Nerwica...nie mogę spać...

Może ktoś się podzieli swoimi doświadczeniami z nerwicą? Ja własnie przchodze kolejny atak i juz mnie zmeczylo :( nie moge zasnac, serce łomocze persen nie pomaga...:(

bierz magnez forte z B6, po miesiącu serce powinno się uspokoić

Brałam magnez...moze nieregularnie dlatego nie pomoglo... wali od 23 i przestac nie moze ... nie zycze nikomu tych "nericowych"akcji :)

ki papierowej?mi troche pomaga aha i melisa z 3-4 torebek

regularnie go bierz i nie spodziewaj się poprawy natychmiast, następuje czasami później niż po miesiącu, ale warto spróbować. Warunek: trzeba brać regularnie i nie przekraczać zalecanych dawek.

stanowczo byłoby gorzej jakby przestało walić.

mówię o magnezie

Do torebki nie probowalam...probowalam normalnie panowac nad oddechem ale pomaga na krotko... jesli chodzi o magzen to pamietam ze pani w aptece powiedziala mi ze nie ma znaczenia ile go bede brala..

do odstaw persen tez kupilam magnez i wit b6 jestem za granica i nie wiem jak to brac..jedna tabletka magnezu 250 i tAbletka b6 starczy? mi w aptece w sumie powiedziala ze moge brac 2 magnezu..co myslisz?

szarus zrob sobie melisy z 4 torebek-zobaczysz zmuli cie

cierpiałem na nerwicę przez ponad rok czasu.Współczuję ! tabletki i inne formy pomocy mogą CI jedynie ułatwić przebieg choroby.Tak naprawdę musisz sama się z nią uporać a raczej odwrócić swojemu mózgowi uwagę od złych bodźców które Cię dołują bo właśnie wtedy atakuje nas nerwica.Ostatni atak paniki miałem dawno temu i już nawet podczas ataku wiedziałem że i tak to mam w dupie bo nic mi się nie stanie. Pamiętaj że to nie dzieje się naprawdę, owszem myślisz że tak ale TEGO NIE MA bo to tylko robi twój mózg.Głowa do góry, wyjdziesz z tego.

najlepiej kupić w aptece taką kompozycję Magnesium forte B6 polecam wytwórcę Pollena - musujące i raczej nie przekraczać 1 tabletki dziennie bo i po co, to jest dobowa norma

http://www.nerwica.com/ataki-jak-wygl-daj-jak-sobie-radzimy-t4461-14.html poczytaj to forum

a dziekuje nie wiem czy w de cos takiego znajde,narazie kupilam te i wezme je do konca..

No własnie ja wiem ze to moja głowa wszystko powoduje...a mimo to nie potrafie nad nią zapanować...podświadomość jest silniejsza nawet jak mysle ze jest ok to glowa sama okazuje sie ze mysli inaczej... najgorsze jest to ze przez te nocne ataki boje sie zasypiac boje sie sama zostawac w domu na noc...idzie wieczor a ja sie zastanwiam jak bedzie wyglądała noc...:(

Ja moge tylko potwierdzic slowa w43wr ze to tak naprawde kwestia psychiki , to wszystko sie rozgrywa w glowie , bylas na ejkg ? Moja kolezanka ma arytmie i czasem bierze propranorol ale to musisz zrobic ekg , a jak z serecem wszystko ok to jest to kwestia Twojej psychiki ;)

u mnie też tak było, były nawet silniejsze leki, ale bardzo krótko, poszły w odstawkę, bo wybiki ogólne i echo, holter, tarczyca nie napawały niepokojem. Na razie psychika wygrywa, dzięki Bogu i oby tak dalej. Magnesium B6 biorę codziennie od 2 lat

Ja tez biore Mg + B6 , wczesnie bralem Magnez + Potas , ale podobno wlasnie Mg+B6 lepsze :)

No to jutro wybiore sie do apteki i zakupie jakis dobry magnez....:) niesamowite co umysl potrafi zrobic z cialem...

Bierzecie Magnez +b6 razem w jednej tabletce czy oddzielnie?

