TEŚCIOWA

prosze powiedzcie mi coś sensownego...mam chłopaka od paru lat, i on ma straszną mame,tzn, ona mnie nie cierpi, jest zła że spotykam sie z jej synem , zabieram mu czas, i że on jeżdzi do mnie jej autem... a gdzy siedze wieczorem u niego gdzy wybija godzina 22. ona przychodzi i mówi że czas wizyt sie skonczył i że powinnam wyjśc.. ja sie wstydze po takich sytuacjach siedziec z nim w jego domu... co ja powinnam robić???

to po co do niego jeżdzisz????? niech on przyjeżdza do Ciebie. ja bym na pewno do niego już nigdy więcej nie pojechała gdybym usłyszała takie coś..... a po ile macie lat???? 15? 16? bo jeśli więcej to jakim prawem jego matka tak się wtrąca????

uwielbiam tematy o teściowych, gdyż sama mam okropną.:D pytanie zasadnicze. po ile macie lat?

ja mam 19 a on 21 ale on wraca tylko an weekendy do domu i mamy tylko taka mozliwość sie spotaknia,... tez mówie mu żeby przyjedzał do mnie bo ja z jego nie lubię siedzieć

OOO JAKBYM MOJA SLYSZALA. W TEJ SYTUACJI WCALE NIE JEZDZIJ TAM, NIECH ON PRZYJEZDZA.

sprawę powinien załatwić on. nie powinien dopuszczać do sytuacji, w której jego matka okazuje ci brak szacunku. jeśli jednak jego rodzice nie tolerują nocnych wizyt w swoim domu, to powinien cię o tym poinformować i winnaś to uszanować.

najgorsze jest to ze nie ja jedna mam takie sytuacje.. wielokrotnie słyszałam od koleżanek o takich sytuacjach.

nie bądz głupia i nie jezdź do niego. a tak na marginesie to on jest pojebany mami synek, że pozwala matce tak po tobie jeździć. wstawił się za tobą chociaż raz, że np: on chce abyś została???. rozmawiałaś z nim o tym????

wydaje mi sie że ona ma racje, gdyż z mojej kultury powinno wynikać że wizyty nie powinny sie przeciachać do późnych wieczorów.... nawet nie moge u niego zanocować.:/

Moja też jest z kosmosu....:o Co za gatunek! Właśnie jesteśmy po sparingu.....(wczoraj) Chyba poczęstuję ją czymś pysznym....,żeby z klopa nie schodziła.... A może zrób to samo...:p

tak w ten spobób nie myślałam, żeby on mnie bronił, bo to jej jest mieszkanie, i ona decyduje o gościach. ale kłóci sie z nią , żeby mnie nie krytykowała i nie obrażała bo w większości to za moimi plecami nagaduje na mnie....

Zmień chlopaka bo on ma 21 lat i nadal mamusia rządzi jego zyciem ? I już tak będzie bo to synuś mamusi. Czy wytrzymasz z takim pierdoła najbliższe 30 najmniej lat?

nie dam jej nic , bo ktoś musi na wesele zbierać :p

nie rządzi nim , tylko swpoim domem, naszczescie od nowego roku akademickiego wprowadzam sie do akademika wiec problem sie skonczy.

max ma trochę racji. może trochę za ostro, ale dobry kierunek myślenia.

po 3 latach wziazku zerwanie przez teściowa to nie jest najlepszy pomysł

Moja też rządzić by chciała.wszystkim i wszystkimi.Ale jej niedoczekanie! Cały czas coś wymyśla i kombinuje, ale marnie jej to idzie.... Zle trafiła.:p Mój facet jest na szczęście za mną....:p

Dacie radę, jakoś się ułoży,tylko jak sama mówisz odczekaj.

brzucholek , co Twoja odwala za akcje > ;)

no matka twojego chłopaka jest bezczelna ale chłopka wcale nie jest lepszy. Co z tego że to matki dom, to nie znaczy że on nie ma nic do powiedzenia! Nie wyobrażam sobie żeby mój chłopak nie stanął w mojej obronie gdyby jego matka na mnie najechała. Co z niego za facet? Powinien z nią porozmawiac a Ty nie powinnaś już u niego przebywac. Trochę matkę rozumiem bo może chce troche prywatności w swoim domu ale nie powinna byc tak bezczelna, tylko delikatniej to powiedziec.

Wszystko co tylko możliwe....dużo by pisać. A DOKŁADNIEJ ABY MINIE ZIRYTOWAĆ! Ale ma pecha, zawsze zwietrzę.:p

ehh to jest smutne ale masz racje ... :\ mimo wszystko on jest uzalezniony od niej finansoowo bo opłaca akademik i daje kase na życie,... gdyby nie jej 'łaska' to musiałby wybierać : albo studia albo praca.

zresztą ja też swojej teściowej nie lubię. Wszędzie by wpieprzyła ten swój nos. Dziś to juz przegięła pałkę. Mój facet ostatnio powiedział że da mi 200 zł i swojej matce 200 zł, dostał wysoką wypłate i chciał żebym sobie coś kupiła, i matka to samo. Wiedziała o tym. Te pieniądze leżały u nas w pokoju, mojego chłopaka nie było. Przyszła i spytała gdzie są pieniądze i ile jej dał, za chwile pyta sie ile mi dal, powiedziałam że 200 zł, zadzwoniła do mojego faceta i pyta się go ile dał mi kasy. I po co go pytała, po to że myslała że sobie wzięłam więcej!!! Kretynka

o jeju. najgorzej jak sie ktoś trzeci miesza, tymbardziej ze to dobra wola Twojego faceta komu ofiarowuje pieniadze.

no właśnie, w ogóle nie powinna pytac nawet bo to nie jej sprawa, niech się cieszy że mój chłopak jej dał żeby też sobie coś kupiła. Ona jest strasznie zachłanna, cały czas ciągnie od niego kasę a sama jest zadłużona bo nabrała pożyczek. Wiesz, skoro ty juz teraz masz takie kłopoty z teściową to nie chce wiedziec co będzie pozniej. Musisz swojemu facetowi zawsze mówic prosto w twarz że nie lubisz jego matki i że nie podoba ci się jej zachowanie. I nie bój się że się na ciebie obrazi. Przeciez mówisz prawdę.Ale zawsze mów.

te teściowe to sa okreopne, współczuje Ci bo Ty chyba mieszkasz z Nią. on sam sie wstydzi za nią i wie co ja czuje... mimo to chcac nie chąc musze powiedziec ' dzien dobry' moze kiedyś zwroci mi sie to że nie byłam chamsta wobec niej a ona sama sie ukaże za te zniewagi.Ja nic złego nie zrobiałam ;p