Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość tatiana małła

dotarło do mnie, że krzywdzę swoje dziecko

Polecane posty

Gość tatiana małła

Od roku cierpię na depresję...leżę cały dzień w domu i z trudem przychodzi mi nawet mycie. Mam córkę dwuletnią, która spędza ze mną cały dzień. Właśnie dotarło do mnie jak bardzo ja krzywdzę...jaką jestem potworną egoistką...w domu zmuszam się żeby się nią zajmować i jakoś mi to wychodzi ale nie wychodzę z nią na spacery...po prostu nie daję rady wyjąć z domu... Zdarza się, że wyjdę z nią, że wyjdę z nią ( zmuszając się ) ok dwa razy w tygodniu na spacer ale zazwyczaj bardzo krótki. Pomóżcie mi.... jak mam się przełamać.... Potrzebuję rzeczowej argumentacji żebym się przełamała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość meeeeerrrrida
skad ta depresja

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
idź na terapię. skoro wiesz, że masz depresję, to ktoś ci ją zdiagnozował. powinnaś mieć wsparcie psychologa/psychiatry i pewnie otrzymywać odpowiednie leki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiana małła
wcześniej ( przed ciążą) byłam bardzo aktywna zawodowo...a teraz takie więzienie... w bloku w czterech ścianach. Nawet ust nie mam do kogo otworzyć więc po prostu praktycznie w ogóle się nie odzywam. Dziecko było planowane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiana małła
co do depresji to pewnosci nie mam ale wszystko wskazuje właśnie na nią. Po porodzie coraz bardziej to wszystko się pogłębiało aż do obecnego stanu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak myśleee
Mieszkasz w duży mieście? Jak tak i kasa nie jest problemem, to na prawdę już z 2 latkiem masz spore możliwości żeby coś robić poza domem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość klekotaa
to nie mozesz wrocic do pracy skoro Cie to uszczesliwi? nawet jesli cala swoja pensje mialabys oddac niani??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak myśleee
A jak już na prawdę jest źle, to nie lepiej opiekunka dla dziecka, czy żłobek i iść do pracy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak myśleee
Szczerze to nie rozumiem dlaczego dla ludzi takim bólem jest opieka nad własnym dzieckiem i wolą jakieś głupie prace często...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiana małła
Mieszkam w duży mieście ale na pracę nie mam na razie szans. Przeprowadziliśmy się tutaj miesiąc przed porodem, później roczna rehabilitacja córki ( codzienna wyprawa na terapię od poniedziałku do piątku) i to chyba mnie jakoś mobilizowało żeby iść choć nie ukrywam, że były takie dni że nie byłam w stanie podnieść się z łóżka i wtedy dopadały mnie mega wyrzuty sumienia ale nie dałam rady wstać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiana małła
Na żłobek czekam już rok bo chciałabym pracować gdziekolwiek byle by tylko pracować. Na prywatna opiekę niestety nas nie stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiana małła
a jak diagnozuje się depresję?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość też tak myśleee
No to nie wiem, poszukaj przez neta jakiś mamusiek, które tez siedzę w domu z dziećmi na jakiś forach...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Powinnaś się cieszyć że masz dziecko, i że nie pracujesz więc możesz poświęcić jej swój cały wolny czas. Zaopiekuj się nią, pokaż co to znaczy mieć mamę w pełni sprawną a nie cały czas smutną, zamyśloną. Wiem, że to nie jest proste bo sama miałam depresję, ale wykonalne. Ciesz się każda chwilą z dzieckiem, takiej chwili już nie będzie bo dziecko dorasta. Zmienia się z dnia na dzień. A jak to nie pomoże to psycholog został. POwodzenia :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
japier.ole piszesz, ze od roku cierpisz na DEPRESJE, wiec pytam, czy jest zdiagnowzowana ? Bylas u lekarza ? U psychoiatry? odtalas antydepresanty ? robisz terapie zeby z tego wyjsc ? zamiast uzalac sie na forum wez sie w garsc, i udaj sie po pomoc, bo nie jestes sama :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
JellyBelly >> dokładnie tak! a poza tym autorko - nie masz chęci, żeby wyjść z dzieckiem, ale masz chęć włączyć kompa? i pytanie "jak się diagnozuje depresję", a na początku piszesz, że na nią cierpisz. dziwny jakiś ten twój problem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jiujui
to nie jest zadna depresja. NIe wierze, ze mozna byc szczesliwym siedzac caly dzien w domu, zajmujac sie dzieckiem, sprzatajac i gotujac obiadki. Taki tryb zycia strasznie uwstecznia i po paru latach czlowiek jest po prostu glupszy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość tatiana małła
Ja jednak podejrzewam, że może być to depresja. Po porodzie przez 8 tygodni leżałam w łóżku ( mąż mnie niósł na kibelek i mył bo nie miałam nawet na to siły) "podniosłam" się trochę jak okazało się że mała musi mieć rehabilitację ale teraz znów jest źle. Więc nie mówcie mi że to "grypa". Myślałam, że sama potrafię się zmotywować, jednak i to się nie udało DLATEGO pisze tutaj. Oczekiwałam kreatywnej argumentacji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
to soe kobito zdecyduj, jezeli piszesz, ze cierpisz na depresje od roku, to kazdy mysli, ze masz zdiagnozowana. Po drugie, jezeli taki stan utrzymuje sie od roku to dlaczeog nie wybralas sie do lekarza ???? Czego konstruktywnego potrzebujesz, zeby Cie ktos za rasie do doktora zaprowadzil?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×