Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

SmileEveryday

Mamy dzieciaczków z LUTEGO 2011:)

Polecane posty

Kamila płakac mi sie zachciało...kurde nawet nie wiem jak to określić:( O kurcze to nie ciekawie ze gardełko go boli...ale na szczescie szybko zareagowałaś wiec szybko minie..no i oby nocki były juz w porzadku.. Ola tez bym sie wkurzyła..ale coz zrobić..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kamil az sie poplakalam jat to przeczytalam:(biedne dziecko.jacy ludzie sa okrutni!takie malenstwo i zycie zaczyna mu sie w cierpieniu... olis nauczyl sie dzis siadac z raczkowania.wysypka zniknela ale za to pojawila sie niechec do mleka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
biedne dzieciatko, niczemu nie zawinilo ze ma tak glupich rodzicow!!!!! oby jakos szczesliwie sie t historia skonczyla. My mielismy wczoraj 7 rocznice naszego poznania sie. bylo super kolacja w restauracji i kwiaty :-) wyszlismy sobie tylko we 2 a Dawid byl z ciocia. musze sie wam wyzalic jednak z innych powodow. Dawid juz 2 noc okropnie spal, a wlasciwie nie spal budzil sie co chwile. wczoraj zasnął o 21 pobudki o 22.30, 23.50, 1, 2.30, 4, 6.15, 7.15, 8 :-( wyobrazcie sobie jak sie czuje ledwo widze na oczy, nie jestem w stanie normalnie funkcjonowac. teraz maly spi ale zeby go uspic godzine temu tez zeszlo dlugo plakal chcial byc na rekach jak go kladlam to sie darł!!! sama przez to plakalam ze jestem zla matka bo chyba cos robie zle skoro moje dziecko nie spi po nocach i nie umie samo zasypiac. Naprawde nie wiem co mam robic karmic go nocami?? czy pomimo jego darcia sie odzwyczaic jakos od cyckania noca?? przy cycku zasypia odrazu ale nie moze na nim wisiec cala noc!!w dodatku ciagle ma zatwardzenie malo pije w dzien a potem sie meczy biedny. jestem wykonczona juz tym wszystkim. u nas dzis slonce swieci ale nawet nie mam ochoty wyjsc z pokoju. musze sie jakos ogarnac i umalowac bo wygladam strasznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksana, nie załamuj się. Moje ostatnie noce też tak wyglądały. Wczoraj dałam małemu na noc paracetamol w czopku i przespał całą noc. Widocznie budził go ból gardła albo dziąseł. Moze u Was też tak jest ? Możesz wybrać się do pediatry niech obejrzy małemu dziąsła. Jeżeli to zęby to może przepisać Vibrucol. Są to homeopatyczne czopki, które stosuje się w stanach niepokoju u dzieci np. kolki, ząbkowanie czy po szczepieniach. I na pewno nie jesteś złą matką , każda z nas wie jak ciężko czasem odkryć dlaczego nasz maluch płacze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dzis Olis konczy 8 miesiecy-jak mi minelo szybko.no i z tej okazji postanowil sam zlapac sie krzesełka do karmienia i wstac.a jak zorientowal sie ze zrobil cos nowego to cwiczyl to caly wieczor. niestety dopadl go wsret do mleka.albo wcale nie chce albo tylko troche i zaraz wypluwa.mam nadzieje ze mu szybko minie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
lena, wszystkiego naj dla Olivierka i gratuluję osiągnięć. Wasze dzieciaczki już takie duże, mój syn dopiero będzie miał 7 m-cy za dwa tygodnie ale też mamy się czym pochwalić. Nauczył się siadać z postawy na czworaka. Jeszcze parę dni temu robił to niezgrabnie i podpierał się rączką a teraz już się prostuje. Chorobę całkiem nieźle przechodzi, pewnie dla tego, że nie dostał gorączki. We czwartek idziemy na kontrolę. I jak dziewczyny z karmieniem ? Zaczynacie podawać już wasze jedzenie ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam po weekendzie :) Pogoda zrobiła się paskudna- normalnie strach nosa za drzwi wystawić.... Zastanawiam się czy to już nie czas na kombinezon zimowy- ale z drugiej strony w co go w takim razie ubiorę przy mrozach? Na razie stanęło na rajtuzach, kurtce jesiennej i wpakowałam już do wózka śpiwór- tym to chyba dogodziłam mu- wczoraj na spacerze spał 3godziny!!!! obudził się tylko na jakieś 10min (byliśmy w