Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość ciekaawskaa

piosenka "kryzysowa narzeczona"

Polecane posty

Gość Wy tez nigdy nie dowiecie się
Co "stracilibyscie" żyjąc w tamtych czasach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość truytu76
Piosenka jest ironiczna i jak już wspomnieli moi poprzednicy nawiązuje do sytuacji społeczno-politycznej w ówczesnej Polsce. Jakim trzeba być debilem bez podstawówki żeby tego nie rozumieć ? ;]

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
Do co poniektorych madrych to "moglas byc juz na dnie" oznacza, ze mogla sie juz stoczyc, ale tego nie osiagnela i ze nw co stracila... w domysle tego, ktory ja kochal. Trzeba byc niedorobionym zeby nie rozumiec tego przeslania..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość RURURU
To wy jesteście wszyscy nieogarnięci - być na dnie to byc wtedy w koncówce PRL. Nigdy nie dowiesz się co straciłaś - to to , co przeżywało się w tamtych czasach - spotkania, towarzystwo, braterstwo. Nie pierdzielony pędzący kapitalizm gdzie każdy ma swoje kilka metrów mieszkania (kilka, kilkanascie, kilkadziesiąt) a jak zobaczy sąsiada to nie powie dzień dobry. Wtedy właśnie było życie towarzyskie. Luz. Pomijając samą popierdzieloną socjal-komunę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Poli Novak
I nawet ten teledysk - robi w wypaśnym koszyku zakupy w supermarkecie. Wyemigrowała. Jak kazdy kto wybrał jedno, nigdy nie dowie sie co stracil porzucając to drugie. Teksty o dzisiejszym friendzonie i "kryzysowa" rozumiane w sposob "jak sie nie ma co się lubi" to błędna interpretacja.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
przecież to picie tego co "nawazono" nie oznacza chlania alkoholu...jezu...jestem pokoleniem po przemianach (rocznik 91) a cz*****aze :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gośćkb
O najzdolniejszych Polakach wyjeżdzających do pracy za granicę w najlepszych światowych firmach ponieważ ukochana ojczyzna nie ma im nic adekwatnego do wiedzy jaką posiadają do zaoferowania

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gość
o uderzaniu w gaz i to nie jeden raz

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość monia<3

Chciałabym tylko powiedzieć, że piosenka wedle swobodnej interpretacji nie odnosi się tylko do komuny, ale też do współczesności. Lady Pank śpiewa o czymś wcąż aktualnym- Polacy wciąż emigrują, niejedna narzeczona rozstawia faceta, który chciałby tylko "jakoś przebiedować", nie mamy kryzysu, a sytuacja wciąż ma miejsce. 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Ta piosenka jest o tym, ze jakby nie wyjechala za granicę i nie porzuciła ,wtedy nie "rokujacego", stracenca to teraz bylaby szczęśliwa żoną polskiej gwiazdy rocka.

A ze wyjechala to teraz zapiërtäla na zmywaku u turka sluchajac przy sciszonym odbiorniku "kryzysowa narzeczona"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Czyli uogolniajac teks porusza kwestię kryzysu inwestycyjnego zwiazanego z niechecia do inwestowania.

Ale w domysle czai się implikacja, ze jednym z motorow napedowych sukcesu bylo to porzucenie  odebrane przez autora tekstu jako traumatyczne przezycie.

Tu nie ma przyszlosci.

Ale przeciez przysxlosci nie ma nigdzie tam skad uciekamy.

Za to jest nadzieja 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość gamoń

Przynajmniej ja tak to odbieram chociaz nie znam historii zespołu.

Historii w ogole tez nie znam i mam to w doopie bo to same klamstwa 

 

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×