Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Sharlotte

DAĆ TEŚCIOWEJ KLUCZE????????

Polecane posty

Hej, mam problem. Od razu zaznaczam, ze zyjemy z tesciowa w zwyczajnych stosunkach, tyle co musze to z nia gadam, kobieta jest takiej natury, ze musi byc wszystko jak ona chce, meza ma takiego pantoflarza, ze szok. Mieszkamy w sumie razem, w duzym domu, ale mamy z mezem oddzielne mieszkanie, wszystko pod kluczem. kiedys na poczatku malzenstwa jak wychodzilam z domu to zamykalam mieszkanie tylko do strony dworu, od strony mieszkania nie zamykalam, akze kazdy z domownikow mogl wejsc. nie zamykalam z tego wzgledu, ze mialam pelne zaufnie. do czasu kiedy byla pewna sytuacja. wydalo sie w sumie wszystko przypadkiem, tesciowa najpierw zgrywala glupka, ze nie wie o co chodzi, a potem sie przyznala ze byla u nas w lazience. do naszej lazienki zeby wejsc trzeba przejsc cale mieszkanie. wiec jesli chcialaby cos do mnie to wchdozac do mieszkania widzi ze mnie nie ma wiec czego ona szukala w mojej lazience? Wtedy laba sie skonczyla, zaczelam zamykac mieszkanie. W zeszlym roku bylismy na wyjeździe u rodziny, oczywiscie zamknelam mieszkanie na wszystkie spusty. jutro wyjezdzamy na ponad tydzien. tesciowa wparowala i od samego poczatku z pretensjami i nakazem, ze nie ma gadania, mamy zostawic jej klucze od mieszkania. odpowiedzialam jej, ze w zadnym wypadku. na co ona, ze zapowiadaja burze i ona nie ma zamiaru latac i kombinowac jak cos sie stanie. odpowiedzialam, ze niech ja o to glowa nie boli, powylączamy wszystko w kontaktów, to zaczela wymyslac, ze nam kanaliza moze wybic. mieszkamy tu 2,5 roku i bywały wielkie ulewy jakos sie nic nie dzialo. tesciowa oczywiscie obrazona, poleciala do gory do tescia awanture zrobic. ja sie zaparlam i powiedzialam, ze nie dam jej tych kluczy i koniec, maz uwaza ze powinnam dac. ja nie mam zamiaru zeby znowu mi lazila po mieszkaniu i szukala wrazen, zagladala mi do szaf, kontrolowala i szpiegowala mnie. a wy jak uwazacie? przesadzam? dac klucze czy nie dać??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kkijikii
ja bym dała i jeszcze podziękowała, że sprawdzi czy wszystko ok. ale ja mam normalną teściową :) a jak wiesz że ci myszkuje po garach, to nie dawaj jeśli Ci to przeszkadza