Zamku Książ) zobaczył gdzie jest i poszedł dalej spać :) Co do jedzenia- Daniel jest fanem rosołu- zjada go dwie miseczki!! No i później ze mną je ziemniaczki, jak mam schabowego to mu daję bez panierki odrobinkę, innych mięs jeszcze nie. No i dzisiaj rano Daniel zaliczył swoją pierwszą wywrotkę z łóżka :( ale na szczęście nic się nie stało.Trzeba już mieć oczy i ręce wkoło głowy... A z soboty na niedzielę przeklęłam dzień, w którym Daniel nauczył się siadać. Otóż od godziny 21 do północy grzecznie spał. Później buczał więc wzięliśmy go do łóżka i gnojek mały do godziny 7rano siadał sobie na łóżku i się rozglądał!!! Ale już mieliśmy z K nerwy.. A co go uśpiłam (a bynajmniej tak mi się wydawało) to nie minęły trzy minutki jak znów siedział i robił "aggggrrrrryyyy"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ola znam to... tylko że nasz nocami trenuje pozycje głowa-stopy i tak sunie na tej łepetynie po całym łóżku... no i pogadać przy tym lubi.. szlag nas czasem trafia bo człowiek chociaż chwilę chciałby się przespać... a on ani myśli spać, w dzień też kiepsko z tym w sumie na dobę sypia przy dobrych wiatrach 8h... szał poprostu :-( zaczęłam sama gotować zupki w sumie ze względów finansowych bo kupiłam warzywa i fileta za 5zł i wyszło mi 5 słoiczków a w sklepie nie kupiłabym nawet dwóch... chętnie zjada mam nadzieję że jak jego ojciec będzie jadł bez gadania wszystko co się mu poda :-) a kucharka ze mnie kiepska :-D mało się udzielam bo jak on tak mało śpi to ciągle muszę mieć go na oku a przy komputerze ze mną siedzieć nie chce :-P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Olivier zrobil sie malym cwaniakiem i zaczyna jeczeniem wymuszac wszystko co chce.a jak mu cos nie pasuje to spina sie i krzyczy na nas.jak tak dalej pojdzie to bedzie nas po katach rozstawiac.ma juz swoje ulubione zabawy i zajecia i wymusz zeby to robic. nadal protestuje na sam widok butli z mlekiem.jak juz uda mi sie mu wcisnac to wypije ale zanim zalapie to istny cyrk.daje mu tylko raz dziennie zeby troche odpoczal ale jak sie szybko to nie zmieni to trzeba bedzie isc do lekarza zapytac co dalej.a wszystko inne wcina jak szalony:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No coś spokojnie nam się zrobiło. My też tak czasem mamy w nocy tylko, że Natan staje na czworaka i zaczyna płakać. Czasem śpi całą noc bez problemu a czasem staje na czworaka nawet kilka razy w nocy, a że śpi w drugim pokoju to narobię trochę kilometrów w nocy. Ale teraz mamy gorszy problem :( Znowu wymioty :( Wczoraj zwymiotował całe śniadanie i kolacje i dzisiaj znowu śniadanie. Jutro idziemy na kontrolę z gardłem więc zapytam pediatry.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kamila mam nadzieje ze to nic groznego te wymioty, jak podajesz jakies leki na gardlo to moze od tych lekow?? u nas pare nocy bylo ostatnio lepszych, daje kaszke 1,5 godz przed snem a nie przed samym zasnieciem i to pomoglo. chociaz dzis noc byla znow niespokojna chyba po brokule w zupce :-/ -__

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam! U nas nieciekawie... Szymon nie chce nic oprócz owoców jeść, tylko cyc:( O nocy to nawet nie wspomnę... cały czas na nim wisi, już mam dość, jestem nie wyspana bo budzi się co ok 15- 30 minut. Byłam u pielęgniarek środowiskowych, powiedziały że dzieci które mało jedzą w dzień to nadrabiają w nocy i pewnie dlatego Szymon tak często się budzi. Z zostawianiem go na chwilę też jest problem, jak tylko zobaczy że w okół nie ma nikogo to zaczyna płakać, nie pozostaje nic tylko przeczekać ten okres, ale przyznam się że czasami mam ochotę wyjść i wrócić jutro... Szymon z siadu przybiera pozycję do raczkowania i często ląduje na głowie uderzając się o podłogę, chyba kupię mu kask bo jak tak dalej pójdzie to zainteresuje się nami opieka społeczna bo już ma dwa guzy na czole:D Lena Szymon też wymusza różne rzeczy jęczeniem i krzykiem, wkurza mnie to bo co to będzie później, na głowę nam wejdzie, mały terrorysta