Szaruś wiem że to jest silniejsze bo ja miałem dokładnie tak samo.Też byłem silni i wiedziałem a mimo to przychodził spadek nastroju zaczynały się drgawki, serce waliło jak powalone a później łapałem powietrze latając po całym pokoju jak by mi ktoś worek foliowy na głowę założył.U mnie było dość ciężko więc radziłem sobie Xanaxem który za każdym razem mnie bajerował do tego stopnia że zasypiałem z zmęczenia a na drugi dzień czułem się jak by ręką odjął jak by tego wczoraj w ogóle nie było.Pierwsza najważniejsza zasada, odwiedź SERCOWCA który Cię zbada.Wyobraź sobie jaka Twoja psychika jest podstępna i jak potrafi zbajerować Twój organizm, opiszę Ci moje przykłady. Zacząłem się martwić przez nerwicę tym że mojej sąsiadce amputowali rękę przez to że miała raka.Tak się tym przejąłem że przez dwa miesiące miałem ostre napady bólu w ręce, dopiero jak poszedłem do lekarza to ustąpiło.Przeczytałem coś w necie na temat tętniaka i już go miałem...nie mal co chwilę puls w głowie jak by mi ją rozrywało, pogotowie, rodzina miała mnie dość.Później sobie wmówiłem że miałem chore serce i zbliża się zawał, praktycznie chodziłem z tykającą bombą przez trzy miesiące !!! wsłuchiwałem się w swoje serce niemal co chwilę a ono biło, waliło, szarpało i mocno bolało, wmówiłem sobie to wszystko a raczej mój mózg,Wszystko jak ręką odjął kiedy sercowiec powiedział mi że serce mam jak u sportowca i w moim przypadku na badania kontrolne mogę przyjść za najwcześniej 20 lat :) i znowu byłem zdrowy..Później tak w kółko co sobie wymyśliłem to miałem :) W końcu sam sobie powiedziałem tak naprawdę szczerze że jestem zdrowy, mocno w to uwierzyłem choć nie było łatwo i ja naprawdę jestem zdrowy.Wyszedłem z nerwicy i żyję, cieszę się życiem jak dawniej.Tobie też się uda, naprawdę Ci się uda jak milionom ludzi którzy z tego wyszło.Zobaczysz że jeszcze się z tego będziesz śmiał :) pozdrawiam

No to co nasz mozg moze z nami wyprawiac to jest masakra wrecz :D Ja biore Mg+B6 w jednej tabletce ::)

podaję dokładnie: Magnesium B6 Forte wytwórca Polfa tabletki musujące jedna dziennie. Forte to jest duża dawka, wystarczająca

Dziekuje :) wiesz tez tak mam dlatego np nie moglam House ogladac i moj narzeczony tez mi zabronil bo ja sobie wkrecalam te wszystkie choroby :):)mozg jest baaaardzo zagadkowy...

dziś wyjątkowo pozwalam sobie dłużej posiedzieć w nocy nad klawiaturą, ale jak wysypiam normę 7-8 godzin zasypiając przed 23-cią to organizm mocno się odwdzięcza. Coś w tej elektornice jest jednak niezdrowego.

Ja musiałam zając czymś myśli wiec lapie wszystko co mozliwe...rozmowa strony roznorakie...sudoku...i jak probuje zasnac to nadchodzi fala i rozbudza mnie...i dalej... no ale w koncu kiedys zasne :D

zapewniam: nic tak nie wciąga i nie uspokaja przed snem jak dobra książka. Spróbuj nawet jak nie lubisz czytać, a może kiedyś za to mi podziękujesz. Wywietrz dobrze pokój, zrób naprzemienny prysznic i z książką do łóżka. Jest w życiu jeszcze coś poza seksem

Ksiązki uwielbiam ale ostatnio sie zaniedbalam bo wlasnie nie mogalam sie wylaczyc...haha seks...czasami jest tak ze niektorzy potrzebuja go (niestety a moze stety) baaardzo rzadko...dlatego tez wiem co to dobra ksiazka :)

oj, oj, n a d c h o d z i - ROZSĄDEK - i każe iść spać. Dlatego nie walczę z nim i zaraz wyłączam kompa. Miło się rozmawiało, może jeszcze kiedyś pogadamy, zajrzę. Tymczasem pięknie się kłaniam, mówię dobranoc życząc spokojnej nocy

no ja przez to nie przespałam całej nocy