Dzisiaj matka lala dziecko i nikt nie zareagowal :(

Nie ma nic złego w klapsach. Spójrzcie tylko na to wychowane bezstresowo pokolenie, żeby się przekonać dlaczego ta kara powinna być stosowana

ja tez patrze na stresowo wychowywane pokolenie gdzie rądziła zasada kto silniejszy ten lepszy i patrz co sioe z ludź porobiło, powielają błędy na swoich rodzinach naduzywając alkoholu i sily w domu bijąc zone albo dzieci bo w domu widzieli jak ojciec stresowo trzyma wszystkich w garsci i jeszcze mi tu ludzie piszą ze dupa nie skzlanka nie peknie- dupa nie , ale najpierw skora a poźniej psychika Nikt nie zaprzeczy ze wieksdzosc osob na bakier z prawem pochodzi ze slamsow i patologi, gdzie rz ądziła przemoc i alkohol Klapsy by nie były zle gdyby ludzie mili umiar i dlali klapsa jako klepniecie a nie przywalenie ze az kregoslup w podkowe sie wygina od sily uderzenia

oby było jak najwięcej takich ludzi jak autorka. Ja tez nie przeszła bym obojetnie wobec przemocy. Jak nie bedzie sie edukowac spoeczeństwa to przyzwolenie na bicie bedzie sie plenic jak zaraza , przechodzic z pokolenia na pokolenie.

czy dla ciebie uderzenie po dupie zcalej sily lub baardzo mocno dorosła reką 10 razy tez to są klapsy, co rozumiesz przez pojecie klaps,? kiedy koncza sie klapsy a zaczyna sie bicie bo dla mnie przywalenie wielokrotne i to z calej sily ze az biodro prawie wybite, czy jak ktos wpomnial kregoslup w p[odkowe do tylu sie wygina to juz nie sa klapsy, moze dla was tak , dla mnie to juz jest bicie

tak, gdzie kończy sie granica klapsa z zaczyna sie bicie? Czy zwolenniczka klapsów uwaza ,ze są dwie metody wychowania dzieci? a) bezstresowo b) stresowo jak rozumiem dla przeciw wagi czyli biciem i upokazaniem

moze Pani Klapsik przybliży nieco swój profil osobowy i napisze w jakiej wersji ona była wychowywana a czy b ? Da nam to obraz czy potwierdza sie ,że przemoc rodzi przemoc czy poprostu lubi komus walnac dla rozładowania emocji. A dziecku bezpiecznie bo nie odda.

"tyryy28.. - jak dla ciebie d**a nie szklanka i od tego jest to mozna lac ile sil i czym popadnie bo nie szklanka? czy ty wiesz ze taka duupa to tez czesc ciala i mozna uszkodzic jesli sie nie bedziue mialo umiaru w biciu?? " czyli byle znać umiar, to już bić można. warto wiedziec ;)

Extra Small kolejna co używa argumentu: no to widać teraz takie bezstresowe wychowanie na dzisiejszej młodziezy" - kobieto, dzisiejsza młodzież jest taka jaka jest, nie przez brak bicia, tylko brak zainteresowania ze strony rodziców- ich pędu za pieniądzem, za utrzymaniem rodziny i brakiem zainteresowania tym co dzieje się u mojego dziecka, co nie sprowadza się jedynie co pytania: jak tam w szkole? i tym sposobem dziecko wychowuje ulica, komputer, internet, przykład i zainteresowanie dają rówieśnicy, ale nie rodzice- ot i masz odpowiedź.

nie bilam nigdy dzieci i jestem linczowana przez sąsiadki i dalszą rodzine i znajomych jak moge NIE bic dzieci przeciez to jest wbrew polskiej tradycji niestety Ile razy jak powiedzialam ze dzieci nigdy nie stluklam to kazdy wielkie oczy robil i mnie doslownie zaczeli wyzywac ze moje dzieci bedą mordowac ludzi bo je nie bije

ale to już było...

