Prawik powinien iść do pracy i kupić mieszkanie- to pierwszy krok do dziewczyny.

nie jak ostatnie dziwki, kobiety maja swiete prawo do przygodnego seksu i nie zmienisz tego misiaczku :P a taki ksionc czy inny prawiik mysli ze moze nam w majtki zagladac i prawic banaly o "szanowaniu sie" :P dziewczyna dala tylko (moim zdaniem) dobre wskazowki dla ludzi ktorzy CHCA cos zmienic a nie dla starych malkontentow do jakich nalezysz ty Prawiczku bez wiary

"dziewczyna dala tylko (moim zdaniem) dobre wskazowki dla ludzi ktorzy CHCA cos zmienic" Tak, jeżeli ktoś chce coś zmienić jak najbardziej dobre rady. Ale jeżeli ktoś ma coś zmieniać bo kobieta czeka na gotowe, na które sobie nie zapracuje to jaki jest sens zmieniać coś dla nieroba?

w polsce kobiety wciaz zarabiaja mniej i nie mowcie mi to o rownouprawnieniu, ja tez zarabiam od 18 roku zycia z malymi przerwami. co do odrzucania to ja nikomu na sile sie do mieszkania nie wprowadzam zebyscie musieli mnie odrzucac, jesli wasze dziewczyny godza sie na wasze warunki no to co ja poradze... co do sredniowiecza to nie wiem czy to jest sluszny argument, kazdy mial swoje obowiazki wiec zarowno kobiety jak i mezczyzni pracowali w pocie czola na swoj byt :P

" kobiety maja swiete prawo do przygodnego seksu" To już nawet świętością się stało? No tak tu argument tradycji nieobowiązuje.

"w polsce kobiety wciaz zarabiaja mniej" Bo wybierają gorsze kierunki i gorsze posady.

to tacy z was egoisci :P ja sie nie dziwie ze kobiety nie mozecie znalezc... nie da sie idealnie wszystkiego rozdzielic na pol, wszystko jest kwestia umowy

W sumie wolę się nie móc puszczać niż mieć obowiązek zarabiania na byt. Bycie facetem jest przerąbane!

"w polsce kobiety wciaz zarabiaja mniej i nie mowcie mi to o rownouprawnieniu" Tak ale nie w każdym zawodzie, i zarobki się wyrównują. Pozatym już w nie których branżach to nawet kobiety są bardziej promowane i chętniej zatrudniane. więc jak widać się da. Ja rozumiem, że może być sytuacja, że cieżko z pracą itd. Co się też tyczy facetów. Ale dla mnie nie zdara to taka osoba co się zasłania, wymówkami aby usprawiedliwić swoją wygodę. Jeżeli nic kobieta nie działa w kierunku mieszkania, które sama wymaga to na start do odrzucenia. :) . Bo sa takie co się same ustatkowały. To zaradne i porządne kobiety. Więc nie zdarą nie jest ta co mieszkania nie ma. Tylko ta co się nie stara chociaż tego zmienić

nieprawda...kobietom sie placi mniej, chetniej sie przyjmuje mezczyzn na te lepiej platne stanowiska, no i w koncu kompleksy kobiet, kobiety tez je maja dlatego boja sie wybierac te "meskie" zawody ze strachu ze sie nie sprawdza

" nieprawda...kobietom sie placi mniej, chetniej sie przyjmuje mezczyzn na te lepiej platne stanowiska, no i w koncu kompleksy kobiet, kobiety tez je maja dlatego boja sie wybierac te "meskie" zawody ze strachu ze sie nie sprawdza" nie prawda pracuję w "męskim" zawodze. I zarobki są wyrównane. Więc nie pitol głupot. A co do kompleksów to same sobie jesteście winne. Chętniej się przyjmuje mężczyzn. ale te tendencja maleje i z chęcią się promuje kobiety. Np ostatnio w motoroli tak było.

jasne, pokaz mi kobiete ktora sama i w krotkim czasie zarobila sobie na mieszkanie :P albo nawet faceta..jak ktos juz powiedzial polska to nie anglia, tutaj kredyt sie zaciaga na 20 lat i to przy dwoch osobach pracujacych, nie liczac pojedynczych szczesliwcow :P

"nieprawda...kobietom sie placi mniej, chetniej sie przyjmuje mezczyzn na te lepiej platne stanowiska, no i w koncu kompleksy kobiet, kobiety tez je maja dlatego boja sie wybierac te "meskie" zawody ze strachu ze sie nie sprawdza" Byc moze i chętniej ale same kobiety sobie na to zapracowały, przez swoje kombinacje z urlopami podczas ciąży. Inna sprawa fakty są takie, że mniej zarabiają osoby nieasertywne. Tak się składa, że w większości są to jednak kobiety. Ja kiedy ostatnio szukałem pracy i prawie bym ją stracił, bo doszło CV jakiejs babki i szefowi się spodobała z wyglądu. Co do męskich i kobiecych zawodów. Kobiety w męskich dziedzinach zyskują duze zainteresowanie i podziw. Facet w kobiecych moze zyskac jedynie pogardę.

