Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość totally tally!

JAK POZNAŁAM SWOJEGO MĘŻĄ czyli my podrywaczki

Polecane posty

Gość szympans nie mężczyzna
jestem chyba zbyt wrażliwy, ale na nią nie mogę patrzeć. załatwiłem to tak że już sobie tylko dogryzamy: np. nie dałabym ci mojej wody (na bieżni, chciałem ją poprosić bo mi się pić po biegu strasznie chciało). mam ochote normalnie jej cos zrobic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec$$$86
serduszko - to dla mnie? chciałbym podziękować Akademii i szanownej Jurorce:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ty tak na poważnie? Przecież to są zagrywki złośliwych dzieci...za warkocze też ją będziesz ciągnął?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaarek
fawila - widzisz ty dostałaś tylko kosza jako małe dziecko. to tak jakbys nie dostała wcale, w dorosłym wieku, ja sie dostanie to tak jakby ktos ci mówił że całe twoje życie jest do dupy, że jestes nieciekawa i nudna i nie jestes perspektywiczna, rozumiesz? pewnie to szympans ma na myśli, bo ja tak właśnie czuję. widze, że czasy są takie że nie można już nikogo pokochać tylko dla niego samego, ale dla jakiś zewnętrznych "przybudówek" jak forsa, studia, terenówki:) itd. dlatego tylu mężczyzn czuje się podeptanych. ponadto, każdy kto jest w parze, czy to chłopak czy dziewczyna lansują się że jacy oni piękni, jaką wspaniałą parę tworzą i po innych depczą, śmieją się z wyborów i niskich możliwości tych słabszych osób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec$$$86
mam Akademię w dupie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
A można oczekiwać od kogoś, że z Tobą będzie? Nie. Nie każdemu musisz się podobać, tak już po prostu jest...i to nie tej osoby wina, że nie jesteś w jej typie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaarek
ja czy szympans? wydaje mi się że tak jak to opisałem to głębszy problem

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgkrjswgjf
bywalec to tez pprojekt :D pewnie jakis zagubiony sudent polonistyki, ktory chcialby byc ZŁYM libertynem :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zależy jak bardzo to bierzesz do siebie. Nie można się bardzo emocjonalnie nastawiać do każdej osoby która "wpadnie Ci w oko". Nikt nie będzie oceniał tego czy z komplementu tudzież propozycji piwa coś wyjdzie. No...ale wiem, że są osoby podłe. Jedną kobietę zaprosisz na kawę i w najgorszym przypadku Ci grzecznie odmówi, a druga wyśmieje-pytanie tylko po co z tą drugą zapraszać. Przy okazji, szympans nabija się z wyboru tamtej dziewczyny...stary, co Cię to boli? Wolała tamtego...może być 1001 powodów dla takiego wyboru. Nie ma co oceniać w negatywny sposób.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec$$$86
daruj, przypadkowa kombinacjo, ale ja już skończyłem studia - licencjat z zarządzania na UW. polonistyka śmierdzi a polonistki to kandydatki na stare zgorzkniałę panny lub prawicowe katoliczki co to do księdza Pawlukiewicza co niedziela chodzą:) no i różnica: ja jestem libertynem autentycznie. mam wrażenie że niby życie płynie, czas też, wszystko OK, ale w sobie mam coraz większy smutek, coraz większy!!!myślę o helu normalnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgkrjswgjf
co masz do polonistek? moze cie rozumieja bardziej niz myslisz, duzo ksiazek napisano o podobnych stanach, w ktorych sie znajdujesz i powiem ci, ze to nic niezwyklego, swiat rozpada sie, topnieje i wymyka sie z kontroli, jest jak sen

