Czy chcecie mieć drugie dziecko??

wiesz z tymi mężczyznami to też różnie bywa. moja koleżanka ma męża, który zajmuje się ich córką i gdybym na własne oczy nie widziała to bym nie uwierzyła w to, że mężczyzna potrafi się tak wspaniale zajmować dzieckiem :)

moj tata tez sie mna zajmowal lepiej niz moja mama i to on wstawal jak ja sie budzilam w nocy :D sa faceci ktorzy to robia ;)

Ja chce isc do pracy i nie chce przezywac non stop pieluch, marudzenia, kolek, zabkowania, nauki siusiania do nocnika itd jak mysle o tym to mnie ciary przechodza ile to meki, Przypomne wszystko sama robilam

lady love ile masz wzrostu?

lady love ... może lubić dzieci ... tylko dlaczego ty ich nie chcesz ??? przecież on tak je lubi że wstaje po nocach , przewija i karmi , ty nie musisz przy nich nic robić nic na to nie poradzę że dla mnie posiadanie dziecka to uwiązanie , obowiązki i odpowiedzialność ... nie widzę żadnych pozytywnych aspektów

168 :) tak mam w dowodzie :D

mi w kośc syn nie dał i ciąza była super i mąz pomagał mam warunki po prostu nie chce z wyboru sama jestem jedynaczka i dobrze mi w zyciu

może i tacy istnieją ... ale jaki to jest procent męskiej populacji ???

chce ale nie tyle ;) on by chcial przynajmniej 5tke :D a najlepiej to cala druzyne pilkarska :D

anetko ale to wszystko wynagrzadza nie trwa wiecznie. Nie rozumiem was jesli was stac na dziecko , macie mieszkanie. Ja np. teraz wynajmuje i wiem ze padła bym jak sliwka w kompot. Pracuje w jednej pracy to starcza na najem i czynsz a w drugiej na jedzenie i tak w kolko.

Mi moje dziecko też dało w kość, po pierwsze uważam że byłam za młoda, po drugie moje dziecko było alergikiem, wieczne latanie po lekarzach z niemowlakiem, w nocy nie dawało spać. Życie bym za nią oddała, ale nie chce miec wiecej dzieci. A czy mogłabym żyć bez rodzeństwa ?? Mam brata, ale tak jak bym go nie miała, nie mamy ze sobą kontaktu, nigdy sie nie dogadywaliśmy, gdy wyjechał za granice kontakt jest sporadyczny, nie ma między nami więzi... uz wieksza więź mam z kuzynostwem niz w rodzonym bratem.

wszystko źle niewielki. 1 na milion :P

A kto powiedz\ial ze mnie stac. Powiem tak mam firmę z mężen budowlaną ale narazie spłacamy sami d%C

Urwalo mi watek:/

Ja bardzo kocham dzieci, lubie spedzac z nimi czas. Nie lubi edzieci nie wychowanych co biją inne dzieciaczki. I tak bardzi zawsze zazdroszcze dziewczyna co maja warunki , mieszkanie , meza, kase. Przeciez wiecznie nie bedziemy młodzi, czas leci szybko i ta piekna starosc potem przy swoich dzieciach i wnukach jest niesamowita. Czesto jest tak ze jedno dziecko olewa mame a drugie kocha nad wszystko

Mam dwie córki 14 i 16 lat. Dają mi w kość każdego dnia, ale nie wyobrażam sobie życia bez nich. Nie żałuję,że mam dwoje dzieci.

Tak tylko mówicie, naprawde jak mawiaja nasze babcie jedno dziecko to nie dziecko. A jesli macie jeszcze pomoc mama, tesciowa to juz wogule życ nie umierac.

[zgłoś do usunięcia] Noxelia Quis leget haec? Z czego się tak cieszysz dewiantko? Chyba oboje płeć zmienialiście, para dewiantów. cos nie tak ??? nie podoba sie to nie czytaj !!!

zal ci !!!!!

a ja bym chciała 2dziecko, tylko strach na to nie pozwala, fakt dziecko daje mi w kość, najbardziej tym ze często się budzi w nocy, ale wiem że z tego wyrosnie, ale myślimy z mężem do 2lat postarać się o 2dziecko, zobaczymy jak to będzie, nie chcę aby moja córka wychowywałą się sama,

JA mam już dwoje dzieci, ale jak urodziłam pierwszą córkę to nie planowałam i nie chciałam więcej dzieci. Córka była idealnym niemowlakiem, ciąża też super, ale ja młoda byłam, chciałam się uczyć, rozwijać... później poszłam do pracy, zaczęłam "karierę", dokształcanie... szło mi na prawdę dobrze i mimo sugestii męża nie wyobrażałam sobie dziecka, a raczej nie wyobrażałam sobie, że mogę to wszystko zostawić, odpuścić i siedzieć w domu. Zawsze odkładałam ciążę na później, a to jeszcze jakaś podyplomówka, awans w pracy, samochód nowy, a to jeszcze rok żeby starsza podrosła... ciągle coś mi niepozwalało podjąć decyzji. Teraz myślę, że się zwyczajnie bałam, że moje poukładane i wygodne życie wywróci się do góry nogami, podświadomie też bałam się, czy urodzę zdrowe dziecko, czy wszystko będzie ok. Później mąż przestał mówić, córka przestała prosić o rodzeństwo, temat ucichł... ja nawet się zawahałam jak koleżanki w pracy chodziły z brzuszkami, ale odłożyłam na "po feriach/nartach". No i pewnie nigdy decyzji nie podjęłabym, gdyby nie szczęśliwy splot wydarzeń, który zdecydował poniekąd za mnie... zaszłam w ciążę, mimo antykoncepcji, podczas wyjazdu. Kiedy się dowiedziałam byłam w dużym szoku, ale jednocześnie ogarnęła mnie niewyobrażalna radość. Wszystko stanęło na głowie, ale jesteśmy na prawdę szczęśliwi a malutka jest oczkiem w głowie całej rodziny ;-) Wiem, jak ciężko jest podjąć decyzję o ciąży, ale też wiem, że młodzy organizm lepiej znosi ciążę, łatwiej się regeneruje. Myślę, że gdybym mogła cofnąć czas nie czekałabym tak długo, choć są i dobre strony dużej różnicy wieku i późniejszego wieku rodziców.

na ciązy i amcierzynstwie dzisiaj pisali ze imie MILENA jest dla prostytutek

widziałam to :(

niezbyt ładne to twoje dziecko, lepiej nie majstruj drugiego radze ci

Noxelia wez opusc ten topic bo i tak wszyscy wiedzą, ze masz schizofrenie. Juz kiedyś chwaliłaś się, że masz dziecko, teraz piszesz ze chcialabys miec :o nikt nie bierze twoich wypowiedzi pod uwage bo kazdy wie ze są gówno warte :o

noxelia czemu pisalas ze nie mozesz miec dzieci??

jedno -córka 4 latka ,więcej nie chce ani ja ani mój mąż

a ty jenny wpadlas jak bylas taka mloda aleś pojebana suka

wyglądasz jak przebombana w kakaowe oko cyganka :D

wpadłam nie wpadłam ale mam już z głowy pieluchy:P