Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość alabama 33

zachowania waszych eks, kiedy słoma z butów wychodziła

Polecane posty

Gość alabama 33

Naczytałęm się wpadek sknerusów i naśmiałem, może teraz o dziwnych zachowanach waszych eks ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość karnassss
Nie widziałem się z nią wtedy długo, bo była b. zapracowana. Jak się spotkaliśmy, była z kolei b. zmęczona i nieszczęśliwa. Nie chciało się jej nawet odzywać, bolała ją głowa itp. Nagle, gdy mieliśmy wsiadać do auta, zadzwoniła do niej koleżanka. Od razu odzyskała humor. gadała z nią prawie godzinę , śmiała się itp. Ja zamknąłem auto i poszedłęm na spacer, widzac jak ma mnie w d... Teraz jestem w normalnym związku i dziewczyna ma dla mnie czas, a jak jest zmęczona, tym bardziej chce się ze mną spotkać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnnn
Ja byłem z przewrażliwooną nauczycielką , która lubiła teatr. Raz w przerwie stwierdziła jakby nieobecna, że nie zdąży na jutro poprawić kartkówek, a zawsze oddaje z lekcji na lekcję (była niedziela!!!!). Innym raze wystawiła mnie z biletami (musiałem zwracać w ostatniej chwili), bo poswięci mi tylko chwilę gdyż musi niedzielny wieczór poświęcić na pisanie jakiegoś programu dla dzieci i czeka na maile od nich z pracami. Oczywiście już się rozstaliśmy, dla niej najlepszym partnerem jest szkoła i nikt więcej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fiks
Dobre! Moja złożyłą mi na urodziny zyczenia przez telefon. Zaprosiłęm ją na II dzięń bo w ten nie mogłem na urodzinową kolację do knajpy. Zeżarła co postawiłęm , żadnych życzeń ani prezentu nie było...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj eks w restauracji
machal tak dziwnie na kelnera i jakies dziwne dzwieku z siebie wydawal. jak chcial cos zalatwic, czy to sprawe urzedowa, czy nawet kupic bilet w kiosku to tak roszczeniowo modulowal glos i przybieral agresywna postawe hehe. napiwku nigdy zadnego nie postawil, a jak juz trzeba bylo, bo bylismy w towarzystwie, to rzucal jakies 20 gr. jak rozdawali cos za darmo w jakies promocji, to pierwszy lecial rozpychajac sie łokciami i kilka razy robil runde. echhh. teraz to sie mozna posmiac, ale wtedy to mnie doprowadzalo do bialej goraczki i miedzy innymi zerwalam z tego powodu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj eks w restauracji
jak gdzies wyjezdzalismy zwiedzac to nie bral ze soba zadnego plecaka, torby na drobne rzeczy jak woda, aparat, portfel, tylko czekal az ja zaloze plecak i on mi to wszystko wrzucal, a sam sobie chodzil wygodnie, oj szybko go oduczylam tego

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosmogirl
hahaha dobre :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cosmogirl
moj ex :D hahah zamawial w barze 1 piwo na pol zeby bylo taniej :D ekonomiczny facet :D hahah

