Warto jeszcze wyjezdzac z Polski?

do Anglii?Nie mam tu moze na mysli centrum Londynu tylko gdzies moze w mniejszym miescie?Jest w ogole praca w Anglii czy lepiej narazie nie zasmiecac sobie glowy tego typu pomyslami tylko zostac w Polsce?

a na co chcesz czekać w Polsce ??? na śmierć głodową ?? powodzenia. !!!!

Quis leget haec? a Ty mieszkasz za granica?

tak

a moge spytac gdzie mieszkasz?Jak Ci sie zyje?nie zalujesz decyzji? Ja najbardziej obawiam sie tego czy znajde prace i w ogole czy dam rade z dala od znajomych i rodziny

gdyby nie to co przydarzylo sie mi to nie myslalam, ze wyjade z Polski. nigdy w zyciu! ale coz... wyjechalam, nie zaluje, choc nie uwazam, ze wyjazd zarobkowy do UK to taka swietna sprawa. nigdy bym tego nie zrobila

mieszkam w szwecji. decyzji nie żałuje. tesknota mnie zzera ale coz. coc za cos. nie mialam ochoty w polsce z glodu umierac wiec wyjechalam.

raczej dla lepszego- łatwiejszego życia.

nie chodzi mi zeby zarabiac nie wiadomo ile chce po prostu zyc i wiedziec ze na wszystko mi starczy przynajmniej na te podstawowe rzeczy jak mieszkanie jedzenie i od czasu do czasu jakis ciuch. jedyne co mnie tutaj trzyma to mysl ze mam mieszkanie.niestety tylko moj maz pracuje ja stracilam prace i szukam i jest cholernie ciezko

mieszkanie możesz wynająć to nie jest problem. tylko co z mężem- on ma prace. spokojnie starczy na wszystko. opłacamy mieszkanie, jedzenie, zostaje na przyjemności, ubrania jeszcze odkładamy parę groszy.

no ale co? wyjedziecie do Anglii, pewnie szczegolnie na poczatku bedziecie pracowac za najnizsza krajowa. nie wiem jak tam stoicie, ale bedziecie moze pracowac po fabrykach i tego typu miejscach. powiem ci jedno. we dwojke na pewno jest duzo! latwiej. my z chlopakiem zarabiamy wiecej niz najnizsza krajowa, mamy calkiem niezle prace, ale moja jest niezbyt dobrze platna na moje oko wiec po wydatkach, niewiele mi zostaje do zaoszczedzenia. z doswiadczenia jednak wiem, ze wiele ludzi pracuje na nadgodziny, w weekendy, ja nigdy tego nie robilam. wtedy moze stac ich na wiecej

moze jestem sceptycznie nastawiona dlatego, ze w Polsce bylam w bardzo dobrej sytuacji, wiec tutaj nie widze tej roznicy niby w standardzie zycia... wszedzie sobie trzeba jakos radzic. zalezy wlasnie w jakiej sytuacji jestescie w Polsce. zawsze mozecie sprobowac :)

Warto ale nie do Londynu Praca jest Zyje sie swietnie Wyjechalam, nie zaluje, nigdy nie wroce