" jasne, pokaz mi kobiete ktora sama i w krotkim czasie zarobila sobie na mieszkanie albo nawet faceta..jak ktos juz powiedzial polska to nie anglia, tutaj kredyt sie zaciaga na 20 lat i to przy dwoch osobach pracujacych, nie liczac pojedynczych szczesliwcow " To jak chcesz żeby facet zapewnił kobiecie byt? Miałaś na myśli, że to ma być anglik? albo polak pracujący w anglii?. Powiedziałaś, że facet ma zapewnić byt kobiecie. Szukasz więc tego pojedynczego szczęśliwca?

nie wiem w jakim meskim zawodzie, i w jakiej firmie pracujesz, moze u was akurat jest sprawiedliwosc :P prawda jest taka ze dla kobiet wciaz istnieja szklane sufity, jestesmy ciagle sto lat za murzynami, zreszta historia pokazuje ze zawodowo kobiety pracuja od kilkudziesieciu lat wiec te wszystkie przemiany tez nie stana sie na pstrykniecie palcem..

"To jak chcesz żeby facet zapewnił kobiecie byt? Miałaś na myśli, że to ma być anglik? albo polak pracujący w anglii?. Powiedziałaś, że facet ma zapewnić byt kobiecie. Szukasz więc tego pojedynczego szczęśliwca? " to inny temat, faceci sa coraz mniej mescy i odpowiedzialni, robia z siebie mazgai niestety coraz czestsze zjawisko. profity z rownouprawnienia dla kobiet sie jeszcze dlugo sie nie ugruntuja, a nowe obowiazki juz doszly. oczywiscie nie uwazam ze ktokolwiek ma sie tutaj lenic, ale postawa roszczeniowa niektorych panow razi po oczach, nie mowac juz o skapstwie ktore jest zwyczajnie momentami az niesmaczne

Istnieją sufity. Ale sytuacja się zmienia. Wiadome, że nie na pstryknięcie palcem. Ale się zmienia. A co do męskiego zawodu. Jestem programistą. A wiesz dlaczego mówię, że to jest męski zawód?. ŻADEN FACET nie powiedział mi, że to jest męski zawód. To, że to jest męski zawód słyszę tylko od kobiet. Więc same sobie nie raz szklane sufity stawiacie.

"Byc moze i chętniej ale same kobiety sobie na to zapracowały, przez swoje kombinacje z urlopami podczas ciąży. Inna sprawa fakty są takie, że mniej zarabiają osoby nieasertywne. Tak się składa, że w większości są to jednak kobiety. " kombinowanie i ustawianie wszystkiego pod siebie to ogolnie polska cecha (choc moze innych nacji tez) ludzie nie mysla ogolem tylko o tym jak sobie w danej chwili zrobic najlepiej, ot krotkowzrocznosc

"to inny temat, faceci sa coraz mniej mescy i odpowiedzialni, robia z siebie mazgai niestety coraz czestsze zjawisko. profity z rownouprawnienia dla kobiet sie jeszcze dlugo sie nie ugruntuja, a nowe obowiazki juz doszly. " Zgadzam się. Ale walczyłście o równouprawnienie. I są efekty spore. Porównaj sobie sytuacje kobiet z przed 100 lat do sytuacji obecnej. Są zmiany. A to oznacza, że chyba można i od was odpowiedzialności wymagać? Skoro macie co raz większe możliwości. oczywiscie nie uwazam ze ktokolwiek ma sie tutaj lenic, ale postawa roszczeniowa niektorych panow razi po oczach, " Zgadzam się nikt nie ma się lenić. Ale postawa roszczeniowa także nie których pań razi po oczach.

"Jestem programistą. A wiesz dlaczego mówię, że to jest męski zawód?. ŻADEN FACET nie powiedział mi, że to jest męski zawód. To, że to jest męski zawód słyszę tylko od kobiet. " Też jestem programistą. W poprzedniej pracy były dwie kobiety. Nie zarabiały mniej i nikt im nie gadał co tu robią oraz że to męski zawód.

