po 25 latach malzenstwa chcialabym zostawic mojego meza-ale NIE MOGE!

A teraz powiedzcie mi jak, no jak, kobieta 43 - letnia, matka dwoja dzieci, może byc aż tak infantylna.? " nie powiedział przepraszam" :D:D:D ... ja pierdzielę w przez 25 lat przepraszał, a teraz mu sie odmieniło :) prowo ... jak nic

kurde to o co ci w koncu chodzi

tadeusz-o chociazby najmniejszy znak docenienie tego co zrobilanm ,albo chociazby usmiech od niego . a nie ciagla krytyke.

dzieci z gimnazjum jak zwykle pozjadały wszystkie rozumy i "doradzają". Pożyjecie w związku 25 lat to inaczej będziecie śpiewać. Zawsze jest "jakieś' wyjście. Ciężko je znaleźć, ale wszystko można. Sama sobie raczej nie poradzisz z tego co piszesz, więc jesteś trochę uziemiona, ale czy Twoje szczęście musi sięopierać na humorach męża? Olej go, niech żyje swoim życiem, Ty żyj swoim. A to co lubisz musisz odkryć sama. Siądź i się mocno zastanów, co możesz zmienić, nawet małe zmiany moga Ci dać wiele radości. 3maj się

maz jest dla niej zly, oschly moze meczy go juz fakt ze ma chora zone i chetnie zabralby sie za mloda dupeczke?? ale to na pewno wina autorki bo smiala skonczyc 50 lat itp apropos dzieki za ten temat teraz juz wiem ze nie bede miala dzieci skoro gowno z nich pomocy na starosc:o

dyrektore- nie,nie rozytalm sie.waze 56kg przy 164cm . jezeli chodzi o zycie erotyczne to pod tym wzgledem tez o to dbam i raczej nie w tym tkwi problem. ja juz nie wiem co zmienic!!!!

looooooooo- dziekuje za slowa otuchy . co do dzieci- nie chce ich obarczac moimi problemami.

chociaz jak moglas machac pedzlem to musisz byc w niezlej kondycji:o ja bym nie dala rady ciezko jest radzic chorej niepelnosprawnej osobie(tak rzs to niepelnosprawnosc i na to sie ma grupe i rente) zeby poszla do roboty czy cos:o ile masz renty?? dostajesz pielegnacyjne rozumiem?? cczyli masz dla siebie 540+153? rozumiem??

Ja uderzę z innej strony. Skoro dzieci nie chcesz obciążać, nie masz perspektyw żeby sama się utrzymać lub normalnie funkcjonować niekiedy i sama nie wiesz co chcesz ze sobą zrobić to właściwie jaki masz wybór. Nie odejdziesz nie masz jak, gdzie i po co więc po co ten temat. I jeszcze dodam, że mąż jak na wpadkę małolaty i tak się wywiązał inny by już Cię zostawił. A on wytrwał w chorobie i wspomagał Cię myślisz, ze każdy by tak zrobił? Jemu też nie jest łatwo założę się też ma w głowie jakieś marzenia żeby z żoną móc np. potańczyć, wyjechać gdzieś, wyjść i to przez 25 lat. A może ma problemy w pracy lub nie wiem źle się czuje i marudzi. Moim zdaniem powinnaś sobie znaleźć jakieś hobby nie wiem coś co sprawia Ci przyjemność a jemu daj spokój i tak ma na głowie utrzymuje Was przez ćwierć wieku nie dziw, że ma dość czasem. Przejdzie mu pewnie.

szkoda ze choroba sie ujawnila po ciazy:/ u mnie jak mnie jakis facet zechce bedzie bral mnie z calym dobrodziejstwem inwentarza;)

co wypisuje np ta r costam wieczny zal stekanie jej choroba i nie powtarzaj tego w zwiazku bo druga osoba nawet swiety moze miec tego dosc ... masz super faceta bo cie nie zostawil wiec go szanuj a w zwiazku zawsze sa dolki i gorki nie przejmuj sie tak czy stary ma zly czy dobry humor i ciesz sie zyciem i tym ze masz rodzine ktorej r costam miec nie bedzie pozdrawiam

dokladnie o to chodzi morela

dyrektore weź rozwód - jako rozwódką z zapaleniem stawów będziesz mieć takie branie że nie będziesz mogła opędzić się od facetów co więcej - sami zaj**iści będą CIę otaczać - tu widać, że sławny i kochany przez wszystkich dyrektore kimkolwiek jest, jest albo inwalidą, albo tak mało atrakcyjny, że rekompensuje to sobie w necie, by dowalić jemu podobnym, chorym ludziom (żeby nie było, nic nie mam do autorki) pozdrawiam