Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość zapomnialam nicka

do mam ktore mialy wywolywany porod

Polecane posty

Gość zapomnialam nicka

jak to u Was wygladalo? po ilu dniach mialyscie wywolywany i w jaki sposob? przez podanie oksytocyny? jestem po terminie za kilka dni mam sie zglosic do szpitala a moj lekarz powiedzial ze najpierw porod beda wywolywac poprzez jakas pompke z plynem? czy ktoras z Was wie o co chodzi?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
Ze względu na nadciśnienie miałam poród wywoływany,fakt po terminie.Najpierw założyli mi balonik na rozwarcie,on w środku się rozwiera powodując rozwarcie tak chodziłam pół dnia i na wieczór musiałam go wyjąć(do nogi miałam rurke plastrem przyklejoną),i po nim miałam 3 cm rozwarcia na drugi dzien podano mi na 4 godz kroplówke i dalej nic,potem dzien przerwy i znowu kroplówka,nic nie dało aż wkoocu przebito mi wody płodowe i zaczęła się jazda,jeszcze jakies pytania???

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam nicka
dziekuje za odpowiedz:) a czy ciezko bylo chodzic z tym balonikiem? bardzo boli rozwieranie szyjki w ten sposob?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość akacja111
Ale po co indukować poród? Nigdy tego nie mogę pojąć, skąd takie chore pomysły... A najgorsze jest to, że kobiety się na to godzą. Współczuję Wam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja tak miałam
mnie nie bolało jak szyjka się rozwierała ale pokazało sie krwawienie co mnie przestraszyło,pielęgniarki mnie uspokoiły że to normalne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
7 dni po terminie. Zastrzyk w pupę i poszłam spać. Jak się obudziłam to już czop odszedł i rozwarcie było konkretne. Poród trwał 40 minut. Co w zastrzyku dostałam to nie wiem. Koleżanka z sali też miała wywoływany. Dostała zastrzyk ale nie podziałał. Dali jej jakieś czopki, zrobili masaż szyjki i się ruszyło, ale okazało się że były jakieś problemy i zrobili jej cięcie. Przy pierwszym porodzie dostałam kroplówkę z oksytocyna ale wtedy miałam bóle i małe rozwarcie, rodziłam kilkanaście godzin i chcieli przyspieszyć akcje. Teraz zaczynałam praktycznie od 0 (no może od 1 cm ale z tym 1 cm chodziłam 3 tygodnie)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamamam26
ja nie miała wywoływanego ale na patologi się naoglądałam - to u mnie było tak że zabierali na ten balonik - miałaś go popołudnie i noc - jedna dziewczyna faktycznie krwawiła po tym i wogóle kiepsko się czuła ale nie ruszyło ją porodowo - drugą nic nieruszyło - ani krwawienia ani bólu nic - zaraz rano zabierali na porodówke na wywołanie - dawali kroplówki z oxy i albo rodziłaś albo wracałaś - i potem drugi raz na kroplówki a jak kompletnie nic niepodziałało to robili cięcie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zapomnialam nicka
dziekuje za odpowiedzi:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Ja mialam wywolywany porod najpierw przez podanie oxytocyny-nie zadzialalo, na drugi dzien dali mi jaks tabletke dopochwowa-nie zadzialalo, na trzeci dzien znowu kroplowka z oxytocyna-w koncu sie udalo. W sumie rodzilam 74 godz i 10 min:)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×