"to inny temat, faceci sa coraz mniej mescy i odpowiedzialni, robia z siebie mazgai niestety coraz czestsze zjawisko. profity z rownouprawnienia dla kobiet sie jeszcze dlugo sie nie ugruntuja, a nowe obowiazki juz doszly." Faceci robią z siebie mazgai, bo jeszcze nigdy nie mieli tylu wymagań które musieli spełniać. To facetom wraz z równouprawnieniem doszły nowe obowiązki. Kobieta zawsze może się zasłaniać ową tradycją, tak jak Ty to zrobiłas w poprzednim poscie. Kobieta moze sobie teraz wybrac czy chce zajmowac sie domem czy chce robic kariere. Facet nie ma takiej mozliwosci. Musi rozwijac sie zawodowo, brac udział w wyscigu szczurów i teraz oprócz innych facetów musi tez konkurowac o prace z kobietami, które chcą robic kariere. A przy tym kobieta dalej by chciała by facet zarabiał wiecej i był głównym zywicielem rodziny, choc obecnie kobiety mogą zarabiac tyle samo.

wy dziewki pocalujci nas w dupe tyle jestescie warte

"Zgadzam się. Ale walczyłście o równouprawnienie. I są efekty spore. Porównaj sobie sytuacje kobiet z przed 100 lat do sytuacji obecnej. Są zmiany. A to oznacza, że chyba można i od was odpowiedzialności wymagać? Skoro macie co raz większe możliwości." wtedy przynajmniej kazdy mial swoja rolew spoleczenstwie, wiedzial co do niego nalezy, prawikow bylo mniej ;) kobieta od mezczyzny rozni sie tylko za przeproszeniem ty m ze ma cycki niczym wiecej "Też jestem programistą. W poprzedniej pracy były dwie kobiety. Nie zarabiały mniej i nikt im nie gadał co tu robią oraz że to męski zawód. " to gratuluje, ja mialam do czynienia z progamistami i co najmniej jeden brylowal chamskimi dowcipami o kobietach, ich niekompetencji itd. wszyscy sie zasmiewali :-/ takich sytuacji nie sposob zliczyc

"wtedy przynajmniej kazdy mial swoja rolew spoleczenstwie, wiedzial co do niego nalezy, prawikow bylo mniej kobieta od mezczyzny rozni sie tylko za przeproszeniem ty m ze ma cycki niczym wiecej" No własnie, nie bez przyczyny było ich mniej. W sumie co za różnica i tak ta cywilizacja wyginie i zostanie "zislamizowana". Skończy się zabawa.

"to gratuluje, ja mialam do czynienia z progamistami i co najmniej jeden brylowal chamskimi dowc*pami o kobietach, ich niekompetencji itd. wszyscy sie zasmiewali :-/ takich sytuacji nie sposob zliczyc" Ale to nie oznacza, że nie masz możliwości zostać programistą. Ani nie powinnaś się starać o sukces w tej branży. Masz możliwości, możesz próbować. Nikt cię za to nie zje. Możesz nawet osiągnąć większy sukces niż ja. Tutaj nikt drogi nie blokuje. Sa owszem różne sytuacje. I przeszkody. Ale wymówki na bok. Tu trzeba działać. A nie tylko gdeerać jak ktoś się ze mnie nie naśmiewał jak to nie mamy gorzej na rynku pracy.

"Faceci robią z siebie mazgai, bo jeszcze nigdy nie mieli tylu wymagań które musieli spełniać. To facetom wraz z równouprawnieniem doszły nowe obowiązki. Kobieta zawsze może się zasłaniać ową tradycją, tak jak Ty to zrobiłas w poprzednim poscie. Kobieta moze sobie teraz wybrac czy chce zajmowac sie domem czy chce robic kariere. Facet nie ma takiej mozliwosci. Musi rozwijac sie zawodowo, brac udział w wyscigu szczurów i teraz oprócz innych facetów musi tez konkurowac o prace z kobietami, które chcą robic kariere. A przy tym kobieta dalej by chciała by facet zarabiał wiecej i był głównym zywicielem rodziny, choc obecnie kobiety mogą zarabiac tyle samo. " a to prawda ze w stosunku do mezczyzn wymagania rowniez wzrosly i stad ta fala prawictwa, sama mam kolege ktory jest no-lifem totalnie niezaradny zyciowo, sympatyczny ale kobiety to on chyba do konca zycia nie znajdzie ;) kobieta NIE MA wyboru czy chce zostac w domu czy nie, zwyczajnie finansowo czesto nie ma takiej opcji, chyba ze mowisz o urodzeniu dziecka to wybacz ale to wymaga bycia z nim przez pewien czas w domu. kobiety ktore zarabiaja tyle samo to pojedyncze przypadki, zreszta to dotyczy poszczegolnych specjalizacji np.programownia jesli chodzi o mezczyzn nie musza byc w zaden sposob wyksztalceni, a i tak zarabiac kilka tysiecy czyli przyzwoicie, kobiecie za zadna prace "prostsza" sie tyle nie zaplaci wiec to tez jest ograniczenie, w tej materii macie lepiej

