Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość jagodzianka mi sie marzy

Damsko meskie sprawy.

Polecane posty

Gość jagodzianka mi sie marzy

Wiem ze to glupie i sama sie sobie dziwie ze zakladam taki topik ale samam juz nie wiem co poczac. Spotykam sie z facetem ok 2,5 msca, widujemy sie rzadko, srednio co 7-10 dni. Miedzy spotkaniami piszemy do siebie ale tylko co tam, jak minal dzien. Jak sie spotykamy jest super, on daje mi do zrozumienia ze mysli powaznie... No ale potem wkurzam sie przez caly tydz ze malo pisze, nie dzwoni, kilka razy pierwsza zaproponowalam spotkanie ale on mnie olal bo byl juz ustawiony ze znjomymi:o Widzielismy sie tydz temu w niedziele, w piatek wyjechal na tydz w rodzinne strony. No i przez te 3 dni nie odezwal sie wcale wiec wczoraj zadzwonilam do niego o 22 zeby spytac co tam i zagaic ze mi przykro ze tak bez pozegnania pojechal itd... No i on nie odebral a dzis o 10 napisal ze przeprasza ale spal i ze mial meczacy weekend bo jakas tam impreza rodzinna byla i co u mnie? Az sie poplakalam ze zlosci, bo mialam mega chujowy weekend w pracy a on nawet nie interesowal sie mna a teraz pisze jak wyzej. Wczoraj chcialam mu powiedziec ze mi nie pasuje taki uklad i ze mi przykro jak mnie olewa a teraz sama juz nie wiem co mu odpisac? Czy moze zadzwonic? Liczylam ze on dzis oddzwoni a tu tylko ten jeb_any sms. Doradzcie mi drodzy kafeterianie co mam poczac zeby nie zrobic z siebie kretynki.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka mi sie marzy
Dodam jeszcze ze oboje jestesmy dorosli, uprawialismy sex, nie bylo zadnych powaznych rozmow ani deklaracji.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Najlepiej to nie popadajw histerie. Jesli będzie mu zależeć to choćby skały srały, zadzwoni. A jeśli nie....to trudno:) to niech dzwoni do Ciebie ktoś inny....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka mi sie marzy
Tak na 98% moge powiedziec ze nie zadzwoni. Widze sama ze niezla z niego ci.pa i ze za malo sie stara i nie zabiega o mnie a ciagne to nie wiedziec czemu. Mam juz dosc bycia sama, nie moge na niego liczyc kiedy mam zly humor. Ale lubie go i nie umiem powiedziec basta. Zadecydujcie za mnie, porozmawiac z nim i czekac ze zmieni podejscie czy olac? Ja jestem naprawde ladna, on przecietniak ( moje kolezanki mowia ze brzydki) ale jak widac mi brakuje pewnosci siebie a jemu wrecz przeciwnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa.....
A w jakim wieku jesteście oboje?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka mi sie marzy
24 ja a on 27

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa.....
Rozumiem, że Ci ciężko, ale musicie porozmawiać sami i powiedz mu z jakiego powodu jest Ci przykro, bo faceci tak mają, że wielu rzeczy po prostu nie rozumieją:( Ja mam to szczęście, że po mnie od razu widać, że jestem zła, więc się jakoś dogadujemy na drodze kompromisu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka mi sie marzy
Po mnie tez widac ze jestem zla ale on mnie nigy w takim stanie nie widzial, bo nie dosc ze widzimy sie rzadko to jak juz mamy sie spotkac to ja jestem podjarana tym faktem ...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa.....
To może zauważył, że Tobie bardzo zależy na nim i wtedy wie, że może sobie na dużo pozwolić. Trzeba na początku trzymać się na dystans..albo przynajmniej udawać, że aż tak nam nie zależy..

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka mi sie marzy
Ja nie ogarniam tych wszystkich zasad randkowania, niedawno zakonczylam 5 letni zwiazek i po prostu nie wiem jak to sie robi. Nie wydaje mi sie zebym pokazala mu ze mi zalezy bardzo, chociaz moze nie potrzebnie pokazalam jak swietnie gotuje, byla mila ogolnie... Sama juz nie wiem co mam myslec, pomagal mi w przeprowadzce, zaproponowal ze stol przechowa mi u siebie w piwnicy, pytal o urlop, urodziny a potem znika i sie nie odzywa:o na poczatku rzucil haslo ze nie lubi godz wisiec na tel ale skoro do spotykania sie tez mu niespieszno to czego on chce? Sexu? Juz dostal ale to w sumie z mojej inicjatywy...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
jakbym czytala o sobie!! ;) tez z takim jednym gosciem krecilam około 2 msc, ja tez jestem bardzo ladna a on nie za bardzo, i tez sie rzadko widujemy i w ogole praktycznie wszystko jak u ciebie. tez sie jaralam spotkaniami. tylko ze oboje bylismy po powaznych zwiazkach i ten nasz uklad to bylo bardziej intensywne kumplowanie sie (z seksem heh). Tylko ze ja mialam chyba inne wyobrazenia na temat naszego ukladu i zbyt sie zaangazowalam i stroilam fochy i sie wpienialam jak np wolal sie spotkac z kumplami niz ze mna mimo iz sie nie widzielismy 2 tyg. no i sie tak skonczylo ze pogadalismy i wyjasnil mi ze on nie chce zwiazku i teraz nawet nie dzwoni ;/// ehhhhh

