krosty , pryszcze na pośladkach, czy blizny wyblakną? pomocy...

Witam! Od roku borykam się z bardzo powaznym jak dla mnie problemem :( co kilka dni wyskakują mi pojedyncze krosty na pośladkach, byłam u dermatologa (70letnia, madra kobieta), ktory niebardz wiedzial co mi jest, dowiedzialam sie ze spotkala sie zaledwie z kilkoma takimi przypadkami podczas kilkudziesiecioletniego stazu. Postawila 'diagnoze' ze jest to gronkowiec lub tez pryszcze te wychodzą mi bo musialam odmrozic posladki, powiedziala zebym nosila bawelniana bielizne, prasowala majtki, myla posladki szarym mydlem , mialam antybiotyk DALACIN (jakos tak) i masc KLINDACIN T. Pomagała mi jedyniee masc, gdy nia posmarowalam to po dniu krosty znikaly, jednak nie chce do konca zycia byc uzalezniona od tej masci. By miec gladkie posladki musze codziennie stosowac te masc, inaczej od razu mam pupe cała w syfach. Prosze poradzcie cos :( Dodam, ze po krostach zostaja mi brzydkie brazowe krosty, bardzo sie ich wstydze. Czy te blizny znikna po kilku latach? Dodam, ze pdoobne krosty i identyczne blizny wychodza mi na ramionach.