Szukam Cię....

bo się wyprowadza

powiedz może trochę więcej...

czyżby był księdzem? :P

nie :D a skąd Ci to przyszło do głowy? nie znam żadnego księdza nawet :D f

księdzem...:) Kiwiat jak do tego doszłaś,powiedz :D:)

a nie wiem:P hehe- tak jakoś mi się skojarzyło ;):D

nie ma o czym pisać on mi się bardzo podoba ja jemu nie....dostał dobrą propozycje pracy i wyjeżdża na drugi koniec Polski

a mo ze to ty sie za ksiedzem oglądsz i to dlatego to skojarzenie:P

może ;)

nie wiesz może gdzie zakochany xyz, bo w sumie to on kogoś tu szuka, może mnie:):P????????

no przecież nie schowałam go pod biurko :P (pod łóżkiem też go nie ma ;) )

ja szukam takigo z ciemmmmnnnymi oczami:P na pewno nie masz go gdzieś pod swoim biurkiem:D;D??????????????????????????////////

hehe, słowo :P

to już nie wiem sama ,gdzie mam go znależć:P

może tam, gdzie mieszka?:P

no może

ale nijak nie mam koncepcji jak?:(

może ktoś podpowie.....

zakochany wziął do siebie nasze rady i zaczął działać w realu :)

:)

tez zakochany ? :)

wasze rady wziąłem do siebie,ale nie widziałem jej....cisza. Nie miałem czasu tu zaglądnąć.Nadal szukam i .... Właśnie tego chciałem się dowiedziec,czy jej tez może zależeć. To ona zaczęła,przyciągnęła mnie swoim wzrokiem od zakochany do zakochany powiedz coś więcej do kwiat jestem...odezwij się

jeżeli sama ściągnęła Cię wzrokiem to na pewno jej się podobasz i też chciałaby Cię poznać :)

witaj M A co u Ciebie? nic nie walczysz?może właśnie Ty też powinnaś do niego zagadnąć

my ze sobą rozmawiamy :) po prostu nie jestem w jego typie..... zdarza się a za chwile wyjeżdża na drugi koniec Polski i będę musiała szybko zapomnieć....ale zaczynam się z tym godzić powoli :)

do dziewczyn,kobiet i pań.... może byłoby mniej problemów gdyby dziewczyna zaczęła pierwsza,przecież jest równo uprawnienie

zakochany matołku -pomyśl - to nie boli! pozdro :-)

a gdzie ją spotkałeś, jeśli można spytać?

zakochany może akurat ta Twoja Pani jest bardzo nieśmiała i czeka na Twój ruch :)

mam podobną sytuację, nie wiem jak to określić, spotkałam gdzieś dwa tygodnie temu chłopaka w lidlu był z osobą starszą, kurcze coś między nami zaiskrzyło, tak mi się wydaje. Niestety już sie nie spotkaliśmy bo ja mieszkam w innej miejscowości a on nie wiem skąd jest.