto troszke pomyslec tez o innych,a nie tylko wciaz o sobie.

W jakim wieku są te dzieci siostry? Bo skoro finanse to nie problem, to może zaproponuj siostrze pożyczkę na kolonie dla dzieci? Wtedy ona będzie miała problem z głowy, a ty będziesz mogła odpoczywać w spokoju :o

Przestań kobieto się zadręczać i nie bierz ze sobą jej dzieci ! Wakacje to czas na odpoczynek a nie niańczenie !

Ja sobie nie wyobrazam jak mozna nie utrzymywac kontaktow z wlasna siostra;( Ale rozumiem sa rozne sytuacje... Ja mam dwie siostry i mamay wspanialy kontakt, one czesto zajmuja sie moim dzieckiem a ja ich dziecmi, jestesmy jedna wielka rodzina... Ale coz co mozna Tobie poradzic... Jesli dzieci siosty zepsuly by Wam wakacje to ich nie bierzcie ale pewnie sprawilibyscie im wielka radosc zabierajc ich moze to bylby pierwszy krok do porawienia waszych relacji... A wjakim wieku sa Twoje dzieci i Twojej siostry?

ale na cała wakacje? 2 miesiące? Ja też u siebie goszczę dzieci mojej siostry (8 latka i 3 latek) plus mój 5 letni syn. Siostra ich przywiezie na miesiąc, mieszkają za granicą i nie jest to dla mnie żaden problem. Gdyby miała trudną sytuację, to szczerze mówiąc nawet chwili bym się nie zastanawiała. Ale nas już tak wychowali rodzice, że w trudnych momentach życiowych możemy na siebie zawsze liczyć.

jesli kasa to nie problem i chcesz jej pomoc to oplac jakies kolonie tym dzieciom i niech wyjada - dzieki temu Ty z rodzina tez odpoczniecie i spedzicie czas razem. a co do siostry to bym jej na osobnosci powiedziala, co o tym mysle i o wciaganiu w to dzieci. i zaznaczyla, ze robie to tylko dla dzieciakow ale to ostatni raz

nie jestesmy w dobrych stosunkach z powodu pewnej sytuacji jaka kiedys sie wydarzyla i przez ktora mialam ogromne problemy. Moja siostra to wlasnie taka bezmyslna kobieta, teraz na dokladke jest w ciazy i bedzie trzecie dziecko mialo. Normalnie rece opadaja. A jej dzieci sa w wieku 5 i 3 lat takze musialabym naprawde ich pilnowac.

dzieci sa male wiec kolonie nie wchodza w gre

I tak wlasnie powinno byc w rodzinie,Rodzina to powinna byc jedna wielka banda ze tak powiem :) Na ktora w kazdej sytuacji mozna liczyc.

ja bym nie wzięła jej dzieci....nawet gdyby teraz przyszła siostra lub brat mojego męża i poprosiła zebysmy wezięli ich dziecko na wakacje to bym stanowczo odmówiła

to wynajmij jej opiekunke na ten okres co ona potrzebuje pozbyc sie dzieci. bo co ona oczekuje? wakacje dla dzieci czy czas wolny by odejsc od faceta?

To Twój urlop, wypoczynek, który Ci sie należy. #latek i 5 latek? No prosze Was, przeciez ona bedzie robic za nianke 24/h i nic sobie nie odpocznie. To mniejsze pewnie bedzie tesknic za matką, wieczorami bedzie ryk :/ A siostra co? Jak tak to sie nie odzywa, a jak czegos potrzebuje to jest w stwanie nawet wlasne dzieci do tego wykorzystać??

Czasem trzeba pomęczyć się trochę dla bliskich. Skoro was stać, to może się zdecydujcie jednak. Jeśli twoi siostrzeńcy/siostrzenice są do opanowania, to może ci być nawet łatwiej niż tylko z córką bo dzieci zajmą się sobą. Wiesz, to nie jest zwykła prośba kierowana jakimś wygodnictwem czy zwalaniem odpowiedzialności. Jeśli twoja siostra przymierza się do rozstania, to może być w fatalnym stanie psychicznym i to że prosi o wzięcie dzieci to jeszcze najlepsze co może dla nich zrobić jako... desperatka(?).

dzieci to opłać im kolonie a Wy jedźcie sami. Ja ogolnie wypięłabym się na siostrę i powiedziała, że mnie to nie interesuje :o może i jestem wredna ale bez jak, bezczelna krowa przyjdzie tylko jak czegoś chce i jeszcze później dzieci przyprowadza żeby wziąć autorkę na litość szmata. Jak dawała dupy to niech sobie teraz sama radzi :o Tylko się autorko nie zdziw jak zaplacisz za wakacje jej dzieci to się nauczy ze zawsze pomożesz i będzie Cie ciągle wykorzystywać

powtarzam, ze dzieci sa za male na kolonie. Siostra podejrzewam nie tyle sie z nim rozstaje co on ja wyrzuca. Wiem, ze to zabrzmi jakbym miala patologie w rodzinie, ale niestety siostra wlasnie taka jest. Jest teraz w ciazy z tego co sie domyslilam z innym i jej facet chce ja wyrzucic. Az mi wstyd za nia nawet jak o tym pisze. Nie wiem co ona sobie mysli, bo ona nigdy nie przepracowala nawet jednego dnia w swoim zyciu, nigdy nic nie robila procz zajmowania sie facetami i imprezkami. I dlatego wkurza mnie, ze przychodzi jak gdyby nigdy nic po tym co narobila i blaga bym jej dzieci zabrala.

jeśłi finanse to nie problem, to dla dzieci opłaciłabym jakiś wyjazd albo moze niech ci siostra podeśłe dzieci po waszych wakacjach na jakiś czas

dzieci siostry bez zastanowienia. Zależy jakie masz z siostrą układy, ale ja bym swojej nie odmówiła.

po tym wszystkim co Ci zrobila. Teraz przchodzi i bezczelnie Cie prosi o wakacje dla dzieci, za chwile przyjdzie po pieniadze na ich utrzymanie a za rok przyjdzie juz z trójką prosząc żebyś je zabrala na wakacje a ona sobie bedzie siedziala dalej sie szmacila. Odchodzi od faceta? a kiedy Wy jedziecie na wakacje? to niech sie pakuje a Ty wez teraz dzieciaki do siebie, na co ona czeka?

to że masz złe masz stosunki z siostra nie znaczy ze jej dzieci musza na tym cierpiec, ja bym je wzieła bez wahania, a tak w ogóle to cy Ty zawsze sie dobrze zachowywałas wobec siostry czy traktowałas ja jak czarna owce ???

czy wy nie czytacie? co innego jak siostra była w porządku zawsze a co innego jak wam namieszała w życiu!! autorka pisała że miała przez nią dużo problemów kiedyś i ja się jej nie dziwię że nie chce pomóc!!

niech sie uczy na bledach,

wiem, ze dzieci nie sa winne, ale naprawde chcialabym miec normalne wakacje, pracuje w koncu caly rok na to by potem odpoczac. A nie wyobrazam sobie odpoczynku z trojka malych dzieci. Zaplanowalismy juz ten wyjazd wczesniej i nie sadze by udalo nam sie zwiedzic, zobaczyc wszystko to co chcielibysmy jesli wezmiemy dzieci siostry.

a mama wasza nie moze jej pomoc?

Nasza mama mieszka 500km od nas, zreszta siostra predzej by kaktusa na czole wyhodowala niz odezwala sie do mamy

ile lat ma Twoja córka????

poltora roku