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Oczywiście że nie dawaj, już sam fakt że na siłę chce te klucze od ciebie mówi mi stop . Skoro poleciała od razu z awantura to ma temperament, nie ma co;D. Moim zdaniem nie zostawiaj i już bo skoro lubi twoją łazienkę to znaczy że może i lubi oglądać i myszkować ....są tacy ludzie i nic na to nie poradzisz , możesz jedynie mieszkanie zamykać na klucz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale bedzie awantura jesli nie dam. pytanie czy amm sie zaprzec i nie dac czy dac za wygrana zeby mogla zaspokoic swoja ciekawosc i znwou po dluuugim dluuuugim czasie sobie poszpiegować. wrrr.. nawet nie wiecie jak jej nienawidze. poznalibyscie ja byscie wiedzieli o czym mowie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mieszkanie zamykam na klucz, to oczywiste, biore klucze ze soba i koniec. tak siew sumei zastanawialm skad u niej na samo wejscie w glosie takak pretensja i rzadanie od razu, ze mam dac i koniec jakby wiedziala, ze chcemy zamknac i nie dac kluczy. skojarzylam sobie fakt z tego ostatniego wyjazdu, ze tez zamknelam drzwi, pewnie chciala wejsc ale sie zdziwila bo bylo zamkniete. tym razem pewnie po prostu chcila mnie wyprzedzic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ewcia krewcia
Moja mama biedna przeszła ze swoją teściową piekło (teściowa racja generalna i awanturnica) ale raz postanowiła jej zaufać i wyjeżdżając za granicę dała jej klucze żeby ta przychodziła przewietrzyć mieszkanie i zastrzegła jej czym może się częstować a czym nie (moja mama miała w barku kilkanascie szczelnie zamknętych dobrej kawy z Austrii a to był lata 80 te ). Mama dała teściowej dwie paczki kawy w prezencie jakieś słodycze jeszcze i zapełniła lodówkę jakby miała zgłodnieć , tym sposobem mama pomyślała że teściowa uspokoi się że nikt nic przed nią nie ukrywa i jest gościnny i bedzie ok. Po przyjeździe w barku były braki kawy (tesciowa kilka paczek wyniosła) , w łazience jeden flakonik perfum był zbity a krem do rąk (jeszcze ze sreberkiem) wypróbowany i niestety naruszona pościel w łózku mamy i taty (teściowa nocki spędzała;D) To moja babcia ale kobieta z niej straszna:D. Piszę to żeby komicznie przedstawić jacy potrafią być ludzie . Ja bym klucza nie zostawiła.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym się zaparła i powiedziała mężowi, ze jak chce mamusię w jego rzeczach to niech jej je zaniesie. Ty u siebie grzebać nie pozwolisz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
hmm.. troche sie boje bo wiem, ze bedzie awantura na 100 fajerek a najbardziej to oberwie sie tesciowi, biedny czlowiek. troche ratuje nas fakt, że wyjeżdżamy o pierwszej w nocy i mam nadzieje, ze beda spali chociaz wiem, ze jutro tesciowa bedzie za mną latać, ze mam dać klucze i koniec kropka.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ona twierdzi, ze jej chodzi o tę kanalize, bo jak bedzie burza to moze wybic nam szambo a ona nie ma zamiaru latać ii kombinowac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bzdoora
Nie. Bo jak dasz, to znaczy, że jej uległaś i na tym się nie skończy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
To łądna z niej musi byc baba jaga skoro budzi aż taki postrach:D. Ja wiem że ciężko ci znieść presję i jej ciągłe rozkazy żebyś zostawiła klucze ale ja gdybym uległa to nie była bym sobą. Jak raz pokażesz że się boisz to przepadłaś. Dlaczego niby masz zostawiać klucze do swojego mieszkania? A argument że burze będą ....wybacz ale ja na tym wyjeździe chyba bym nie spała spokojnie wiedząc że ktoś mi tam przelatuje przez łazienkę. Trzymaj się i nie daj się;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpiś
prędzej znajdziesz tysiące jej odcisków na twoich rzeczach niż burzę:p

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
fakt jest taki i z przykroscia musze stwierdzic, ze nie jest to nasze mieszkanie, nie jest na nas zapisane ani nic. mieszkamy tam ponad dwa lata, do czasu az sie wybudujemy albo kupimy mieszkanie. to jeszcze sporo potrwa. nie chce zeby wyszlo tak, ze nie dam jej kluczy bo ja o cos podejrzewam, bo juz mi z wyrzutami powiedziala, ze a co ty myslisz, ze ja tam bede wam wchodzic, za kogo ty mnie masz i wielka obraza majestatu. wlasnie nie chce takich sytuacji, bo nakreci tescia przeciw mnie po raz drugi, juz kiedys jej sie udalo. poprzekrecala wszystko, powyciągala moje slowa z kontekstu i afera gotowa. a zrobila tak bo tesc poczatkowo stal po mojej stronie wiec musiala zrobi tak aby sie ode mnie odwrocil. nie chcialabym znow takiej sytuacji. wiec co mam jej powiedziec, jak zapyta czemu nie dam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpiś
Autorka ma przerąbane bo mieszka w domu z ta wiedźma i tamta sobie prawa będzie rościć ale jak pokażesz że się strachasz to cię kurwa ta wiedźma ugotuje i zje (przenośnia:p)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karpiś
dam ci radę .....pozamykaj na klucze w szfakach wszystkie rzeczy na których ci zalezy i które nie chcesz żeby obmacywała, w łazience pochwowaj to co chcesz , wszystko pod klucz i z głowy......no ...chyba że nie masz szafki z kluczem;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna lasencja
sharlotte mialam podobna sytuacje ostatnio ze swoja tesciowa, wyjezdzalismy na miesiac, mieszkamy od tesciow kilkaset km w fajnym, turystycznym miasteczku. Z racji ze akurat do tesciow przyleciala siostra mojego meza, tesciowa powiedziala do mnie tonem jakby to bylo najnormalniejsza rzecza na swiecie zebym zostawila klucze. Zaznaczam, ze juz bylismy w trasie zahaczajac o tesciow i nie pomyslalam nawet aby ukryc najbardziej prywatne rzeczy. Odmowilam. Wrocilismy i chyba jest obraza majestatu z tego co wyczuwam. Ale mam to w nosie i tobie proponuje to samo :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro to nie twoje mieszkanie
ani meza to czyje? Tesciow? Jesli tak to wybacz, ale tesciowa ma prawo zadac kluczy. Bedziesz miala swoje to bedziesz mogla decydowac