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj eks w restauracji
inny eks jak jadl to resztki jedzenia wypadaly mu z talerza i lezaly tak nieestetycznie. i nie zamykal ust przy jedzeniu. jak grzyl to zeby mu wystawaly, tak jakby bal sie, ze cos twardego ugryzie. domyslacie sie, ze wygladalo to brzydko, nie moiwac o efektach dzwiekowych. a facet niby taki kulturalny, bulke przez bibulke, szarmancki itp. tylko jadl jak prosiaczek.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość moj eks w restauracji
hehe, albo jeszcze jedna sytuacja. jak bylismy na jakichs targach i na jakims stoisku byly cukierki do poczestunku, to bral garsc i chowal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgfgfgfg
masturbowal sie na poduszce, podniecalo go bicie i poniżanie :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hehhee to ja cos dodam od sieb
od siebieee. moj 1. eks uwazal sie za inteligentna najwyzszej klasy, najlepsze ze mial tylko podstawowke skonczona i chyba jakas zawodowke (albo i nie), malo tego - uwazal wyksztalcenie za totalnie niepotrzebne, zbedne i ze kazdym dyplomem mozna sobie podetrzec dupe. zarabial od lat niezmiennie 1500 zl za prace w ktorej zapierdalal fizycznie - po 8 badz po 12 h. moglby miec wyzsze stanowisko.. gdyby ruszyl dupe i zrobil mature. byl tak leniwy (i jest chyba nadal) ze nawet tego mu sie nie chce ogarnac moj 2. eks uwazal ze ma przeswietny gust, a ja go nie mam. mieszka w ladnym domu na obrzezach miasta. ma ladnie zrobiony salon i czesc jadalna. oczy mi z orbit wyszly jak zobaczylam ze pan gustowny obcina sobie przy stole w tejze jadalni paznokcie u stop:) typowy nowobogacki a sloma z butow..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Krisss
Moja eks wciąz pisałą komuś jakieś prace (po kolezeńsku, bo obiecała). I odwoływała w ostatniej chwili spotkania - bo przecież ktoś czeka na pracę, bo obiecała. Mnie też obiecywała spotkania i też czekałem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość sklkdkjdf
z kolei moj eks podczas jedzenia zamienial sie w swinie.tak nie apetycznie jadl.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a ten moj eks
a moj eksior to potrafil na spotkaniach towarzyskich srac. gdzie popadnie szczytem bylo w sylwestra jak zesral sie w lokalu przy nowo poznanych osobach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
raz swojego eksa zlapalam jak dlubal przy mnie w nosie :o za nic nigdy nie placil, w kolko ja stawialam! nigdy nie byl dla nikogo mily, chyba ze cos chcial :/ uwazal sie za najmadrzejszego na swiecie, a 3 razy sie nie dostal na studia, podobno dalej probuje =D wydawal dziwne dzwieki podczas seksu, ale naprawde dziwne :o ciagle plakal z glupich powodow typu jego siostra ma juz prawko a on nie =D moze jeszcze mi sie cos przypomni, okropny typ to byl :P

