czy to dobry pomysł nie inforując rodzini o hiv??

j.w.

ja bym nie mówiła.

ojej jak to sie stalo?

postanowiłam nie mówić, tylko obawiam się, że może się to wydać. nie chce aby ktoś miał obawy czy moge go zarazić czy nie, sama będe uważać na innych, aby ich nie zarazić. w sumie mam teraz komfort po jestem poza domem na studiach, więc widuje ich raz na kilka miesięcy

jak sie zarazilas?

to zależy jakich masz rodziców ja bym powiedziała tylko mamie (jeśli bym miała partnera, to jemu oczywiście również), bo wiem, że miała bym u niej wsparcie

miałabym*

nie będę tutaj się usprawiedliwiać że przypadkiem, nie moja wina. będąc na studiach na początku troszkę "zaszalałam" z narkotykami, tak pod koniec, ledwo obroniłam pierwszy rok, wtedy zakończyłam temat narkotyków, ale skutki głupoty pozostały... nie mogę powiedzieć o tym rodzicom bo to byłby cios, nie wiedzieli że brałam

o Boże to ładnie musiałaś brać że już w zyle dawałaś masakra

?

tak, było w żyły, ale poszłam od razu na głęboką wodę, troche dałam się podpuścić towarzystwu, jakbym nie miała własnego rozumu, chociaż nie powiem w liceum zawsze brałam jakąs trawkę itp. ale na studiach doperio było to tak na poważnie

a jak sie dowiedziałaś że masz hiv robilas sama badania czy ktos cie namowił???

za namową chłopaka w sumie, chodź gdy zakończyłam brać wiem że korzystaliśmy z jednej igły... pamiętam że mięliśmy kiedyś zajęcia na studiach na ten temat i w sumie tak po nich, stwierdziłam ze zrobie

przepraszam strzykawki

"w liceum zawsze brałam jakąs trawkę" trawki sie nie bierze dziecko:o prowokacja

w slangu tak sie mowi, tez bralam trawke w lo

jasne jasne:o

taka hołota teraz studiuje :o

w jakim slangu > ? trawkę sie pali inaczej mówiąc jara swoja droge musisz byc jakas zdesperowana ze do wszytkiego byle kto cie namówi :O

już to wymyśl inny temat. Człowiek po studiach nie pisze ""chodź" gdy zakończyłam brać " pisze "choć" - toz asadnicza różnica

A jak sie o tym dowiedziałas że masz hiva?