A w jakiej prostrzej pracy płaci się kilka tysięcy??? :D

"jesli chodzi o mezczyzn nie musza byc w zaden sposob wyksztalceni, a i tak zarabiac kilka tysiecy czyli przyzwoicie, kobiecie za zadna prace "prostsza" sie tyle nie zaplaci wiec to tez jest ograniczenie, w tej materii macie lepiej" Problem w tym, że pewnie piszesz o zawodach typu górnik(ten to chyba wymaga wykształcenia, nie znam się) czy robotnik. Problem w tym, że są to zawody, których kobiety się nie tykają nawet gdyby miały mozliwosc. Kobieta to chciałaby byc dyrektorem i pierdziec w stołek, a że nie ma posad dyrektorów na zamówienie to narzeka, że ciężej jej znaleźć prace. Ja nie jestem niezaradny, wystarczy że jestem nolifem i już jestem skreślony u kobiet.

"Ale to nie oznacza, że nie masz możliwości zostać programistą. Ani nie powinnaś się starać o sukces w tej branży. Masz możliwości, możesz próbować. Nikt cię za to nie zje. Możesz nawet osiągnąć większy sukces niż ja. Tutaj nikt drogi nie blokuje. Sa owszem różne sytuacje. I przeszkody. Ale wymówki na bok. Tu trzeba działać. A nie tylko gdeerać jak ktoś się ze mnie nie naśmiewał jak to nie mamy gorzej na rynku pracy." jasne, ale tak samo jak mezczyzni z powodu wysmiewania sie zamykaja sie w sobie i nawet nie proboja otworzyc (jak zreszta na tym forum widac), tak samo hmm..."poblazliwe" odnoszenie sie do kobiet ma taki skutek akurat programowanie to na tyle swieza dziedzina ze tu w ogole jest troche inaczej. w innych branzach jest szef i podwladni od wykonywania gownianej roboty, a tu kazdy jest specjalista, i o tyle jest to dobre ale przeciez nie kazdy nagle chwyci sie za programowanie to jest problem ogolny spoleczenstwa

"jasne, ale tak samo jak mezczyzni z powodu wysmiewania sie zamykaja sie w sobie i nawet nie proboja otworzyc (jak zreszta na tym forum widac), tak samo hmm..."poblazliwe" odnoszenie sie do kobiet ma taki skutek" Owszem ale własnie to działa w dwie strony. Jeszcze mniej facetów zdecyduje się na typowo kobiecy zawód, gdyż staliby sie obiektem drwin. W byciu facetem najgorsze jest chyba to, że rywalizacja zaczyna się od najmłodszych lat. U kobiet wydaje mi się, ze nieco pozniej gdy w grę wchodzą relacje z chłopcami. Własnie przez to, że na facetach spoczywa presja sukcesu.

"A w jakiej prostrzej pracy płaci się kilka tysięcy??? " chociazby na budowie, a nawet zrobic jakis kurs na wozki widlowe czy inna cholere i mozna spokojnie kilka tysiecy wyciagnac "Problem w tym, że pewnie piszesz o zawodach typu górnik(ten to chyba wymaga wykształcenia, nie znam się) czy robotnik. Problem w tym, że są to zawody, których kobiety się nie tykają nawet gdyby miały mozliwosc. Kobieta to chciałaby byc dyrektorem i pierdziec w stołek, a że nie ma posad dyrektorów na zamówienie to narzeka, że ciężej jej znaleźć prace. " zauwaz ze kobiety jednak roznia sie fizycznoscia od mezczyzn, stad przewaznie chwytaja sie zawodow w ktorych moga "pierdziec w stolek". zreszta wiekszosc mezczyzn tez przewaznie woli pierdziec w stolek niz zjezdzac do kopalni czy gdzies tam :D ostatniego zdania nawet nie komentuje, egzamplarzy "kandydatownadyrektorow" widze raczej wsrod mezczyzn ktorzy ustawicznie nie moga znalezc pracy