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nova skąd ja to znam, mam tak samo z tymi nocami chociaz moj maly w dzien je 2 razy kaszke, obiadek, owoce. tez chcialby juz raczkowac opiera sie na raczkach ale boi sie ruszyc do przodu.nauczyl sie wreszcie siadac sam i siada nawet w nocy niestety :-)Tez sie walnal pare razy w łepek i teraz sie boi. Pamietasz Dawid tez jeszcze niedawno nie jadl obiadkow tylko owoce, sloikow nadal nie toleruje wypluwa i zacska buzie ale jak ja cos ugotuje to wcina ladnie i duzo. ja zrobilam tak: Jak jadlam obiad siedzial sobie na kolanach i dawalam mu widelcem ziemniaki z talerza, takie rozgniecione widelcem, potem tak samo buraczki tarte. w koncu zrobilam mu obiad na malym talerzyku, ziemniaki, marchewka, brokul. rozciaplam, dawalam to normalnym widelcem i bylam w szoku jak wcina. Teraz daje rozne rzeczy zupki i takie obiadki, rozgniatam widelcem lub bardzo drobno siekam. Mam jeszcze w zapasie sloiczki kiedys nakupilam,ale chyba juz sie nie przydadza. Spróbuj mu tak zrobic moze sie przekona.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam babeczki, byliśmy dzisiaj na kontroli u pediatry. Natan ma już czyste gardło a te wymioty mogły być spowodowane antybiotykiem tak jak pisała Roksana. Mamy go obserwować i w razie czego odstawić gluten na tydzień. Zobaczymy. Dzisiaj jak na razie bez wymiotów. Natan też jakiś czas temu miał " łyżeczkowy kryzys" ale z butelki jadł. Po ok tygodniu wszystko wróciło do normy. Któraś z Was napisała kiedyś na tym topiku fajne słowa, że jedyną stałą u dzieci jest zmienna :) Nova, jedyną radą jaka mi się nasuwa to chyba tylko cierpliwość. Z siadaniem u nas było odwrotnie. Natan z pozycji na czworaka nauczył się siadać a Szymonek z siadu staje na czworaka :) A Natan już raczkuje do przodu i to na całego, no i łóżeczko musimy obniżyć. Jak tylko dojdzie do czegoś to się podnosi. Nie staje na nogi ale klęczy. Wczoraj miałam świetny dzień. Mąż miał wolne więc wstał rano do małego, potem koleżanki przyszły na kawę a po południu sauna i basen. Nawet mały nieźle spał w nocy. Czuje się jak nowo narodzona :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
No to cieszę się, że chociaż jedna z nas czuje się dobrze :) u nas kolejna nocka z głowy- mały obudził się już o 22.30 i tak co godzinkę do rana.... masakra jakaś. A zębów nadal nie widać na wierzchu, za to w dziąśle tak od przodu widać już idealnie zarys dwóch dolnych jedynek. Więc to pewnie one są naszym winowajcą :) Chociaż śmiejemy się z K, że już od czterech miesięcy zganiamy wszystko na te zęby :D No i próbuje przestawić małego już na dobre na nasze jedzenie. Wczoraj były ziemniaczki, marchewka i schabik duszony :) poduszone widelcem, mięsko drobniutko posiekane. Zajadał jak wściekły- w końcu nowy smak, jak nie zmiksowane wszystko razem. Tylko musi duuużo popijać, bo jednak już bardziej stała konsystencja niż zupki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Witam wszystkie mamusie ... U nas z dnia na dzień coraz gorzej. To dlatego tak dlugo mnie " nie było " . Ale podczytywalam. Normalnie żyć mi się odechciewa czasami. Danielek z nocy na noc spi coraz gorzej. Budzi się średnio co godzinę , rzuca się , o 2 , 3 rano robi sobie 2 godz. przerwy w spaniu. Jak już zasnie to za moment znów pobudka. W dzień bywa różnie. Potrafi sobie zrobić 2 drzemki po pół godziny , czasem pospi 2 .. ale co sie dzieje zanim usnie ... Jest płacz i wrzask jakbym mu nie wiadomo co robiła. A zachowuję się tak jakbym go na kolcach od róży usypiala... Wczoraj nad ranem pojawiła się gorączka , prawie 40 st. Cały rozpalony , płacz niesamowity . Dałam paracetamol , płacz coraz większy .. w pewnej chwili już pomyślałam , ze oddechu nie złapie tak się zanosił. Więc dzwonię na pogotowie ,mówię im co jest a oni że nie przyjadą i mam czekać aż rodzinny