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie wydaje i to n atyle
mój eks lubił pierdziec i bekac w aucie, ale tak paskudnie i zawsze sie przy tym smiał, okłamywał mnie tyle razy, raz jego mama miała do sprzedania komórke, zawsze mi sie podobała, chciała za nia 400 zł, wiec ja mówie do niego sprezentuj mi ją bo nawet na urodziny ani pod choinkę nic nie dostałam, a pracował jako nauczyciel, wiec mógł tak co miesiac matce odpalic, na to ze to sa mamy pieniadze i bardzo potrzebuje wiec dałam mu te 400 st bo to i tak super cena była wtedy za te komórkę, a kiedy sie rozstalismy dowiedziałam sie od jego mamy, ze te pieniadze miały byc dla niego i wiecie co zrobił? częścpołowe przepił a za druga połowa kupił bransoletke kochance, której dziecko zrobił kochanka była mężatką a teraz dziewczyna chce uciec od niego tez sie na nim poznała tak samo było z pralka, kiedy sie wyprowadzałam od niego zabrałam swój sprzet który kupiłam za swoje, pralke i lodówke, zal mi troche było bo nic nie miał, kompletnie wogóle zadnego mebla kiedy zabrałam swoje, wiec skombinowałam dla niego i za darmo mu dałam, stara ale dobra od moich rodziców pralke, lodówkę, biurko fotel skórzany do kompa, i takie tak jeszcze duperelki, i wszystko gratis, a potem jego mama spotkała mnie w sklepie i do mnie z pretensjami ze 1000 zł on musiał mi za te graty zapłacić, oczy zrobiłam, bo okazało sie ze on nie miał kasy i ona mu musiała dac bidulkow, ciekawe co z ta kasa zrobił albo jeszcze inna z moim były tym samym eksem, dostałam od mamy prezent na urodziny złoty łańcuszek z wielka głowa wersacze, piekny był, lecz jemu sie nigdy nie podobał, i kiedys połozyłam na parapet w kuchni ten łacuszek i zniknał, płakałam bo prezent po mamie, no ale trudno zgubił sie, a po roku czasu kiedy juz sie zgadałysmy wszystkie dziewczyny z którymi mnie zdradzał, bo tylko ze mna mieszkał i spotkałysmy sie, i na spotkaniu przyszła dziewczyna a ona ma na szyi mój łańcuszek z versace, bo dostała od niego w prezencie szok jaki to był nienormalny facet, oj duzo z nim miałam przebojów, jak przyponę sobie to napiszę:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nie martw się na zapas
Boże co Wami kierowało, że z nimi byłyście????? :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość a mnie sie wydaje i to n atyle
bylismy 3 lata ze sobą, kreował sie na odpowiedzilnego człowieka kłamca paskudny i zdradzac, mieszkałam z nim tylko pół roku, jak sie dowiedziałam od razu w dupe kopnełam, nie ma ze wybacz, chodził za mną jeszcze do roku czasu od rozstania, nie wiodło mu sie potem najlepiej, kiedy którego dnia zobaczył mnie jak wsiadam do auta widze biegnie do mnie a ze nie miałam ochoty go słuchać, z kłamcami sie nie rozmawia, to wsiadłam zamknęłam drzwi wszystkie i do odjazu sie szykowałam, tak sie wkurzył ze nie dałam mu szansy pogadac kopnął uto w drzwi, bałam sie wysiaśc juz wtedy, gdy dojechałam do domu wgniecenie było o srednicy 20 cm, i dzwonie do jego matki ze jej synus jeszcze na kolegium bedzie podany bo auto mi rozwalił na to ona ze jej synek dzownił przed chwilą ze ja mu rozwaliłam lusterko w samochodzie, wiec dlatego mi kopnął, szczeka mi opadła, taką asekuracje znalazł a jego auta na oczy nie widziała albo inna sytuacja kiedy juz mieszkalismy razem, dostał od ojca jacht stary orion, ja jachcie nie zawsze był zasieg, umówił sie z chłopaki, na 2 dni po jeziorach, wyjechał w piatek miał wrócic w niedziele, była straszna pogoda ale ja czekałam jak głupia na ukochanego, bo przeciez steskniony i głodny wróci do domku, upiekłam placek, zrobiłam obiadek i czekałam jak usłyszałam domofon podbiegłam byłam pewna ze to on, a to jego kolega czy mój jest w domu, bo nie było go przez te dwa dni na jeziorach a jach sie zerwał i przewórciła i co oni teraz z tym zrobić, jak chciał mnie okłamac mógł chociaż wersje z kolegami ustalic, a gdzie spedził te dwa dni, nie wiem pewnie z jakąs laską, miałam swoje mieszkanie,puste, ale chcia był wprowadziła sie do niego, wiec ja swoje wynajełam, a ze sama wyprowadziłam sie praktycznie z dnia na dzień, nie mogłam najemców wyrzucić, musiałam 2 miesiace u rodziców mieszkac przed tego dupka albo inna sytuacja, miał z ojcem jechac jakies rury w łazience naprawiac u wujostwa, pytałam sie jego ojca czy zabiera go ze soba, on powiedział ze tak, wiec jechali, miejscowosc 70 km od domu, mój były mówi ze wrócą jutro, wiec nie dzwoniłam w końcu z ojcem jedzie, potem sie okazało ze owszem pojechał ale był tak tylko godzinke by miec alibi bo potem zniknął na noc, butelkę po szampanie tylko znalazłam w bagazniku albo inna sytuacja, wiozłam swojego tate do lekarze, samochodem ojca wiec swój po domem, nie było mnie ok 5 h, on obiecał ze autko umyje, zostawiłam kluczyki w końcu to mój facet , wróciałm do domu, nie ma go ani auta, dzwonie do niego, mówi ze juz wraca musi tylko zaiwzc jakąs nauczycielka do jego mamy, kiedy wrócił auto ani nie wymyte a przednie siedzenie bardzo przesuniete do tyłu, no dobra ok, a potem kiedy zaptytałam o te nauczycielkę jego mame nie miała pojecia o czym mówie wszystkie dowiadywałam sie potem, przez tego dupka straciłam zaufanie do ludzi, nie znam lepszego kombinatora a krokodyle łzy wylewał gdy sie wyprowadzałam, wymiotowac mi sie chce jak sobie o nim przypomnę