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość aaaaaaaaaa.....
A we wcześniejszym związku jak Ci się układało ? Dlaczego się rozstaliście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bora bora rarara
kretynkę już z siebie zrobiłaś, ale abyś nie wyszła na kretynkę w jego oczach powinnaś dać sobie spokój, jak będzie rzeczywiście chciał to sam przyjdzie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
masakra identiko jak moja sytuacja..ja tez zakonczylam niedawno dlugoletni zwiazek i dlatego te glupie bledy popelnilam np idac z nim do lozka, po prostu cierpiac po rozstaniu rzucilam sie w wir nowych znajomosci i szalenstwa a on to wykorzystal, moja naiwnosc, uleglosc itd zallll;//

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bora bora rarara
aha poza tym.....pewnie spal u swojej dziewczyny dlatego nie odebrał,, ale ty jesteś naiwna...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka mi sie marzy
Mi sie wydaje ze na sex to chetniej powinien chciec sie umawiac, kilka razy dawalam mu dwuznaczne ppozycje a on nie reagowal. Chyba ze mu wystarczy raz na tydz:o On: walcze z upalami, w nocy mam prawie 30 st w pokoju, spac sie nie da... Ja: jakby co mam pol lozka do odstapienia. Gwarantuje przyjazna temp i goraca atmosfere;-) On: ;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
czikita tak to jest jak się od doopy strony zaczyna myślałąs ze jak mu dasz tylko to od razu zacznie latac za Toba?? po co sie rozklejasz nad tym ewidentnie Cie nie chce a Ty ejszcze zAUJESz, E DO Ciebie nei dzwoni mieliscie w ogole jakies wspolne tematy??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka mi sie marzy
Tez pomyslalm o tym ze on ma tam dziewczyne, jezdzi tam na swieta i tak na jeden weekend w miesiacu. Ostatnio jak tam byl to normalnie pisal, na wielkanoc dzwonil. Wiem ze jestem naiwna, dostane porzadnie po dupie to sie naucze:o Moj zwiazek rozpadl sie z powodu problemow z nieplodnoscia, 2 lata staran, bez skutku, brak wsparcia ze strony narzeczonego...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chodzi o to ze na poczatku to my jak sie juz spotkalismy to wychodzilismy ze znajomymi, fajnie sie bawilismy, smialismy, ZALEZALO MU poniewaz odwozil mnie do domu 2 razy okolo 150 km w jedna strone :) teraz to ja wiem ze to byl blad z tym seksem no ale czlowiek zawsze jest madry po czasie. i jeszcze przegielam z tymi pretensjami ze sie nie chce spotkac i on juz ma mnie teraz centralnie gdzies. myslicie ze jest szansa ze jeszcze zadzwoni? byl fajnym kumplem w koncu

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka mi sie marzy
Ja nigdy nie mialam pretensji o brak czasu czy spotykanie sie z kumplami, nie chcial to jego strata, ja sie umawialam ze swoimi znjomymi i potem jak pytal co tam to mu pisalam jak cudownie sie bawilam. Olal mnie to ja jego tez, pojechalam na weekend za miasto ze znajomymi a jak wrocilam to na dzien dobry zaprosil mnie na wycieczke w b fajne miejsce... Ale teraz znow mu sie pogorszylo, za malo inicjatywy wykazuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
kurde powiedzcie mi jak to zrobic zeby nie dac sie owinac facetowi wokol palca i nie angazowac sie tak bardzo???? bo to wykancza normalnie. ja ledwo co poznam faceta juz mysle o naszej wspolnej przyszlosci, i sobie wszystko wyobrazam a tu nagle szlag trafia wszystko i cierpie strasznie!! :((((((

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka mi sie marzy
Ja na szzescie przyszlosci nam jeszcze nie zaplanowalam ale zainwestowalam w konkowe gacie, chyba bede musiala poprosic o zwrot kosztow;-) Czikita ja Ci nie doradze bo sama nie ogarniam tych spraw.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ej ale wiesz co jeszcze mamy wspolnego? te dwuznaczne propozycje z naszej strony..ja sie totalnie upokorzylam po naszej ostatecznej rozmowie jak mi powiedzial ze on nie chce zwiazku. tzn bylam po 2 czy 3 piwach i mu proponowalam seks na pozegnanie ;/// i to dosc nachalnie ;/// zenada jak sobie to przypomne to mi gorzej sie robi

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jagodzianka mi sie marzy
Co sie stalo to sie nie odstanie ale nauczka na przyszlosc jest;-)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
ja ledwo co poznam faceta juz mysle o naszej wspolnej przyszlosci, i sobie wszystko wyobrazam a tu nagle szlag trafia wszystko i cierpie strasznie!! to muszę Ci powiedzieć Czikita , że desperacją zajeżdża na kilometr z tym seksem gfaktycznie głupio wyszło prosiłaś się go o seks żałosne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×