zacznie przyjmować. Dzwonie po paru minutach znów , mówię że jest coraz gorzej a oni żebym mu jesc dała albo pić. Po 8 poszłam do rodzinnego , stwierdził że ma lekko zaczerwienione gardło. Kazał dawać paracetamol i tyle. Gorączkę zbija ale na chwilę i znowu to samo. Dziś w dodatku zwymiotowal kaszke. Marudny i placzliwy strasznie a ja nie wiem jak mu pomoc. Z moim K znaczna poprawa sytuacji , po rozstaniu już tylko echo zostało. Tyle dobrego chociaż ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Mój Danielek cały czas jedzenie ma miksowane na papke , ponieważ nie moge przetłumaczyć mamie że trzeba mu wprowadzać grudki . Przecież całe życie nie będzie jadl papek. Ja się czasami zastanawiam jak ona mnie wychowała ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
oliwka wspolczuje nieprzespanych nocek.dobrze chociaz ze sytuacja sercowa sie unormowala:) Olivier zafascynowany stawaniem i trzeba miec oczy dookola glowy.powoli zaczyna przepraszac sie z mlekiem ale i tak dalej slabo to wyglada.no i niestety zaczyna mu sie nudzic w wozku.zawsze moglismy spacerowac godzinami a teraz max godz i protestuje.dzis babcia wziela go na spacer i tak sie wsciekal ze musi tam siedziec ze az krzyczal i musiala torpeda do domu.a jak go tylko wyjelismy z wozka to wniebowziety. a ja dzis wyspana jak nigdy.tatus zajal sie rano synkiem a ja spalad do 12.pierwszy raz od 8 miesiecy:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
O Lena, jak ja bym się chciała tak wyspać. Chociaż odpukać, ale jak już te 6 godzin ciurkiem prześpię to już całkiem nieźle jest. A mój mały jakies maratony snu teraz odwala - w nocy po 9 godzin ciurkiem, potem przerwa na jedzenie i jeszcze z półtorej. To ja pisałam, że jedyną stałą jest zmienna, tak mi powiedziała, moja koleżanka , co ma tróję dzieciaczków i się sprawdza. Roksana - super sprawa z tym jedzeniem "normalnego" jedzenia. Ja się tak przymierzam, ale muszę w niedzielę zacząć mu dawać, zobaczymy co będzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
agbr, no właśnie, bardzo utkwiło mi w głowie to powiedzenie :) Ntan zaczął przesypiać całe noce jak tylko skończył 4 m-ce. Spał wtedy od 20.00 do 7.00 lub 8.00 bez karmienia i pobudek. A teraz potrafi budzić się nawet 4 x w nocy. Ale jest światełko w tunelu, przebiła już mu się górna jedynka a druga prześwituje przez skórę więc pewnie niedługo. Oliwka, myślałam ostatnio co u Ciebie. Dobrze, że z partnerem lepiej. A co się stało jeżeli w ogóle chcesz o tym pisać ? Mam nadzieję, że z Danielem też będzie lepiej. Miłego dnia dziewczyny :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Hej! Nie miałam internetu i nie pisałam..glupia radiówka:O Dziewczyny nie jesteście same z tymi maratonami w nocy...u nas tez pobudki...a jak miał 4 m-ce to spał od 20-7 rano-bez przerwy... Teraz za to je ok północy i ok 5 rano..zjada całe butle...Ja nie wiem co mu sie podziało:O w dzień je naprawde duzo i bardzo ładnie..nie wydziwia..je to co mu dam...grudki wcale mu nie przeszkadzają,wcina ślicznie wiec nie wiem dlaczego taki wygłodniały w nocy... Oliwka ciesze sie ze sercowe sprawy sie poprawiły..to ważne🌻 moze to ta trzydniówka? jak z ta goraczka teraz? U nas zaczeła sie własnie w nocy..a dzien wczesniej Maks był baaardzo marudny... Ja na dnie nie narzekam...bawi sie ślicznie sam,interesuja go zabawki teraz wszystkie..musze za czyms popatrzec bo naprawde az miło sie robi jak tak sie sam soba zajmuje..;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Z rana jak wstalismy koło 8 miał 37,7 i godzinę później 38 .. dałam czopka i spadła na 36,7 ... Marudzi strasznie. A z K poszło o jego olewatorskie podejście i o to że jego najdalszy punkt widzenia to czubek własnego nosa . I wogole się wszystko zebrało do kupy z dłuższego okresu ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oliwka mam nadzieje ze nic groznego nie dolega Danielkowi.Podejscie na pogotowiu