Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość crycry

Potrzebuję wsparcia. Jestem zalamana.

Polecane posty

Gość crycry

Mam duże problemy z nawiazywaniem kontaktu z ludzmi, jestem bardzo skryta i nieufna, ciągle mi się wydaje, że ludzie się ze mnie nabijają aż w końcu rzeczywiście sie nabijają bo zachowuję się dziwnie. skąd to się wzięło, otóż mówiąc w skrócie jestem brzydka i to w taki sposób, że widac to dopiero z bliska, z paru metrów sprawiam wrażenie ładnej i to sprawia,ze faceci do mnie podchodząi czaęsto widze na ich twarzach rozczarowanie i szyderstwo a czasem jakieś grupki wręcz wybuchają na mój widok śmeichem. Tak też się stało na moich syudiach jeden z chłopaków zauroczył się we mnie,ze tak powiem na odległość wszystkie jego koeżanki mu mówiły, że jestem bardzo brzydka taka niestety jest prawda, mam asymetryczna twarz i jedna połowka jest no po prostu szpetna, jakby zniekształcona) i teraz on wraz znimi się ze mnie śieje, ale on to raczej z tego, że zachowuję się dziwnie, izoluję się, mało mówię. Jestem takim grupowym dziwadłem, bo rzeczywiscie bardzo się różnię od innych, ta moja dziwna twarz, depresja, lek przed ludzmi... Chciałabym jakoś zmienić ten stan rzeczy, jakoś się otworzyć, ale oni pewnie mnie już skreślili skoro cały pierwszy rok zachowywałam się jak pustelnica. Jak pisałam to wszystko wynika z tego, że ludzie często się nabijaja zm ojej twarzy, bo jest inna i czasem wolę w ogóle znikim się nie kontaktowac niż jeżeli miałby się ze mnie po cichu wyśmiewać. Dziś miałąm taką sytuację, jakas kobieta na ulicy głośno wybuchnęła śmiechem na mój widok :( Tak na prawdę to ja już nie chcę tak żyć, jestem tak strasznie samotna i zaszczuta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość założe sie
że czy tak mój komentarz bedzie odczytany jako pierwszy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
dzisiaj poważnie zastanwiam się nad rzuceniem studiów, nie wytrzymuje tam psychicznie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
prosze, niech ktoś popatrzy na moją sytyację z zewnatrz i podpowie jak sobie radzic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniol i diabel 2 w 1
nie przejmuj sie tak swoim wygladem..zapewne przesadzasz!!! poznasz fajnego facteta jak tylko otowrzysz sie na ludzi.Najprawdopodobniej sprawiasz wrazenie dziwnej bo nie wierzysz w siebie!! nasza kobieca sexualnosc zaczyna sie w mozgu!!! uwierzysz ze mozesz sie podobac to tak Cie beda odbierali!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nieodpowiedzialnakobieta
Widac ze jestes bardzo zakompleksiona, ale musisz to przelamac. Nie placz w domu ze jestes brzydka. Znajdz swoje dobre strony i udowodnij nie tylko ludziom ale i sobie jak bardzo wartosciowa jestes. Nie skupiaj się na zlych rzeczach, ale na swoich zaletach. Wierze ze jestes w stanie przelamac swoje kompleksy, uwierzyc w siebie i wygrac z metka dziwadła. Powodzenia kochana :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniol i diabel 2 w 1
popieram powyzsza wypowiedz!!!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgdergte
A z jakiego miasta jestes?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
a dlaczego pytasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
to racja,ze nie wierzę w sibie, trudno w siebie wierzyć jak sie tyle 'komplementów' dostało od obcych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgdergte
Bo moze z mojego miasta to bym Cię wyciągnęła na kawę, spacer albo zakupy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
z Chorzowa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jioji
wiesz co, mijam codziennie naprawde roznych ludzi, czesto grubych i brzydkich, ale jakos nigdy nikt nie wybuchl smiechem na ich widok...jakos trudno mi w to uwierzyc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość drgdergte
Ja z Łodzi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
to była kobieta z facetem, mineli mnie a ona w radosny śmiech, normalnie boki zrywała, jakby ją tak strasznie cieszyła moja brzydota :( serio była szczęśliwa :( nie śmiała się z żadnego żartu tylko z mojej twarzy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
to śmiała się z mojej psychiki której nie znała? akurat szłam w dobrym humorze

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość simona666
wydaje Ci się, też tak czasem mam, że przechodzący ludzie śmieją się ze mnie. Ale nawet jeśli to prawda? To co z tego? Nie ważne co inni myślą o Tobie, o mnie, ważne co samemu się o sobie myśli. Nie zadręczaj się, na świecie pełno jest ludzi, a co człowiek to inny wygląd, inna natura. Uwierz, że uśmiech na twarzy, pozytywne nastawienie potrafią zdziałać cuda. No i najważniejsze, miej w dupie wszystkich co Cię obgadują :) Powodzenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Nie,po prostu wydaje Ci się,że każdy sie z Ciebie smieje to objaw fobii społecznej. Ja jak mam gorszy dzień,to też mam wrażenie ,że kazdy sie gapi,obgaduje itd...ale to jest tylko złudzenie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aniol i diabel 2 w 1
autorko ze mnie raz soe 2 dziewuchy smialy bo wyszlam w leaginsach lackowych..a 2 lata temu to bylo. obejzalam sie z usmiechem do nich i miny im zrzedly..wiecej wiary..a ludzie nie widza swoich wad..maja geby i lubia obgadywac..smiac sie chuj wie z czegos u ludzi aby tylko ukryc cos w sobie!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
jakbym spróbowała ignorowac te wszystkie przykre rzeczy to..moje zycie było by wspaniałe, to,ze się tak tym przejmuje odbiera mi ochotę do życia, i przestaję wierzyć ludziom, bo są mili a za plecami... ja nigdy nie obgaduję. brakuje mi kogoś komu mogłabym ufać. a to tak wyglada,ze wszystkie dziewczyny sobie poprawiaja samoocenę moim kosztem, no może 2,3 dziewczyny w mo0jej grupie są ok i zawsze byly ok wobec mnie, bo one już takie są i nie oceniaja po pozorach a cała reszta... zabawne jest to, że ja tak w głębi jestem radosną osoba, tylko już nie potrafię ufać ludziom, i nie widze by byli warci tego by być dla nich serdecznymi. nie wiem, może mam tę fobię społeczną, nie wykluczam tego, ale problem z wyglądem jest też i problem ze skrajnie niską samooceną też dzięki za mądre słowa :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Marilen
Strasznie zakompleksiona jestes autorko. A tymczasem brzydsze od Ciebie robia zawieruche. Widze czasem takie pasztety grube i na prawde brzydkie i szczesliwe, podczas gdy Ty sobie nerwy zdzierasz na wynajdowaniu sobie wad. Jesli masz jakies niedostatki to zmien je, idz do chirurga, posklejaj sie. Dzisiaj z brzydliej osoby mozna zrobic labedzia. A jak sie komus i tak nie podobasz, to niech spada. Wartosc czlowieka to nie to co widac na zewnatrz, ale wewnatrz.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
Dobrze mi zrobiło,że się wygadałam. To jednak pomaga. Wszystko w sobie zawsze duszę. Tak sobie myslę, że by się jutro zapisać do fryzjera. Może to krok w dobrą stronę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
to nie jest zły pomysł :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość crycry
to racja, tak właśnie jest. wciąż spodziewam się jakiegoś ataku.. na duższą metę tak się nie da..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×