Widzę, że nie znacie umiaru. W waszym rozumowaniu nie ma czegoś takiego jak 'klaps', jest odrazu katowanie do nieprzytomności. Ja też uważam, że dziecko jak zasłuyży powinno dostać klapsa na tyłek i tyle. Nikt nie mówi o laniu kablem/pasem czy czym tam jeszcze.

to pasujesz do topiku SZLAG MNIE TRAFIŁ,tak jak edaffi sugeruje Za klapsa powinnas dostac w pysk!

I odpierdlocie sie w koncu bo przez swoja krotkowzrocznosc wy na prawde ni ewidzicie problemu:bicie a klaps to dwie rozne rzeczy. czytajac was mam wrazenie,ze dla was to samo jak rodzic wymierzy klapsa a jak dziecko pobije. Puknijcie sie

do pana/pani wyżej , ale prosze zdefiniowac kiedy kończy sie klaps a zaczyna bicie, Podam perzykład. dwoje maluchow w piaskownicy, jeden chce zabrac zabawke drugiemu i sie zaczyna , pac rączką w glowe ( wynosi zachowanie z domu) mama mówi Jasiu nie bij Stasia! Ale on go nie bił tylko dał klapsa przeciez.

Ludzie, Polska i Polacy pisze się z dużej litery. Wyjechały z kraju i zaraz zapomniały jak się pisze w ojczystym języku. Żałosne baby...

przeeciez wyraźnie pisze ze matka TŁUKŁA dziecko a nie ze tylko dala mu klapsa, ludzie czytajcie ze zrozumieniem Ona biła je i tpo bardzo mocno z całej siły a wy mi tu piszecie ze juz robie panike bo widzialam jak dziecko dostało klapsa Wiem lepioej co widzialam i to było bicie z calej sily, wiec nie kłóccie sie ze mną jak to było bo wiem najlepiej i mialam prawo zareagowac

i to nie były klapsy , ale pobicie kikansacie razy dziecko zostalo uderzone z bardzo mocno , wiec radze doczytac tresc mojego postu a poźniej komentowac, ja o klpasach nie pisalam ale o laniu dziecka i to wielokrotnie

porównujecie klapsa danemu dzieciakowi np. 4-letniemu, do tego jak mąż bije żonę, tylko jest mała różnica, żona jest dorosła i trafiają do niej argumenty i wie np. że pod samochód się nie wybiega. A 4 latek nie koniecznie potrafi zrozumieć że nie wolno wybiegać, mimo kilkudziesieciu tłumaczeń. Moi rodzice mnie nie bli, poza jednym razem. Miałam 17 lat, poznałam gościa 10 lat starszego od siebie, mocno nie ciekawy typ. Ubrdałam sobie ze się z nim chajtnę ;) Były rozmowy z mamą, tatą, błagania, psycholog. Dopiero jak tata zlał mnie pasem, to pomogło ;) Dziękuję mu za to do dziś ;) moja córa dostała klapa raz, jak wyrwała mi się i biegła na ulice . No i teraz już idzie grzecznie za rękę

Kolejny temat rzeka. Wy wrzucacie do jednego worka dwie różne rzeczy. WYCHOWAWCZE KLAPSY -będące ostatecznością gdy już nic nie skutkuje i ZNĘCANIE SIĘ FIZYCZNE -czyli bicie bez powodu gdzie popadnie za mocno i za często. Między tymi rzeczami jest naprawdę wielka różnica

ps. autorko, nie pisz tak protekcjonalnie - wy Polacy. Po stopniu znajmości naszego jezyka, wnioskuję że też jesteś polką. To wiesz, obciach się tak zagramaniczniać na siłę ;)

a no i jeśli dziecku działa się prawdziwa krzywda, to oczywiscie wielkie brawa za reakcję

jaby ojec zlał mnie pasem w wieki 17 lat to poszlabym na obdukcje, pokazala mu co mi zrobil , i donioslabym na policje ze pobil mnie, mialabym zaswiadczenie od lekarza wogole dziwie sie ze dalas sie pobic ojcu w wieku 17 lat, przeeciez juz bylas wstanie sie obronic. Nie wyobrazam sobie zlac wlasne dziecko i to jeszcze pasem czy kablem , doroslą osobe, to jest sadyzm

