Dzisiaj matka lala dziecko i nikt nie zareagowal :(

jestem pzeciwko biciu dzieic, nie popieram przemocy :(

jak leją dorosłego to też nikt nie reaguje.

co to znaczy,ze tylko polacy bija dzieci?skad wy bierzecie takie teksty?? Turasy leja swoje dzieci do nieprzytomnosci,a jak corka pojdzie na bok z jakims frajerem to kulka w leb. A wy tu o klapsy sie klocicie??i jeszcze te stwierdzenia,zePolacy tylko swoje dzieci bija. jedna z druga puknijcie sie w glowy!

Wieczne tłumaczenie dziecku np. "nie wybiegaj na ulice" a ono i tak swoje bo nie zdaje sobie sprawy z zagrożenia czy porządne lanie za stałe niesłuchanie? Samym gadaniem nie wiele się wskora a jak zaboli to dziecko zrozumie że to co chce zrobić jest złe bo przecież inaczej mama nie sprawiła by bólu. Ja osobiście wolę dziecku wlac jak któryś raz nie słucha niż później płakać bo stała się tragedia. Kobiety trochę rozsądku czasem trzeba dziecko zbić dla jego dobra

a to tylko kary CIELESNE są Ci znane??? nie potrafisz wymyślić żadnej innej kary?:Oto też pytanie do całej reszty zwolenników kar cielesnych i tych pieprzących o bezstresowym wychowaniu - wychowanie bezstresowe to nie takie, gdy nie bije się dzieci, a takie gdy NIE KARZE SIĘ DZIECI WCALE! ludzie, jesteście dorośli i to w Waszej gestii jest wymyślić karę dziecku za jego przewinienie i ma to być kara na miarę człowieka, a nie zwierzęcia! karać można na wiele sposobów i NIE FIZYCZNIE, ale Wy wolicie iść na łatwiznę i jeszcze tłumaczyć własna niemoc DOBREM dziecka jak w ostatnim poście "A co waszym zdaniem lepsze"...

Są mi znane inne kary ale co zrobić jak nie skutkują? Cóż jak nie idzie po dobroci to trzeba zastosować tzw. Środki przymusu.

A po za tym moje dziecko wie kiedy się tego spodziewać bo to nie jest tak że łapie i po dupie. Najpierw o tym uprzedzam. Jak nie przestaniesz nie posłuchasz to dostaniesz po dupie i robię tak żeby dziecko wiedziało że nie rzucam słów na wiatr

czyli jest tak jak napisałam - nie chce Ci się wysilić na nic innego, bo najlepiej przylać ręką i już:O dlaczego nie powtórzysz raz, drugi, a potem nie zastosujesz kary innej niż bicie? nie rozumiem:O

a jakie to kary i kiedy nie skutkują?

DO A co waszym zdaniem lepsze-kobieto,jaka ja mam kare wymyslec 1.5 rocznemu,2 letniemu dziecku??? nie dac kieszonkowego?zakazc ogladania telewizji?

Jakie to zależy od sytuacji a nie skutkują gdy widzę że dzieciak ewidentnie robi mi na złość

wy tu mylicie pojecia:dac klapsa a zbic dziecko!Otworzcie oczy,bo sie az niedobrze robi czytajac niektore z was

kilka dni temu, byłasm swiadkiem , jak moja kolezanka tłucze pasem gdzie popadnie i kopie 8lata, za to co zmajstrował.. ten dar ł sie w niebogłosy a ta tłukła ao głwie plecach dupie, saiac przy tym, była zmaeczona trzesaca sie.Jak mu wpierdoliła , tyle ze siły nie miałm usyadła i zapaliła fajka...a ten lezał jak zbity pies w koncie, nie miał siły wstac.., łkał cichutko, po czym obrocił sie i powiedział ty kurwo, !!!!!dostał w pyslk az sie na scianie znalazł , o czm był spokoj, ja nic sie nie odzywaąłm byłam w szoku, bałam sie za i mi wpierdoli za moment,Tez byłam bita strasznie jak byłam mała , przez matke.

sapiąc

autorka napisala ze matka LAŁA dziecko i to kliklanascie razy z calej sily, a nie dala klapsa, czytajcie ze zrozumieniem, ona nie pisze o klapsie ale o biciu dziecka z calej sily i to wiele razy glupie idiotki nie potrafią zrozumiec tekstu

zszokowalo mnie to co napisalas. nie wiem jak ja bym sie w takiej sytuacji zachowala,ale mysle ze bym zareagowala. jak mozna tak bic dziecko!

8 latek do matki ty kurwo? I bardzo dobrze że dostał w pysk

Ja wiem, najlepiej jest nie karać tylko jeszcze po głowie poklepać. Do tej, która pisała o pokoleniu wychowanym "stresowo", że to alkoholicy itd - nie wiem w jakim towarzystwie się obracasz, ja akurat wybrałam sobie znajomych, którzy mi odpowiadają i nie ma tam żadnej patologii, o której piszesz. Kiedy patrzę na dzieci to aż włos mi się na głowie jeży. Ta medialna propaganda "nie bij dziecka, tylko posadź na karnym jeżyku" wyprała wam mózgi :O Kiedyś młodzież miała szacunek do starszych. Kiedy powiedzmy starszy człowiek zwrócił im uwagę, to było im głupio. Dzisiaj ten stary człowiek wąchałby już kwiatki od spodu.

