Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Etenietetete

Moja suka strasznie atakuje swoje szczeniaczki

Polecane posty

Gość Etenietetete

moja suczka 8 dni temu urodziła szczenięta. od porodu byla bardzo opiekuńcza, ciągle je lizała, przytulała do siebie. Teraz maluchy mają lekko ponad tydzień, wczoraj zaczeło sie coś dziac, najpierw zaatakowała jednego o kawałek kiełbasy, którą zniosła sobie do legowiska. Pozniej przyjechala do nas mała kuzynka, która głaskała pieski. I od tamtej pory tj dzisiaj rano, suka okropnie atakuje szczeniaki. Pozwala im jesc, ale muszę trzymac jej głowe zeby ich nie ugryzła, częsc jeszcze liże myje ale 2 z nich uważa za obce, od razu na nie warczy, czuje obcy zapach. cały dzień dzis sie tak zachowuje. czy ktoś z was spotkal się z taką sytuacją, kiedy te maluchy przejdą spowrotem zapachem matki? i co mam robic zeby suka sie uspokoiła?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dobrrraRADA
a TO suka!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"2 z nich uważa za obce" :D dopuszczasz psa nie mając bladego pojęcia o rozmnażaniu, porodzie i odchowie zwierząt? Po co? Pozwalasz byle komu dotykać tygodniowe szczeniaki? Mają się polamać czy coś innego? Jesteś na tym samym szczeblu co frajerzy urywający huskim glowę przy użyciu linki holowniczej, czy gówniarze rzucający kotek o ścianę. Wyrządzasz im krzywdę przez swoją glupotę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etenietetete
tak dopuściłam ją pierwszy i ostatni raz, i załuje więcej nie mam zamiaru bo widzę ile ją to kosztuje i jakie są problemy. kiedy była ta kuzynka nie było mnie w domu, mama zadzwoniła ze coś się dzieje i kidy przyjechałam suka już była agresywna. niech ktoś mi coś poradzi co mam zrobic

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etenietetete
up

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Kurcze, szkoda że ją dopuścilaś naprawdę... każdy niby tylko raz dopuści a każda jedna rodzi kilka nowych psiaków i tylko coraz więcej ich i coraz gorzej. Tymbardziej, że nie masz pojęcia o tym wszystkim.... dobra, nieważne nie będziemy się klócić jak dzieci, co się stalo to się nie odstanie. Oddziel te szczeniaki od niej, kup butelkę i sama musisz je wykarmić. Nie zmuszaj jej do nich, jeśli je odrzucila sama to tak samo musi od siebie po prostu sie nimi zajmować. Tu nie chodzi o sam zapach, to tylko zwierze. Nie ma instynktu macierzyńskiego, ona ich nie kocha jak ludzie swoje dzieci więc są jej obojętne po prostu, musisz wziąć na siebie tę odpowiedzialność.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etenietetete
one mają 8 dni , dam radę je karmic sama, jak mam przygotowac jedzenie. teraz ją oddzieliłam tak się rwala do nich ze ledwo ją utrzymałam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Na Twoim miejscu zbilabym deski w kwadrat duży, wsadzila do środka gruby koc i je tam wsadzila, sukę w innym pomieszczeniu. Musisz im zapewnić dużo ciepla, są do tego specjalne urządzenia nagrzewające, możesz też wylożyć cieple termofory i przykrywać je kocykiem, blisko siebie. DO karmienia kupisz wszystko u weterynarza, a co ile dokladnie to nie chcę Cię wprowadzać w bląd więc zapytaj weterynarza dokladnie. Nie zatrzymuj suki jak chce do nich iść, nic na silę absolutnie zajmij się nimi a jak będzie chciala to może do nich iść tylko pod Twoim czujnym okiem, obserwuj ale się nie denerwuj bo jej się udzieli nie przytrzymuj jej ale bądź czujna. Powodzenia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Etenietetete
one mają wlasnie taki wielki kojec i suka z małymi tam siedziała. ona sie interesuje nimi chce do nich isc ale jak pojdzi to od razu atakuje

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fdgdfgfd
dfgdfg

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×