lekarzy okropne, jak mozna mowic zeby tylko nakarmic dziecko jak ma 40 st goraczki. Za granica to sie niczym nie przejmuja, paracetamol dobry na wszystko. A mamie przetlumacz ze trzeba juz dawac cos do zucia (grudki w zupkach itp.) bo jak sie dziecku spodobaja za bardzo te papki to potem dlugo nie bedzie sobie radzilo z normalym jedzeniem. Kamila zazdroszcze fajnego dzionka, U nas tez wszystko wyglada na to ze niedlugo zacznie sie raczkowanie. Pozycje na czworaka juz ma opanowana moze sie za jakis czas odwazy. Noce dalej nie za bardzo ale chyba juz musze sie przyzwyczaic... wczoraj tak sie maly rozpychal w naszym lozku ze sie strasznie nie wyspalam. Jak go przekladalam do lozeczka to siadal w nim i taki zaspany plakal, wiec znow do naszego lozka!!! zeby poprawic jakosc mojego spania, maz obnizyl lozeczko do poziomu naszego materaca, zdjelismy szczebelki z 1 str zlaczylismy to razem i teraz malego przesuwam do lozeczka, a jak sie budzi klade glowe kolo niego i wie ze spi razem z nami a my mamy wiecej miejsca. :-) dzis moja siostra wrocila do domu do Polski. Smutno mi Dawid bardzo lubil ciocie, zawsze sie cieszyl jak wracala z pracy. Za to za tydzien tesciowa przylatuje na 5 dni, nawet sie ciesze, zawsze babcia troche pomoze.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Roksana muszę spróbować twojego sposobu karmienia, bo faktycznie jak czasami daje mu coś naszego z widelca to chętniej je. Oliwka może tak jak dziewczyny piszą to trzydniówka, oby wszystko było dobrze, a z tym pogotowiem to jakieś cyrki, jak oni mogą ryzykować zdrowie lub życie naszych dzieci... Super że doszliście do porozumienia z partnerem. U nas za to jak Szymon dalej tak będzie spał, tzn nie spał w nocy to mąż znajdzie sobie kochankę, wczoraj cztery razy robiliśmy podchody do przytulenia się i musieliśmy odpuścić bo synuś histeryzował:D Aż P powiedział żeby iść z nim do lekarza bo chyba coś mu jest że nie chce spać a jak zaśnie to budzi się co kilka minut:) Jak kąpiecie swoje dzieci, jeszcze w wanience czy już w waszych wannach? Ja po niedzieli kupię jakaś matę do wanny i będę kąpała w naszej bo w tej małej to już ledwo się mieści i strasznie wychlapuje wodę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hehe.. dobre z tym pójściem do lekarza... ale coś w tym musi być- mój K też by mnie z byle pierdołą do lekarza gonił, aż w końcu się wkurzyłam i powiedziałam żeby sam latał i głupka z siebie robił.... Ja ciągle Daniela kąpie w jego wanience, ale my mamy dużą. Myślę, że jeszcze przez zimę będzie się w niej kąpał, bo łazienkę mamy nie za ciepłą :( sama jestem chora jak się muszę zimą kąpać...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja kapie malego w jego wanience(mamy z ikei dosc szerka i wysoka wiec jak siedzi to ma duzo miejsca)ale wstawiamy ja do naszej wanny do inaczej to by wszystko plywalo.Olis uwielbia sie kapac i u nas trwa to zawsze dosc dlugo. dzis maly obudzil sie 2 razy na mleka az sie zdziwilam co go napadlo.przez ostatnie kilka dni ryczal na widok butli a teraz mu sie odmienilo i pije jak szlony.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
My odkad sie przeprowadzilismy kąpiemy Maksa w wannie i jest poprostu szał..jak sie woda nalewa to on tak sie wyrywa do kąpieli ze nie umiem go wtedy rozebrać...szaleje na widok wody;) No i w łazience chyba mam najgorecej w całym domu..bo mimo,że jest ogromna to ogrzewanie podłogowe mamy właczone i jest ok 28 stopni! ale mysle ze temp troche spadnie jak mrozy nadejdą...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nova bo Szymonek zazdrosny o mamusie i dlatego;) Nie no ja to juz stwierdziłam,że dopoki Maks bedzie w sypialni to juz nie bedzie tak jak wczesniej:D ehh ide uspić rozrabiake..jak ja bym chciała zeby on usypiał sam..a tak musze go na rece wziac,przytulic..no inaczej nie usnie...ale sami go tak nauczylismy:(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×