Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jolka jolka

mam wspaniałego faceta ale...

Polecane posty

Gość jolka jolka

jak wyzej w temacie, mam super faceta który starał sie o mnie ponad dwa lata, dba o mnie, spełnia zachcianki, jest pracowity opiekunczy , ale wkurza mnie , ze boi sie wypowiedziec swoje zdanie np nigdy nie powie mi jak jest wkurzony na mnie,poprostu nie pokazuje zadnych emocji bo boi sie ze mnie straci , chociasz nieraz tłumaczyłam mu ze ni ema sie czego obawiac.Tak samo jest w innych sytuacjach zyciowych , np chce załozyc własna firme, juz od dwóch lat sie do tego przymierza ale sie boi (chociasz nie wiem czego bo zawsze ma cos do roboty i z głodu by nie umarł jak by cos nie wypalilo), poprostu w kadej sytuacji ja musze go popychac do działania....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość haha nie moge
jest niedowartosciowany. to meczace, ze zachowuje sie jak kukla, by tylko Ci sie przypodobac, nie stracic. pogadaj z nim szczerze, ze musi pokazywac swoje emocje, niech sie nie boi, ze nie mozna przez zycie przejsc bojac sie ciagle czegos. jednoczesnie Ty mow i rob jak czujesz, moze sie w koncu tego nauczy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecelckemelcmc
moj ma to samo. jest kochany i opiekunczy ale wkurza mnie ta jego ciapkowatosc

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecelckemelcmc
niech cie nie obchodzi czy lubimy czy nie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jchuerfh7ryfh
lepsi od walecznych maczo

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lecelckemelcmc
sa plusy, sa minusy bycia z takim facetem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
już widzę ten strach , niepewność i drżące dłonie przy podejmowania decyzji lub próbie wypowiedzi na jakiś temat ...:classic_cool: to musi być przyjemne jak piesek biegu pod stopami i ciągle się boi......:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka
on nie jest jakas jakas ciapa ktora sobie nie radzi czy cos, naprawde jest pracowity , zaradny ale boi sie poprostu ryzyka...a w zyciu zeby do czegos dojsc trzeba czasem ryzykowac, na szczescie widze postepy i to ze sie rozkreca, ale strasznie mu to powoli idze... ale wkurza mnie to ze ja jestem jego pepkiem swiata ,naprawde to potrai byc czasem meczoce, ze facet pozwala ci na wszystko,nie raz go podpusczam bo chce zeby wrescie powiedział co mysli i tak np. wczoraj powiedziałam ze ide na impreze z moja wspólokatorka zamiast spotkac sie z nim po dwóch tyg rozłaki a on tylko powiedział :"ok , idz, masz prawo sie zabawic" ,no oczwysiscie ze nie poszłam , pytałąm go pozniej czy go to wogole nie wkurzyło jak stweirdziłam ze wole wieczor spedzic na imprezie a nie z nim, a on na to ze był bardzo wsciekły ale nie chciał tego pokazac po sobie ;-( no poprostu rece mi opadły....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolka jolka mi ręce opadają na samą myśl o takim cukierkowatym lizaczku jakim jest Twój facet - mężczyzna jak jest wściekły to pokazuje , ze jest wściekły , a nie udaje , ze nic się nie stało...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka
sytuacja z przed kilku minut... pokłociłam sie z moja siostra ze wzieła rano moj samochód do koscioła bez pytania, wsciekłam sie bo chciałam akurat jechac do sklepu a tu mojego samochodu nie ma,,, nie wazne , ochrzaniłąm ja ze sie pyta jak sie pozycza cudzy samochód , byłam wsciekła i akurat wtedy przyjechało moje kochanie i pierwsze słowa jakie powiedzial jak zobaczył ze mam humor nie tego: " przepraszam kochanie jesli cos zrobiłem zle, wybacz mi" nawet nie zdazyłąm mu jescze opowiedziec o co chodzi a ten juz w ciemno przeprasza...nawet nie wie o co....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka
ale po za tym jest bardzo kochany , kocham go i rady typu "rzuc go " nie wchodza w gre, mam tylko pytanie czy da sie go jakos oszlifowac, zeby był bardziej pewny siebie, bardziej smiały nie takie cipłe kluchy ,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jolka jolka hahahaha - żartujesz chyba sobie.. niedługo Cię przeprosi , ze z Tobą jest...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ale po za tym jest bardzo kochany , kocham go i rady typu "rzuc go " nie wchodza w gre, mam tylko pytanie czy da sie go jakos oszlifowac, zeby był bardziej pewny siebie, bardziej smiały nie takie cipłe kluchy , nie da się już oszlifować zużytego materiału...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jchuerfh7ryfh
nie narzekaj glupia:o ja bym chciala takiego mezczyzne jak da ci po mordzie to docenisz;o

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka
ja tłumacze sobie jego zachowanie tym , ze bardzo długo starał sie o mnie, prawie trzy lata , ja cały czas traktowałam go tylko jako kolege, po kilku latach i roznych sytuacjach zrozumiałam ze to jest jednak to i ze go kocham... on nadal nie jest pewny do konca moich uczuc i sie boi ze go zostawie, chociasz tłumaczyłam mu duzo razy i zapewniałam o moich uczuciach.. mam tylko nadzieje ze po slubie stanie sie bardziej pewny siebie i pokaze pazurki, ( przynajmniej tak było z chłopakiem mojej kolezanki )

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja no
boi się,bo nie wie,czy ma w Tobie oparcie.Czy jak mu nie wyjdzie to kopniesz go w dupę i zwiejesz;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka
---->jchuerfh7ryfh nie rozumiesz, ja bardzo doceniam to jaki mam skarb przy sobie, naprawde bardzo sie stara wiem ze za nic w swiecie by mnie nie uderzył ,( chyba nawet gdybym sama w wpadła w furie i go za czeła lac on by napewno mi nie oddał hehe) poprostu taki brak jakiegokolwiek zdecydowania potrafi byc meczace

