Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jestem troche przestraszona

zaczynam sie bac tego faceta

Polecane posty

Gość jestem troche przestraszona

poznalam faceta starszego od siebie o 6 lat. spotykamy sie i wszystko jest dobrze. problem w tym, ze troche mnie przeraza jego zaangazowanie. ja jestem mloda, chce sie jeszcze bawic, cos zobaczyc itp a on raczej mysli o stabilizacji. z jednej strony fajnie, ze jest powaznie myslacy ale... juz mi powiedzial, ze jak jemu na kims zalezy to nie ma sily ktora by go powstrzymala. malo tego, jest zly gdy sie umawiam ze znajomymi i nie odezwe sie do niego albo odpisze po godzinie, juz wtedy zaczyna tą swoją gadke: wiesz, ze jestes dla mnie najwazniejsza na swiecie, wiec wytlumacz mi jak moglas nie odpisac na glupiego smsa? boje sie ze to wariat. przesadzam?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a jazapytam tak
kochasz go?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
boje sie, ze bedzie zachowywal sie jak psychol gdy zechcę od niego odejść, przeraża mnie to jego zdecydowanie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
kocham ale nie wiem co o tym myslec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
najdziwniejsze jest to że popuściłam ze strachu to już mnie męczy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość yyy......
Powiem ci tak między mna a moim jest 8 lat różnicy. I tak samo sie różnimy ja jeszcze czasem gdzieś pójść on już bardziej ustabilizowany . Jest różnica ale trzeba sie dostosować do siebie on pownien ciebie zaakceptować jaka jesteś i ty jego. No i w między czasie trzeba "wychować" sobie faceta bo jak pozwolisz wejść na głowe to już po tzw. Ptakach

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Simply
Nie przesadzasz,ja tez bym miala obawy.....ja bylam z prawdziwym psycholem,moglabym napisac kasiazke o tym co z nim przezylam..:O a wszystko zaczelo sie od wlasnie tego typu zachowan,jakie Ty opisujesz...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
Dodam,że ten facet czesze się kotletem:O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja bym uciekała gdzie pieprz rośnie od takiego faceta. Moja bliska kolezanka latami tkwiła w toksycznym związku z facetem, który totalnie ją osaczył, a zaczynało się własnie tak jak u ciebie. Jak nie odebrała telefonu i oddzwoniła po godzinie to marudził, że nie odebrała od razu. Jak nie miała czasu się spotkać to obrażał się, że nie ma dla niego czasu. Nigdy nie krzyczał, nie awanturował się, tylko własnie się obrażał i marudził, ale robił to w tak przekonujący sposób, że koleżanka zaczęła zachowywac się jak jakaś marionetka. Nie spotykała się z nikim, bo "jemu było przykro", ubierała się w jakieś wory i nie malowała się, bo "on był zazdrosny". Koszmar jakiś. Moim zdaniem to jakieś zaburzenie, że ktoś nie jest w stanie zrozumieć, że druga osoba nie mogła od razu odpisac czy oddzwonić, a po co wiązac się z takim facetem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
boje sie troche. on jest po przejsciach, rozwiódl sie bo zona go notorycznie zdradzala i teraz ma jakis uraz. nie mowi tego, ale wiem, ze jak sie spozniam czy dluzej nie odpisuje albo nie odbieram tel to mysli sobie, ze cos wyprawiam. pisze wtedy "ciekawe co takiego robilas". boje sie tez jego zazdrosci. ostatnio moj kolega wyjezdzal do norwegii planowo na rok, przytulilam go po kolezensku na pozegnanie, a ten od razu, ze moze trzeba naprostowac tego mojego kolege za to zachowanie. boje sie, ze mnie ograniczy do minimum

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
mialam ostatnio sytuacje, bylismy na weselu u znajomych i jeden koles perfidnie sie do mnie dobieral, jak moj to zobaczyl, to myslalam, ze go zabije. powiedzial, ze nienawidzi takich gości i ze dla niego to brak szacunku dla kobiet dlatego jakby mogl to by go skrzywdził dotkliwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
pare dni temu umowilismy sie, ze przyjade do niego wieczorem. czesto tak sie umawiamy. byl to piątek a w sobote mialam miec kolokwium o czym zapomnialam, wiec napisalam mu, ze nie przyjade dzis tylko jutro, bo dzis chce sie pouczyc. niby zrozumial, ale zaraz zaczelo sie dochodzenie, ze przeciez mialam miec czas, ze jak to nagle pojawilo sie kolokwium. a jak zareagowałam ostro, ze mnie wkurza tym, to powiedzial, ze widocznie "nie jest nam po drodze". tlumaczy, ze jest przewrazliwiony i dlatego tak reaguje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
po opianiu tych sytuacji powiedzcie, czy przesadzam? może mi się coś tylko wydaje, bo on jest bardziej zaangażowany niż ja?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kuźwaaa mać!
a mój mąż jest 8 lat starszy i nie robi problemu gdy chcę gdzieś wyjść, sama czy z nim on chętnie wychodzi nie jest mega zazdrośnikiem więc jak widać różnica wieku tu nie ma znaczenia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masakraaafgdfgdf
ten facet to bez wątpienia psychol!!! jak jesteś mądra to spierdalaj jak najdalej od tego świra, zerwij teraz, pomyśl co to by było za 10 lat !!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
no ale moze faktycznie to wynika z jego przewrażliwienia? moze jak sie bardziej poznamy, dłużej pobędziemy razem to mu przejdzie? może mnie nie poznał na tyle by być pewnym, że nie jestem typem osoby, która zdradza?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
acha i on nie ma mi za zle, ze sie stroje itp wrecz przeciwnie, cieszy sie, ze dbam o siebie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
moze wyolbrzymiam, ale boje sie, ze z czasem bedzie chcial mnie traktowac jak swoją wlasnosc. o to co mi napisal: "jak ktos jest dla mnie najwazniejszy na swiecie to nie ma takiej sily, walcze i staram sie jak moge, nawet gdyby trzeba bylo wszystko rzucić"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jestem troche przestraszona
prosze pomozcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×