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
karpiś tu nie chodzi o jakies tam rzeczy, ktore chce przed nia ukryc, ale o całokształt, nie chce aby wredne babsko lazilo mi po mieszkaniu i szpiegowało co gdzie mam, a czy porzadek w szafach, a zy czysto. etc.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ma prawo? Nie wydaje mi się. Jak sie tam wprowadzałam to nikt mnie nie uprzedzał, ze bedzie wpadał na kontrole jak mam w mieszkaniu itp. nie wiedzialam, ze to transakcja wiązana. jelsi pozwolili nam tam mieszkac to niech szanuja czyjas prywatnosc. Aprpo , ze ma prawo. mieszka na ostatnim pietrze z nami babcia, mama tescia. oczywiscie stosunki miedzy babcia a tesciowa sa na ostrzu noza od 30 lat. w sumie to dom zafinansowali dziadkowie, w zamian za to, ze na gorze beda mogli zrobic sobie maly pokoik z kuchnia dozywotnio. wtedy to wiedziala gdzie lape po kase wyciagac, jak juz hałupe postawili to mozna traktowac starsza kobiete jak psa. i uwierzcie, ze tak robi, odnosi sie jak do szmaty, za byle co, bo babcia stoi w tym miejscu gdzie jej nie pasuje, bo swoja bluzke powiesila na lince nie tak jak tesciowa lubi. o wszystko. wiec pytam sie. dlaczego tesciowa jak wychodzi gdziekolwiek to zamyka drzwi od swojego pokoju i kuchni na spusty?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym kluczy nie dała. Nie lubię jak ktoś wymusza coś na mnie, ani jak grzebie w moich rzeczach .. Z drugiej strony ... :DDD Można porozwieszać na ścianach porno-zdjęcia, zostawić kilka pad stringów na pościeli i jakiś sprzęt "wiadomych" kształtów gdzieś w miarę widocznym miejscu. W łazience skoto tak ją lubi też zostawić jakieś "smaczki", jak "zużyta" prezerwatywa itp... Sądzę że szanowna teściowa więcej by nie przyszła :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro to nie twoje mieszkanie
ja sie z toba zgadzam odnosnie szanowania prywatnosci, ale ty tam tez nie wynajmujesz. Tesciowie okazuja wam laske, ze w ogole mozecie tam mieszkac za darmo (czyli nie placac za wynajem) i dlatego maja przewage. A to, ze dziadkowie wyremontowli to nic nie znaczy, bo jak sie domyslam wszystko jest na tesciow, a dziadkowie maja tylko dozywotnia gwarancje mieszkania. Na ciebie cos jest? Nie? Mieszkasz tam, bo ci pozwolili, nie wynajeli, nie podarowali, a pozwolili wiec maja zawsze wieksze prawa niz ty. Przykre to, ale coz taka prawda