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Każdy materiał da się oszlifować. Trzeba to tylko robić delikatnie i cierpliwie.;) Zastanów się, czy jesteś wybuchowa? czy nie wrzeszczysz z byle powodu? Może on tak zachowawczo reaguje dla świętego spokoju? Wszak święty spokój to największa wartość według hierarchii przeciętnego mężczyzny.;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka
---->Lukrecja Cykuta hehe , nie nie jestem wybuchowa, raczej jestem otwarta i tolerancyjna, nie narzucam swojego zdania,i z moim kochaniem tez super sie dogadujemy ,mozemy porozmawiac o wszytkim, nie mamy tajemnic , denerwuje mni etylko ta jego jedna cecha, jest przewrazliwiony na moim punkcie do tego stopnia ze sie boi mi sprzeciwic nawet w takich błąchych sparwach , zebym go przypadkiem nie rzuciła.Gdybym powiedział ze "krowy latają" to by mi chyba przyznał racje no bo Ja mam zawsze racje w jego mniemaniu;-(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Lukrecja Cykuta Każdy materiał da się oszlifować. Trzeba to tylko robić delikatnie i cierpliwie. jasne - najlepiej cykutą :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jak to leciało... największy błąd przy zawieraniu związku małżeńskiego: każda kobieta myśli, że jej facet się zmieni, a każdy facet myśli, że jego kobieta się nie zmieni ;) ja bym nie wytrzymała z takim facetem. może powiedz mu, że jedyny powód, przez który mogłabyś go rzucić, to to, że nie ma własnego zdania?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka
powiedziałam mu o tym wczoraj, spytałam czemu mi nie powiedział prawdy , ze jest wsciekły ze nie chce sie z nim spotkac, wytłumaczylismy sobie wszytko , wyjasniłam ze go podpusczałąm bo chce zeby na przysłosc sie nie bał powiedziec co mysli. na sczescie zawsze to co mowie do mojego K , nie konczy sie tylko na słowach tylko widze efekty.. poczekamy zobaczymy

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revolver, na pierwszym miejscu, zwróć uwagę, są lukrecje.;) jolka, jolka, z jakiegoś tajemniczego powodu on nie czuje się pewnie w związku z Tobą. A Ty powinnaś się zastanowić z jakiego to powodu. Czy nie gasisz jego inicjatywy, bo wiesz lepiej, czy nie przerywasz mu historii, by dokończyć opowiadanie, czy nie jest tak, że często jednak wiesz lepiej co powinien powiedzieć, jak zareagować. Może jesteś kobietą o bardzo silnej osobowości i właśnie to go go tak pociąga i stopuje jednocześnie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka
a po za tym to jest jedyna jego wada jaka dostrzegam Jest kochany,przystojny, zaradny, opiekunczy ,dobrze sie dogadujemy, mamy super seks ,bardzo mnie kocha i swiata za mna nie widzi, byłabym glupia gdybym go tylko z tego powodu rzuciła...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jolka jolka
Lukrecja Cykuta revolver, na pierwszym miejscu, zwróć uwagę, są lukrecje. jolka, jolka, z jakiegoś tajemniczego powodu on nie czuje się pewnie w związku z Tobą. A Ty powinnaś się zastanowić z jakiego to powodu. Czy nie gasisz jego inicjatywy, bo wiesz lepiej, czy nie przerywasz mu historii, by dokończyć opowiadanie, czy nie jest tak, że często jednak wiesz lepiej co powinien powiedzieć, jak zareagować. Może jesteś kobietą o bardzo silnej osobowości i właśnie to go go tak pociąga i stopuje jednocześnie? Nie nie jest tak, gdy jestesmy ze znajomymi fakt-jest wtedy niesmiały , ale gdy jestesmy sami to on z nas dwoga jest tą osobą ktora ciagle cos gada, robi mi niespodzianki, organizuje wycieczki, ja tez nie jestem jakims silnym typem osobowosci ktora lubi dominowac jak juz tłumaczyłam , on sie chyba boi ze go rzuce , bo bardzo dzugo sie o mnie starał a ja dawałam mu kosza, moje zapewnienia o uczuciach do niego nic nie pomagaja,

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
revolver, na pierwszym miejscu, zwróć uwagę, są lukrecje są , ale tylko jako lekka wirtualna osłoda, dla prawdziwego oblicza cykuty...:P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhooq
byłam kiedys z taką pierdołą. rzuciłam go. rzygać mi się chciało od tego jego "dobrze kochanie, przepraszam kochanie, tak kochanie, jak zechcesz kochanie". ja chciałam, żeby choć raz mi się sprzeciwił, żeby pokazał, że jest FACETEM a nie du*pą wołową, która nie ma własnego zdania. chce się o faceta starać, a nie mieć wszystko podane na tacy. i masz, trafiłam na takiego co ma tak samo mocny charakter jak ja i czuje się BOSKO :D nie daje sobie w kaszę dmuchać, ale poza tym jest fajny i liczy sie z moim zdaniem. długo Ty z tym swoim jeszcze wytrzymasz?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Cóż, jeśli sam nie chce, to nijak go nie zmusisz. A jeśli już, to prędzej marchewką, niżli kijem.;) Prawdziwe oblicze cykuty znają tylko ci, którzy jej spróbowali, Sokratesie.:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
po pierwsze ten twój facet to idiota bo jaki normalny facet bedzie sie długo starał o kobiete , dziewczyne czy lasie . zapewne on sie starał a ty sie spotykałas z innymi w tym czasie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×