28 lat i ciągle sam

czasami sobie myślę, że gdybym mieszkał, dzieś w małej miejscowości, to miałbym już swoją rodzinę i swoje codzienne życiowe problemy, a tak to ciągle praca i powrót do pustego mieszkania i tak beztroskie życie bez celu?

ty przynajmniej masz mieszkanie i prace

no tak pracę mam, ale mieszkanie wynajmuję ;p

no ale jak by nie bylo masz a ja ani dziewczyny ani pracyi mieszkania

hmm... wydaje mi się, że jak ktoś pracować chce to pracę znajdzie, może nie od razu takią wymarzoną, ale jednak coś na początek chyba się znajdzie?

czyli zacznij gdzies wychodzic.. moze kogos poznasz

kontynuując wątek podjęty przez *BLE BLE* - sytuację bytowo-ekonomiczną masz stabilną, dodatkowo jesteś w wieku reprodukcyjnym, w związku z tym o co chodzi? jesteś wybredny, nieśmiały, czy nieatrakcyjny?

Jw.- w czym problem :O?

chyba o to chodzi, że mam stałą grupę znajomych jeszcze ze studiów, z którymi często się spotykam i rzadko poznaję kogoś nowego, w pracy głównie faceci i tak mijają lata i nic się nie zmienia...

a skad jestes?mniej wiecej

Kraków

Może warto spróbować na jakimś czacie, portalu randkowym? jeżeli nie masz możliwości poznania w tradycyjny sposób jak obracasz się tylko w stałym gronie znajomych

o kurcze naprawde...kocham krakow,mieszkalam niedaleko ale wyjechalam za granice.Swoja droga jak to mozliwe ze w takim miescie nikogo nie poznales :/ dziwne.Chyba cos z toba nie tak:/

ja swojego męza poznalam na czacie... i w wieku 29 lat wyszlam za mąż... wiec o odwaznych swiat nalezy a ten co nie probuje nie ma

nie wiem nie lubię takiego sposobu poznawania ludzi, raz spróbowalem, ale to jest taki casting, wyślij zdjęcie, co robisz i żeby kogoś wartościowego poznać trzebaby się spotykać co dziennie z kimś innym, a to nie w moim stylu, wolę tradycyjny sposób, ale jak widać to nie takie proste

efrewdrew - może i tak, ale jeszcze nikt mi nie powiedział co:p

dreton jak po 2 dniach sie poddajesz to pewnie ze tak jest... nic na sile z tymi czatami... ale uwierz mi czasem sie udaje :)

a w jakich dziewczynach gustujesz?mam pare fajnych kolezanek tam wiec moge cie umowic na rande w ciemno :)

wierzę, że tak jest, ale nie chcę jakoś szukać na siłę...

Jw:) jakiś portal randkowy. Miałam to samo, prac po pracy do domu, w weekendy szkoła w szkole większość dziewczyn, nie wychodziłam raczej bo znajomi albo mają już rodziny albo spędzają czas z druga połowka. Zarejestrowałam się i po 2 dniach już odezwał się ktoś sensowny i tak jest do dziś

Kraków? chłopie, mnóstwo ludzi, miasteczko studenckie, świetna baza rozrywkowa :D jak można nikogo nie poznać w Krakowie? i co Ci się tak spieszy do tych życiowych problemów? :p

a tak poza tym jak wygladasz? tez mniej wiecej :) ja bede w polsce za rok ale jak do tego czasu nikogo nie spotkasz to moge sie z toba umowic hehe :)

zmień towarzystwo !!! internetowe znajomości- odradzam mój facet miał 27 jak zaczęliśmy być razem !!! wczesniej 7 lat byl sam. prowadzil podobny styl zycia do twojego. przestan szukac a na pewno kogos poznasz :)

o wlasnie o to chodzi... na sile.... nie szukaj sama sie znajdzie ... zawsze tak jest to ze masz 28lat to nie jest zadna tragedia i sam sie nie napedzaj

fantastyczne podejście dreton, widzę przed Tobą lata posuchy, jeżeli nic nie zmienisz. o ile nie jesteś piękny jak młody bóg, ewentualnie nie posiadasz jakichś innych pożądanych przymiotów, raczej nie licz, żeby jakaś kobieta sama Ciebie wyhaczyła, a przeprowadzka na swojską wieś nic tu nie zmieni. jeżeli nikt w Twoim otoczeniu Ci się nie podoba, szukaj nawet na ulicy XD Kraków dużym miastem jest, chyba nie trudno spotkać kogoś ciekawego?

to też nie jest tak, że nikogo nie poznaję, ale jak spotykam się z ludźmi to same prary, albo małżeństwa, mam sporo fajnych znajomych, ale zajętych ;) w tygodniu też jest trochę tak, że jak wpracam z pracy koło 18-tej, to później jakieś zakupy itp. sprawy domowe i koło 20-tej myśleć o podrywie jest ciężko, łatwiej wyjść gdzieś ze znajomym i wrócić spać, może trochę idę na łatwiznę i powinienem bardziej usilnie szukać, ale czy powinno się szukać na siłę?

dreton --> Jestem od Ciebie troszkę młodszy bo mam 26 lat, ale miałem sytuacje podobną do Twojej, praca w zawodzie, własne mieszkanie na pozór ktoś kto nie powinien mieć problemu w życiu, ale mój problem to nieśmiałość, nie umiem podejść do obcej osoby i tak po prostu zacząć rozmowy, aby czuć się przy kimś pewniej muszę najpierw tą osobę poznać. I w pewnym momencie wpadłem na pomysł czatu, wiem doskonale że trudno tam kogoś poznać, parę razy oberwałem po tyłku, ale co najważniejsze nie zrażałem się, aż w końcu poznałem naprawdę wspaniałą dziewczynę.. Pomyśl o tym, może warto

przeciez nawet jak wychodzisz ze znajomymi to mozesz kogos spotkac. Mysle ze albo (tylko bez urazy) zle wygladasz i nie zwracaja na ciebie uwagi alboooo jestes za wybredny i zadna ci sie nie podoba. I wogole to czemu tu piszesz?chcesz sie pozalic czy ustalic dlaczego jest jak jest.Jesli to drugie to napisz cos wiecej o sobie.Jak wygladasz,czym sie interesujesz,jakie kobiety lubisz a jakie nie.

efrewdrew zagięłaś parol na chłopaka, nie ma co ;P

chyba sie wystraszyl :( ja nie gryze...chcialam tylko pomoc :) Znam kilka fajnych samotnych dziewczyn ktore studiuja w krakowie ale jak nie o nie,nie bede zmuszac.