byly czy obecny

rozstalismy sie wczoraj, ale mimo to spedzalismy dzisiejszy dzien, a raczej wyszukiwanie powodow aby sie spotkac... rozmowa: "mowilas rodzicom ze nie jestesmy razem?" ja ze tak, a co mam im mowic a mow co chcesz(czyli jakby mu wisialo co mowie) dalej nie wiem czy bedziemy czy wrocimy czuje sie niepewnie

up

Bedziecie albo nie, dopiero dwa dni ;P

tak wiem czasem ludzie czekaja rok albo i wcale

zalezy to wroci, proste ;) Ja czekam, a sumie nie czekam tez bo mam droge wolna, na chlopaka, bo nie potrafi sie zdecydowac. Zalezy mi owszem, nawet bardzo, ale wiecznosc nie mozna czekac ;)

hehe widzisz czy zalezy? oboje plakalismy dzisiaj

Przeczytaj uwaznie co napisalam ;) To, ze plakaliscie, to niewiele moze znaczyc. Chwilowe zalamanie i tyle. Moze tez duzo, bo nie znam powodu dla ktorego sie rozstaliscie. Kolezanka tez plakala za/z facetem, ktorego zostawila, a miala powody by go rzucic. Wracali setki razy do siebie, ale bledy ciagle popelniali te same. Jestescie mlodzi i niedojrzali (przynajmnie to wyciagam z twoich wypowiedzi) przemyslcie sobie czy chcecie byc razem czy nie, czy w ogole warto, gdzie byly bledy i jak to naprawic, bo jak dla mnie "schodzie i rozchodzenie się" to glupota, zero oparcia w zwiazku gdy pojawiaja sie problemy na roznym tle. Musi kazde z was osobna wiedziec czego chce i trwac przy tym, a nie zyc wlasna wygoda. Amen.

widzisz gdyby zycie bylo proste to by lesbijek i gejow nie bylo tylko sami hetero powod? troche ciezki charakter, troche problemy na zdrowiu(wtedy ja nie jestem do zycia)

To wystarczy zwykle przepraszam a nie zrywanie zaraz ;) Naogol wiele rzeczy jest banalnie prostych, tylko ludzi komplikuja, najczesciej my sami. A homoseksualizmu do tego nie mieszajmy :)

tylko ciekawe czemu tyle z was sie rozchodzi i schodzi