" kilka dni temu, byłasm swiadkiem , jak moja kolezanka tłucze pasem gdzie popadnie i kopie 8lata, za to co zmajstrował.. ten dar ł sie w niebogłosy a ta tłukła ao głwie plecach dupie, saiac przy tym, była zmaeczona trzesaca sie.Jak mu wpie**oliła , tyle ze siły nie miałm usyadła i zapaliła fajka...a ten lezał jak zbity pies w koncie, nie miał siły wstac.., łkał cichutko, po czym obrocił sie i powiedział ty k**wo, !!!!!dostał w pyslk az sie na scianie znalazł , o czm był spokoj, ja nic sie nie odzywaąłm byłam w szoku, bałam sie za i mi wpie**oli za moment,Tez byłam bita strasznie jak byłam mała , przez matke." To już patologia, ale jest różnica między maltretowaniem a klapsem.

To dziecko zrobiło że tak je pobiła?

to już nie ważne co zrobiło. Czy jest coś, co tłumaczy takie "lanie"? Rozumiem klaps, może się wyrwać każdemu, nawet najbardziej opanowanemu rodzicowi, ale okładanie dziecka pasem gdzie popadnie? Nikt nie reaguje, a potem wszyscy są oburzeni jak w wiadomościach pokazują kolejnych rodziców, co zatłukli jakiegoś malucha na śmierć. I nikt nic nie widział i nie słyszał... Odpowiedział później matce ty ku..., - sam się tego nie nauczył. Rodzice pewnie często obrzucają się takimi epitetami. Skoro mały już się bluźnić od rodziców nauczył, to jak go nie zatłuką, to za kilka lat może im podobne lanie spuści, a potem skończy w kryminale, albo będzie swoje dzieci w zaciszu domowym tłukł... historia bez końca. Kiedy dziecko tak odpowiada, to raczej sami powinniśmy się zastanowić, co robimy my nie tak... ono uczy się tylko od nas dorosłych...

A tak nawiasem mówiąc, wydaje mi się, że rzeczywiście spora część z Was nie zrozumiała tematu... co innego bezstresowe wychowanie, co innego klaps, a co innego tłuczenie malucha i okładanie go czym popadnie, nawet darcie się niemiłosierne to masakra jaka ma potem z takiego dziecka normalny człowiek wyrosnąć. Jeśli dla co poniektórych tutaj przeciwwagą do bezstresowego wychowania jest okładanie dzieci to gratuluję!!!

wiec zlala. dziecko jak pies - musi wiedziec kto tu rządzi

Lem miał rację... ludzie powinni zdawać egzamin, aby dostać pozwolenie na posiadanie dziecka...

Pisze poraz kolejny: to NIE był klaps i te dziecko akurat NIE wyrwalo sie i NIE przebieglo przez jezdnie, co wy wymyslacie??? tylko matka lala dziecko z calej sily i to wiele razy nie 3-4 a kilkanascie jak nie z 20 razy dziewczynke tak uderzala biorąc ogromne rozmachy butem i ja bijąc z calej sily tak wiele razy twardym butem Ludzie mam pisac do kazdego z osobna ze ja nie pisalam o zwyklym klepmnieciu w tylek dziecka ale napierdzielanie go ile sil w rekach wiele razy, to juz jest patologia i przemoc, a nie jak dla was niewinne klapsy Dopisujec ie rozne niestworzone historie o ulicyi inne jak nie widziliscie i gdy pisalam ze dostalla wiele razy a nie kilka z całej sily yto wy nadal ze robie afere o klpasa, co za hołota Polska, tylko tu mozna nazwac klapsem okladanie dziecka kilkanascie razy , w innych krajach to juz jest znecanie sie a wy tu widzicie tylko niewinne klapsy bijąc dziecko wielokrotnie ile sil w rekach Szkoda mi waszych dzieci jesli nie wiodzicie nic zlego w zachowaniu tamtej kobiety :( :(

i to suke ktora autorka opisuja i ta ktora tego 8-letniego chlopca skatowala natychmiast by zgarneli !!! bo tam ludzie nie stoja i sie nie gapia! kazdy ma komorke i moze natychniast zazdwonic po polcije i tyle w temacie !! to jest zbrodnia w innych krajach surowo karana! a jak mozna stac i sie przyglaac to jest dla mnie w ogole nie do zrozumienia! zeby was ktos tak napierdalal i wszyscy sie przygladali, zeby nikt nie pomogl i niechby sprawca uciekl bez karnie! tego wam zycze sadysci !

ani ty ani hiopg nie pisałyście o normalnych sytuacjach i klapsie tylko o regularnym pobiciu dziecka. Ci co kładą tu na drugiej szali bezstresowe wychowanie chyba się nieco zagalopowali... mogliby też nieco pohamować swoje słownictwo.

odnosnie sytuacji z 8-latkiem kobieto dlaczego nie zareagowalas?? Dlaczego pozwolilas, zeby to bydle (wybaczcie inaczej sie tej kobiety nie da nazwac) tak bilo swoje dziecko?? Wykorzystala fakt, ze jest silniejsza. Ja na twoim miejscu strzelilabym jej porzadnie w twarz. Mozeby sie obudzila

z kas pochodze to normalka , bicie takie, ukradł ze szkoły kase, nauczycielce.Na slasku, wiekszosc rodzin to patologia, moja takze, dostawaąłm w pierdziel tak, ze krew p scianach tryskała, do te pory dzieci n a slasku sa lane i nikt tego nie zmieni, ja tez nie bede reagowac, bo bym w pysk dostała i tak to by nic nie zmieniło.Swiata nie zmieniciw i metalnosci

swiata nie ale może życie jednego dziecka zmienisz