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna lasencja
jesli babsko jest takie jak piszesz to ja jeszcze raz twierdze ze nie zostawiac a jak juz nie bedzie wyjscia uszykowac jej jakies mile pulapki, ktore pozwola ci przesledzic pozniej jej buszowanie po mieszkaniu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
prawda jest taka ze gdyby tesciowa chciala byc fair wobec mnie to nawet by jej rpzez mysl nie rpzeszlo zeby te klucze od nas brac a co dopiero robic afere ze nie chce dac. czego ona tak tam szuka i o co walczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna lasencja
albo ma nature ciekawskiego babsztyla, albo faktycznie sie obawia ze jej sie przydadza po cos te klucze. ale moja tesciowa na przyklad w domu swoim nie kapie sie codziennie a jak przyjezdza do mnie to nie wylazilaby spod prysznica heheheheh wiec jesli to bylaby ona to chodzilaby nawet do ciebie sie kapac heheheheheh pod twoja nieobecnosc :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro to nie twoje mieszkanie
ja wam wspolczuje tesciowych. My z mezem co prawda na swoim jestesmy, ale tesciowa ma wielki dom i mamy w nim swoja czesc (to blizniak wiec nasza polowa) i jak przyjezdzamy do niej to tam mieszkamy. Mamy tam normalnie wszystkie sprzety, meble, troche wlasnych rzeczy. Kiedys bylismy i musielismy wyjechac na tydzien, a po tygodniu wiedzielismy, ze tam wracamy. Klucze oczywiscie dalismy tesciowej choc tez sie zastanawialam czy nie zajdzie pomyszkowac:P Bo jak nas nie ma ogolnie to mi to wisi niech sobie chodzi. I jak wrocilismy to przezylam szok. Niestety ze mnie to taka balaganiara, okazalo sie, ze nagle musimy wyjechac i zostawilam troche to mieszkanie nie posprzatane, nie to ze balagan, ale nie wysprzatalam na lux wszystkiego. A jak wrocilismy to okazalo sie, ze tesciowa wysprzatala dokladnie kuchnie, lazienke salon, ale sypialni nie ruszyla gdzie byly nasze ubrania i wiekszosc rzeczy. Bylam jej bardzo wdzieczna:) Ale chyba ja trafilam na wyjatkowa tesciowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna lasencja
a skoro juz weszlam w ten temat to moze pomozecie mi tez rozwiazac problem z tesciowa :) moja tesciowa w ostatnim czasie wyjezdzala dwukrotnie za granice i z kazdej z podrozy przywozila cos dla mojego meza i synka :) mnie pomijajac. Po kilku tygodniach ja wyjezdzalam do Polski i ku mojemu zdziwieniu tesciowa poprosila mnie o przywiezienie jej pewnych butow poniewaz tutaj i tam gdzie wyjezdzala byly drogie :) Miala dac na nie pieniadze czego oczywiscie nie zrobila. Nie wiedzialam co zrobic, ale za namowa mojej mamy buty te zakupilam :) Ale juz nie starczylo mi dobrej woli aby jej je dac i leza w szafie heheheheheheh, blaha sprawa a jednak mnie gryzie :) Dac ?? Nie dac ???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to jak nie jest dziewica
Dac. Dobrze zrobilas kupujac i daj jej te buty, nie znizaj sie do jej poziomu, nie badz zlosliwa. Skoro juz kupilas to jej podaruj, niech sie cieszy i z pewnoscia tobie tez bedzie milo, ze nie zachowalas sie zlosliwie choc moglas.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna lasencja
przykre jest wlasnie to ze nie bedzie mi milo. Ze bylo mi bardzo nieprzyjemnie jak rozpakowywala swoje prezenty dla calej rodziny pomijajac mnie, a mogla dorzucic chociazby skarpetki z flaga ameryki :) chodzi o fakt :) I czuje sie teraz glupawo myslac o podarowaniu jej tych smiesznych butow :(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a to jak nie jest dziewica
ale wlasnie pomysl sobie, ze ty jestes lepsza, bo ona zachowala sie po chmsku, a ty normalnie. To twoja przewaga nad nia. Po co masz byc taka jak ona? Nio wyrabiaj w sobie takich nawykow. Pamietaj, ze tez kiedys bedziesz tesciowa:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość taka jedna lasencja
moja mama tez jest tesciowa i nigdy nie zrobi nic dla mojego brata nie myslac o jego zonie, zawsze o niej pamieta i stara sie o dobry kontakt, a moja bratowa zawsze powtarza ze ma zajebista :)tesciowke :) a wracajac do mojej ukochanej tesciowej jutro bedziemy sie widziec na chwilke wiec moze jednak odkurze te butki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×