zagadka mojego niechudniecia /silownia, POMOCY

to akurat robisz źłe, najpierw robi sie siłowe, potem dopiero aeroby Ja biegam po godzinę 5 razy w tygodniu, przedtem zawsze cwicze 20-25 minut siłowo... Cwiczenie 1 godznę 20 minut nie uważam za przesadę...Sa babki ktre nie wychodzą z siłowni przez 3 godzny i to cwiczą z trenerami...

Sa ludzie co robia rozne glupie rzeczy, ale czy to powod, zeby ich nasladowac?

To są indywidualne treningi z trenerem, których mimo woli jestem świadkim, zwykle są to panie "lekko przy kości", chcące schudnąć Cwiczą na wiele partii mięsniowych i kończa aerobami... Trenerzy są rózni, reprezentują różne firmuy i rózne szkoły a treningi wyglądają podobnie, wiec nie mam powodów sądzić ze są złe...

ja tam wyszlam z zalozenia ze chcac schudnac musze zwiekszyc wysilek (wg prostej zasady chcesz schudnac - cwicz), mam wrazenie ze jak teraz jeszcze te aeroby obetne to juz w ogole znowu zaczne obrastac tluszczem :(

No oczywiscie, nie ma powodow sadzic, ze cos jest zle... Nawet jak sie katuje coraz bardziej, a efektow nie widac... prawda? :)

ale czy na tzw chlopski rozum - nie powinnam zwiekszyc ilosci spalanych kalorii? Bo zobacz, radzisz zeby jesc bardziej "normalnie" choc zdrowo i mniej sie ruszac, co dla mnie oznacza zakonczenie calego procesu praktycznie bo ja na co dzien jem zdrowo i sie ruszam, jestem typem usportowionym dosc, wiec ja nie wiem czy w taki sposob nie wroce do punktu wyjscia. Tak sobie tylko dumam, nie krzycz :)

A zastap aeroby np. treningiem interwalowym...

a wytlumaczysz mi co to? bo nie lapie nic z tych interwalow. Co konkretnie mam robic?

to moze ja tez sie wtrace w rozmowe- jako przyklad osoby ktora bladzila myslac, ze dluugie treningi to sposob na spadek wagi- dupa jasiu karuzela- absolutnie nie nie i jeszcze raz nie- bylam maniaczka- cwiczylam 6 razy wv tygodniu po 3 godziny- treningi byly mordercze silowe+aeroby+czasem kickboxing+abs (nie z desperackiej checi chudniecia- bardziej z fascynacji i obsesji na punkcie cwiczenia!)- i wyobrazcie sobie- nie chudlam ;p;p;p a teraz sie namecze, zeby przestawic organizm na prawidlowy tryb;p

Poczytaj linki stąd: http://www.sfd.pl/Zbi%C3%B3r_link%C3%B3w_dzia%C5%82u_Odchudzanie-t418943.html Jak przejrzysz "demitologizujemy aeroby ", posty o HIIT etc. to Ci się rozjaśni ;) No i trzeba prowadzić dziennik tego co się je (inaczej jak jest problem to nie wiadomo co zmniejszać, co zwiększać) plus nie patrzeć tylko na wagę, ale głównie na obwody i fałdy tłuszczowe, bo na dobrej redukcji waga może prawie stać w miejscu a fałdy lecieć (i o to chodzi).