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgkrjswgjf
...najprawdopodobniej bedziemy tak zyc i zyc i zyc, w coraz to nowych wariantach :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec$$$86
już napisałem co do nich mam, nie chce mi się gadać, ale ten ks pawlukiewicz mnie przeraża - jego kazania to zbiorowe sesje masturbacji dla grzecznych katolickich dzieci. ciągle o seksie i seksie i seksie i...zgadnij o czym. właśnie z polonistką (dla zgrywy) poszedłem tam do kościoła, bo chciałem ją poderwac i stąd wiem o tym. on normalnie tej dziewiczej widowni minetę mentalną robi. hej ale jakie książki napisano o takich stanach co ja mam? gdzie mogę takie znaleźć? inna sprawa że ja normalnie już nie mogę, wiem że jestem zepsuty jak dorian grey kurde. jak nie wydole to siegne po hel. czasem nachodzi mnie rozpacz tak duża, tęsknię za prostym biednym życiem kiedy byliśmy biedni. babcia sama wszystko robiła, oporządzała, gotowała, wszystko było proste i dobre. (nie to nie jest prowokacja, więc darujcie sobie żarty). a teraz wszystko się rozpływa w lekkości. rano nie mogę wstać. leżę do 10-12, bo czuję się sflaczały, wieczorem oczywiście niemogę usiedzieć w miejscu. chcę ruchać, wychodzę na miasto. kurde, mam dosyć takiego cyklu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgkrjswgjf
hehe no widzisz, moze niezbyt ci jednak pasuje takie zycie ludzie sie z reguly trzymaja srodkowej sciezki, czyli stabilizcja, wzglednie ok komtakty plus male swinstwa dla oslody to jest stosunkowo bezpieczne jest fajna droga, bycia pasjonatem, wtedy nie czuje sie tej niszczacej potrzeby wrazen i czas jest zapelniony a lekkosc jest dobra, bo odejmuje bolu i sprawia, ze wszystko sie zmienic moze co za koles z ciebie, zgrywy sobie robisz :D

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgkrjswgjf
*zgrywasz sie tak naprawde, jakbys trzymal sie jakichs wartosci to nie cierpialbys tak teraz nie orientuje cie wewnetrzny kompas, nie wiesz, co dla ciebie dobre i wazne, to cierpisz, zmeczony dryfem (tez serio pisze)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec$$$86
mi lekkość nie kojarzy się z tym co tobie, ale z stanem kiedy staję staję się coraz bardziej i bardziej bez wpływy na wydarzenia. lekkość to gdy unosisz się pionowo do góry, pozornie nic złego ci się nie dzieje (jednak w przyszłości spadniesz z hukiem na ziemię), a stopami nie czujesz ziemi nie możesz uciec, zrobić tego co chcesz itd. ja zaczynam rozważać sięgnięcie po herę normalnie. bo chcę wbić ćwieka w głowę żeby nie czuć choć przez chwile

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dede1
bywalec naprawdę jesteś beznadziejny imprezowanie, ćpanie i tym podobne rzeczy to według ciebie życie na krawędzi ? zrobić komuś krzywdę jest tak beznadziejnie łatwo , spróbuj komuś pomóc , ale tak naprawdę zobaczysz wtedy jakie to jesyt trudne i twoja kasa, znajomości i wiedza o wszystkim i o niczym nic ci nie pomoże

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgkrjswgjf
wlasnie, bywalec, ciebie rozwala brak charakteru, celow, zasad :D ot i tyle

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec$$$86
dede1, normalnie jak ty śmiesz pisać że jestem żałosny ! obiłbym ci mordę, przeleciałbyś przez cały stolik i gruchnął

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec$$$86
przypadkowa kombinacjo, a ty kim jesteś? najpierw pretendujesz do roli podobnego do mnie, a później się koniunkturalnie odcinasz? zgrywasz się czy udajesz ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dede1
przeleciałbym przez cały stolik i gruchnął taaak , to naprawdę , tak mi przygadałeś że chyba nie zasnę .... nawet szkoda ci opisywać ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec$$$86
jak nie wiesz co pisać to nie pisz nic. krytykancie, a to chociaż wiesz coś o mnie? czułeś cośpodobnego? jakos zawsze kiedy człowiek ujawnia najskrytsze myśli to go krytykują, a co mam mówić o kurde np. adopcji dziecka? jakie to wzniosłe, mam kłamać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bywalec$$$86
dosyc rozmow w tym temacie, finito

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dede1
kto ci karze adoptować dziecko , zreszta kto niby by ci dał na wychowanie dziecko ? trochę rozumu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość fgkrjswgjf
bywalec po prostu znam odowiedz, jak z tego wyjsc- przejsc na jasna strone mocy :D i wcale nie chodzi o kosciol

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×