Denerwuje mnie mąż i jego rodzina!! Są "dziwni"

Hej. Nie piszcie mi tylko , że zawsze rodzina męża jest najgorszabo ja tak nie sądzę. Próbowałam żyć w zgodzie , nadal żyję z nimi jest okej ale jestem neutralna wobec jego i jego rodzinki. Matka jego jesttak nerwowa że rzuca co tylko ma w rękach, a jak kłamie! Nie wiem czasami bez sensu to robi .. Mają chciwą rękę do pieniędzy. Potrafią się zapożyczać u rodziny i u SĄSIADÓW rodziny (których nie znają) a potem kontakt urywają ze wszystkimi którym wiszą pieniądze... Chcieli by wszystkimi rzadzic. Teściowa zabrania mojemu mężowi pić, mówi mi co powinnam robić z moją roczną córeczką. Zaadoptowali dziewczynkę 12 letnią, ( córka siostry teścia ) Oczywiście dla kasy , a teraz chcą ją oddać tłumacząc się że dziewczyna robi problemy. To jest taka spokojna dziewczynka że mało takich jest... Ale nie da z siebie robić służącej, poniewieradła i dlatego jest źle... Poskarżyła się w szkole P. pedagog jak jest w domu, że teściowa nie chce jej do siostry puszczać i nauczycielka pozwoliła zamiast do szkoły iść do siostry bez wiedzy teściowej. wszystkich traktują z wyższością. Mąż robi się taki sam. Nie mam już sił...

widziały gały co braly......

Kazda rodzina ma swoje nawyki i przyzwyczajenia.To co dla nas dziwne dla nich normalne. Biorąc slub niewiele z nas ma pojecie ,ze bierzymy go nie tylko z mężem ale również z jego rodziną. A potem problemy.Sa dwa wyjscia albo ich zachowania zaakceptujemy albo będziemy z nimi walczyc i to na pewno dobrze sie nie skonczy.Pozdrawiam i życze wytrwałosci.........sobie również bo jestem w podobnej sytuacji.

rodzina męża też jest "dziwna" może nie zła czy jakoś tak ale dziwna ... dziwne spojrzenie na świat,na ludzi , na życie takie zaściankowe i mało "praktyczne" na szczęście męża dosyć szybko odizolowałam (zamieszkaliśmy razem) i jest normalny

ok zeby nie zwracac uwagi na zachowania rodziny kiedy jest się zakochanym...... ale ona napisala, ze jej mąz jest taki sam. czyli ZAWSZE był, bo nie wierze ze nagle po slubie się zmienił.

o przepraszam, przeczytalam że ROBI się taki sam. W takim razie jedyna dobra rada: zamieszkac gdziec daleeeeeeeeeeeko od nich

a moze maz i jego rodzina uwaza ze to ty jestes dziwna i tez ich denerwujecie