Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Alicjaaaaaaaaa2133

Co byście zrobiły? ocencie obiektywnie ta sytuację

Polecane posty

Gość Alicjaaaaaaaaa2133

Byłam u mojego faceta na pare dni jakieś 2 tygodnie temu. dzieli nas duza odległość więc nie widujemy się często tylko różnie czasem w weekendy czasem raz na 2 tygodnie , czasem rzadziej potem , jak pojechałam do domu on mnie namawiał żebym znowu do niego przyjechała. ale ja mam sesję i musiałam sie uczyć teraz on mnie zaprosił do takiego domku nad rzeką powiedziałam ,że przyjadę w czw albo w pt Nie wiedziałam za wiele o tym wyjeździe więc się spytałam czy znowu jedziemy z jego mamą ( jak zawsze, albo z jakimiś kumplami co średnio mi się podoba bo czasem moglibysmy wuyjechać we dwoje ,ale on nie chce) to on się wtedy obruszył i rozłączył wysłałam mu smsa ,, jak się będziesz rozłączał i nie odbierał to ja cie też mogę mieć w dupie" a on ,, nie rozmawiam z tępakami . poza tym wkurwiasz mnie z rana" Pojechać w ogóle do niego po takim czymś? bo chyba po takim tekście powinnien coś sobie przemysleć? zreszta ja już mam dość znosić te jego odzywki , nie wiem czy w ogóle z nim być? zdesperowana nie jestem , mogłabym mieć innego faceta .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiiiiii
weź dziewczyno nie odzywaj się do takiego tępaka

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jupiiiiii
wyjechać!? po czymś takim w życiu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dżozefina
ja bym w życiu nigdzie nie pojechała, a chłopaka za taki odzywki olała

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaaaa888333
i ty jeszcze masz jakies watpliwosci czy jechac? chyba slusznie facet nazwal cie tepakiem:)) przepraszam:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjaaaaaaaaa2133
tak się zastanawiam dlaczego on mnie wyzywa właściwie bez powodu?albo z błahego powodu.. czasem mówi do mnie ,,słoneczko " ,,kochanie" ,a czasem takie coś.. Wiem ,że mu zależy na tym wyjeździe ,ale mam mu ochote powiedzieć żeby sobie jechał z mamusia tylko skoro nie rozmawia z tępakami poza tym w koncu chyba zasługuje na nauczkę? bo nie pierwszy raz juz sie tak do mnie odezwał :O sama nie wiem czemu sobie na to pozwalałam ..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjaaaaaaaaa2133
On niby po takich odzywkach mnie przeprasza nie raz , mowi ,że przesadził itd ,a potem znowu to samo jest tłumaczy to nerwami w pracy ,ale też mi usprawiedliwienie..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórym nie dogodzisz
dzizas! Ręce opadają. A ta się jeszcze zastanawia:/ Weź sobie zorganizuj jakoś czas, a on niech się wypcha.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kachaaaa888333
uuu to nie chcialabym widziec co bedzie po slubie. najgorsi sa tacy faceci co najpierw sloneczko, potem cie wyzwa a potem przepraszaja. to mi przypomina faceta, ktory bije zone a potem przeprasza. nerwy w pracy? ok. ja tez przychodze czasami wk.. z pracy, ale nie wyzywam nikogo. co najwyzej to mowie mu ze chce zostac chwile sama i tyle.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórym nie dogodzisz
A swoją drogą, dlaczego napisał, że od rana go wkurwiasz? Czym?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Alicjaaaaaaaaa2133
Nie wiem właśnie czym go niby,, wkurwiam " .. chyba tym że sie dopytywalam o ten wyjazd i ,że sie spytałam czy jedziemy z jego mamą rozmowa wyglądała tak : Ja: no ja właśnie skonczyłam egzamin On:Już? no to czemu jeszcze do mnie nie jedziesz? Ja: a bo jeszcze jutro mam zaliczenie. przyjadę jutro ,albo w pt . a jak w ogóle ma wyglądać ten wyjazd na weekend? gdzie jedziemy? On: no przecież ci mówiłem gdzie i wogóle ja: nie mówiłeś nic tylko ,że wyjedzamy on: ( zdenerwowany): do tego domku co rok temu przecież mówiłem ci do tego co byliśmy z mamą ja: to znowu teraz chcesz jechać z mamą? on : dobra ,pa no i potem mi napisał tego smsa ..niby ta rozmowa ze mną go tak ,,wkurwila" i to ,że mam sesje i mam mniej czasu dla niego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość niektórym nie dogodzisz
ok to podtrzymuje moje zdanie - zorganizuj sobie jakoś czas, a on niech się wypcha sianem. Nie pisz, nie dzwoń, poczekaj co zrobi. Ale jeśli, to nie pierwszy raz się zdarza, to ja bym zmieniła chłopaka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×