Czy zawsze musi się okazać na randce z internetu że facet jest brzydki? Czekam n

Część. Więc tak jestem młoda mam dość dobre powodzenie u facetów ale ostatnio siedzę długo już w domu więc z nudów weszłam na randki internetowe spotkałam się z 2facetami a potem z takim jednym co na portalu nk napisał do mnie. Z wszystkimi nim wymieniłam zdj wydawali się być odpowiadający moim wymaganiom. Po czym na spotkaniach w każdym z tych przypadku okazało się inaczej... Np duży zez czy brak zębów... Inna całkiem sylwetka... normalnie totalne rozczarowanie..

Nie zawsze :) ja akurat czesto trafialam, ze na zdj tak sobie a na zywo lepiej wypadali :)

A czy masz jakieś metody żeby uniknąć takich rozczarować i wcześniej się zorientować?

Faceci kryjący się na takich portalach zawsze mają jakieś poważne defekty

23:17 [zgłoś do usunięcia] złudzenie_optyczne A ty co tutaj robisz? Wakacje? :P

Dokładnie wakacje ostatnie chwilę wolności i nudy

Faceci tacy zawsze coś ukrywają

gdybyś umówiła się ze mną rozczarowania by nie było ;] jestem niefotogeniczny i w realu wyglądam o niebo lepiej ;]

Nie zawsze. Mój sie okazał jeszcze przystojniejszy.:) Za 2 miesiące bierzemy ślub.

ja sie kiedyś umawiałam umówiłam sie z facetem - mały gruby i świński blondyn a pisał że jest przystojny , wysportowany jeszcze bym to jakoś strawiła gdyby miał ciekawy charakter ale on nic nie mówił ,NIC śmiał sie , patrzył i przytakiwał maskra

kobiety boją się ze mną umawiać przez internet bo jestem zbyt idealny ;] innego wytłumaczenia nie widzę :D

ja się kiedyś z jednym umówiłam - był pięęęęękny :D

Ja tez kiedys mialam mega porazke ;/ napisal do mnie chlopak na nk z Elblaga ehhh wydawal sie taki sympatyczny zdjecia rewelacja po 2 miesiacach przyjechal do mojego miasta na 4 dni zarezerwowalam jemu hotel matkoooo jak stalam na PKP i zobaczylam ze koles idzie w moja strone to myslalam ze zaczne uciekac no ale co nie moglam i 4 dni z nim spedzilam przy kawie czy przy piwie i w dodatku moja mamuska kazala zaprosic jego do nas na obiad kuzzzzzwa myslalam ze oszaleje zjedlismy obiad pogadal z rodzicami ojciec to myslalam ze sie zadlawi sokiem ze smiechu i pozniej co z nudow poszlam z nim do ogrodka i zrywalismy groch hehehehe;D kuzynki mialy ze mnie taka polewke ...;/ nie mialam w ogole z nim o czym gadac !! i powiedzialam NIGDY WIECEJ !!!!!

współczuje, ale czym w ogóle dałaś się przekonać że zaprosiłaś takie zero do siebie?

Tym ze przez dwa miesiace swietnie sie dogadywalismy zawsze mielismy jakis temat do rozmowy... no ale w realu wyszlo ze chlopak strasznie zamkniety w sobie nie wiedzial sam co mowic itp no a ja niestety jestem straszna gadula i nie przypasowal mi tylko dziwne ze przez sms i maile byl taki rozgadany ... Wiem tylko tyle ze mam nauczke na przyszlosc i wiecej takiego szczeniackiego bledu nie popelnie .... dawno to bylo ;p

Kromian a jakie masz dowody na to że taki idealny jesteś?:)

No to widzę że ty też miałaś ciekawa przygodę:) no właśnie oni przez sms są inni na zdjęciach tak samo a podobno tylko kobiety przerabiają swoje zdjęcia w programach haha

nooo dokladnie :D masakra jak zobaczylam jego na zywo to zbladlam te jego przyszcze na twarzy mnie przerazily... zupelnie inny facet niz na zdjeciach a glos ? mial taki twardy ton jak terminator sama do dzisiaj sie smieje z tego ... nigdy wiecej :))