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baruchspinozzzza
od razu wyczulam, ze mnie gnojek zdradzal. nosilam sie 2 dni z tym, by sprawdzic jego telefon. Byl sms od jakiejs panny, ze spotkaja sie wtedy i wtedy oraz, ze ona szukala biletow na cos tam, ale nie znalazla. Znalam go bardzo dobrze, wiec o tym, ze spotyka sie z nia w celach wiecej niz towrzyskich nie bylo watpliwosci. Wylozylam kawe na lawe, zaprzeczyl. Uzylam podstepu, wiec jakos tam przyznal sie, ze ma kolezanke. TYLKO kolezanke. Zapytalam czy spal juz ze swoja kolezanka. Odparl, ze nie lachudra. Teraz najlepsze. Spreparowalam smsa w soim telefonie, jak panna wyznaje mi, ze spala z moim facetem, dodalam jej nr do kontaktow, zapisalam w wersjach roboczych i gnojkowi pod nos. Przyznal sie z miejsca. Prostak. Takiego imbecyla jak zyje jeszcze nie poznalam :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość baruchspinozzzza
dodam jeszcze, ze pracowal fizycznie w specjalnych uniformach. Lubil sobie tuz po pracy jeszcze bez prysznica wyskoczyc w takim wdzianku na miasto :D do sklepu, banku czy po zarcie ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja dla mojego ex kupowalam
zawsze prezenty,kurtki spodnie itp. na swieta urodziny, a on mi kwaitki i to jak mu przypomnialam, poza tym byl jedynakiem i jak przychodzil do mnie to zawsze cos kupowal do jedzenia a to chrupki czy paluszki, siadalismy np. i ogladalismy film, otwieral to i sam jadl a jak chcialam sie poczestowac to on mowiL: a co ty robisz????skapy jak cholera, i dawne dzieje.....mieszkalam kiedys na stancji z para, dziewczyna ladna wymalowana wystrojona i zawsze udajaca dame, chodzila po domu z filizanka herbaty w takim gescie jak krolowa, a ta filizanka byla tak czarna i brudna ze az mi sie chcialo wymiotowac, pranie robila raz na miesiac i nie mieli poscieli na zmiane, ta jedna jak mieszkalam przez 7 miesiecy to chlopak wypral tylko raz...masakra

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
mój były jak byliśmy razem ciągle robił sobie kolejne długi,musialam sama placic za mieszkanie wynajem 1600zl,za jedzenie,wszystko,czasami juz nie wyrabialam bo on ciagle spalac jakies dlugi,robil zsiebie takiego super-bogatego zeby zaimponowac kolegom z pracy (robil w mlmie,typowa sekta,fun-klub a nie praca;))) ogolnie smieszne to dla mnie bylo,dawal sobie zrobic pranie mozgu i uwazal ze sprzedanie ubezpieczenia to jego życiowy cel, wspierałam go w tym, no ale ile mozna jak koszta przewyzszaja zarobki i wszystko na mojej glowie...? nie rozstalismy sie przez to tylko ogolnie byl skurwysynem i bardzo źle mnie traktował ale szczyt szczytów był jak kilka miesiecy po rozstaniu nie mialam z nim zadnego kontaktu,a nagle zadzwonila jego mamuśka że skoro sobie narobił długów gdy bylismy razem to teraz mamy razem je spłacać,że moi rodzice są zamożniejsi niż oni więc jednym słowem moi rodzice powinni spłacać jego długi. facet bez honoru

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
juz nie mowiac o tym ze ja mu nie podliczylam ani zlotowki,a gdybym miala wyliczac ile on powinien mi ODDAC to by sie nie wyplacil do konca zycia ale wychodze z zalozenia ze wtedy bylismy razem i to sama dawalam z siebie robic kretynke placąc za wszystko....:/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lhooq
no cóż, moze nie był moim eks, ale dobrym przyjacielem. raz zabral mnie na coś a'la randkę i kupił... jeden deser lodowy. nie wiedziałam, czy dla siebie czy dla niego i w koncu poprosił o 2 łyżeczki. :| ponadto, raz poznym wieczorem wstapilismy do mcdonalda, nie miałam przy sobie portfela, a bylam bardzo głodna wiec poprosiłam by mi coś zakupił. dostałam najtańsza kanapkę + zniżka (bo takową przy sobie posiadał) a sobie kupił colę i 2 bigmaki. najadłam się jak cholera :) a facet naprawdę dobrze zarabiał!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pupupupupupupupu
UP UPUP

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×