tez bedziec kobieto lac wlasną corke w wieku 17 lat pachem jesli ojca tak popierasz i bicie narzędziem prawie pelnoletniej osoby? nIE WIDZISZ NIC ZLEGOW ZACHOWANIU OJCA? BARDZO PROSZE, LEJ SOBIE PACHEM WLASNE DZIECI ALE NIE PISZ ZE JESTES WDZIECZNA ZA TO I SLUSZNIE ZROBIL BO DRUGI CYMBAŁ NACZYTA SIE TEGO I UBZDURA SOBIE ZE GDY LEJE DZIECI KABLEM , PASEM,gumą to ma racje bo taka jedna osoba jak ty jestes wdzieczna ojcu za to wiec nic to zlego nie jest A wiem co pisze bo tez bylam lana przez swojego ojca, nawet gdy bylam juz pelnoletnia i wcale mu za to nie dziekuje, a wrecz nienawidze go za te czyny co potrafisz zrobic mi z moim cialem jakie slady nosilam od narzedzi bicia. Skonczylo sie kiedy zrobilam odbukcje sladow Ty jestes wdzieczna? ok, ale nie pisz ze faceci dorosli ktorzy bija drugie osoby mają prawo i racje bo sie z tym nie zgadzam,

dodam ze nawet jeden raz nie mial prawa ciebie pobic zwlaszcza jakims narzedziem czyli pasem, popierasz go wiec w tym momencie dajesz przyzwolenie takim dziadom ktorzy takze leją swoje dzieci bo ponoc bedą im te dziekowac dzieci jak ty swojemu, no to dopiero doping od ciebie

nie no.. ja rozumiem klapsa raz na 10 lat, ale autorka pisze ze widziala wyraźnie bicie dziecka i to wiele razy z calej sily kobieta je biła, Mnie rodzice nigdy nie bili a bylam typem buntownika, tez sie klocilam, pyskowalam, naszczescie byli i są na tyle mądrymi ludźmi ze nigdy nie musieli sie do patologicznych i skrajnych metod wychowania znizac aby mieli mi paskiem do glowy wbijac swoje racje jak uzytkowniczce powyzej, dla mnie to żałosne, takze ojcu bym napewno za to nie podziękowala, ale moj ojciec by sie ze wstydu spalil jakby mnie zlal paskiem,i to jeszcze w takim wieku,, i nie afiszowal by sie z tym. Nie bylam idealnie grezecznym dzieckiem czy nastolatką ale moi nie znizyli by sie do takiego marginesu aby mni zlac bedą dorosla juz wprawdzie dziewczyną. Kocham ich ze mnie wychowywali w cywilizowany sposob , nie jedne rodzic na ich miejscu po bata czy kabla by siegal codziennie, moi rodzice kochani są inteligentymi ludźmi, brzydzą sie przemocy i zadawania bolu, bo sa normalnymi ludźmi

zajebalam bym taka babe jakbym widziala ze leje dziecko Co innego klepniecie ale walenie i to kilkanascie razy to juz bym kurwaaa wyszla z siebie

bo polska jest klarej gdzie norma wychowawcza to pas niestety i nikogo tu nie dziwi , tylko w polsce jest to niestety tolerowane

bo polska jest klarej gdzie norma wychowawcza to pas niestety i nikogo tu nie dziwi , tylko w polsce jest to niestety tolerowane

Od kiedy to w polsce wolno bić dzieci? Przecież wystarczy lekko smarkacza klepnac ktoś doniesie i już jest prokurator. Rodzice w polsce boją się publicznie dziecko lać a jeśli ona miała już to w dupie to pewnie nieźle ja smarkacz wkurwil i nie wytrzymała. A dziecko to nie zawsze jest słodki aniolek. Można gadać i gadać a to jak do ściany

to nie znaczy ze miala prawo pobic dziecko jesli nawet ją wkurwił , autorka wyraznie pisze ze to nie bykl klaps ale tluczenie dziecka