---> Pauci Mam to coś co kobiety lubią - pewność siebie :D Mam też coś czego nie lubią, tzn idealny facet to mało wiarogodny facet, niestety muszę walczyć z tym stereotypem. Kobiety lubią oceniać innych facetów przez pryzmat swoich byłych. Słowem jej były ją okłamał to ja na pewno też to zrobię. Trudno się przebić przez takie kobiece fanaberie. ---> kwiat_jasminu Piszesz że jesteś gaduła. Jak mniemam nawet nie dałaś mu dojść do słowa. Jest taki typ facetów z których słowa nie leją się jak ślina z dziecka dauna. Sam staram się najpierw przemyśleć wypowiedź niż palnąć coś głupiego. To taka sztuka konwersacji. Jak chcesz żeby twój facet był rozgadany to rozglądaj się za humanistą ;]

Patrzcie kobiety ile tu idealnych facetów się znalazło pomyślał by kto czy tak w realu też jest ;-)

Najlepsze jak facet przychodzi mały a pisał takie fanaberie o swoim wzroście i wyglądzie:)

Ale ciekawe, czy piszą bzdury, bo chcą przyciągnąć do siebie dziewczynę i sądzą, że jakoś to będzie, że może nie zauważy różnicy lub przymknie oko, czy tez postrzegają się takimi herosami o bujnych gabarytach:)

Właśnie dobre pytanie:) dlaczego tak piszą o sobie? Albo od razu nie powiedzą o swoich defektach żeby kobieta wiedziała na co się pisze:)

zbieranina przegranych zakompleksionych loch z portali randkowych :D \+30 kg ponad normę :D

No, ale dziewczyny, czy z ręka na sercu możecie powiedzieć, że jesteście na tyle atrakcyjne, że oni też nie czują się zawiedzeni?

-----> oblubienica Odpowiem Ci w ten sposób. Idzie sobie ulicą facet, taki sobie drągal ze świńskim ryjem. Obok niego za rączkę laseczka w stylu barbie, pewnie głupia, ale przez dużą część męskiego społeczeństwa uznana za piękną, więc wartościową. Ten sam facet siada w jakiejś imprezowni, sypie nieśmiesznymi kawałami i sam się z nich śmieje. Powiedz mi co inni faceci teraz sobie o tym pomyślą? Otóż pomyślą sobie, że jak taki cymbał mógł przygruchać sobie taaaką super-pannę to jak im mogłoby się to nie udać? Takie sytuacje są źródłem męskiego ego, przynajmniej u tych facetów którzy są ambitni ;)

Dziewczyny obawiam się że to co tu wypisujecie jest dokładnie tym o czym pisałem kilka postów temu - oceniacie wszystkich facetów z internetu po dwóch nieudanych randkach. A ja wam powiem tak - kto szuka nie błądzi. Lepiej zaliczyć te 20 nieudanych randek dając szansę kolejnym facetom i w końcu znaleźć tego jedynego niż zrezygnować po dwóch próbach ;]

Czyli faceci z jakąś wadą czy brzydcy szukają atrakcyjnych lasek by podnieś swoją samoocenę i ambicje?

Się kiedyś umawiałęm przez net, ale zrobilem przerwe, kiedy okazalo sie ze dziewczyna, z ktora swietnie mi sie klikalo i ktora robila wrazenie ksiezniczki, podeslawszy fote calkiem niezla, postanowila sie po kilkunastu przeklikanuych nocach ze mna spotkac. A na spotkaniu oczywiscie naga prawda. Niesczescie polegalo na tym, ze nakrecilismy sie wczesniej od razu na noc w katowickim klubie... takze musialem sie z nia jeszcze cala noc bawic. ;) Na szczescie dotyku nie bylo :P Teraz naumiany tym jakze krzepkim doswiadczeniem unikam łatwych znajomosci internetowych.

moj chlopak tez mi sie z poczatku nie podobal, a zobaczylam go na zywo dopiero po kilku latach pisania. na zdjeciu zupelnie inna buzia, po prostu lepiej wychodzi na zdjeciach, takie ciacho a w realu wyglada tak sobie, ale w sumie moze to lepiej, nie musze byc o niego zazdrosna :)