POTRZEBUJE POMOCY - PILNE!!

jestem dziewicą mam 18 lat , strasznie boje sie pierwszego razu , mam pytanie dotyczące pierwszego stosunku : czy mozna zajsc w ciąże w dni płodne z prezerwatywą?

pewnie ze możesz bo prezerwatywa niegdy nie dawala i nie daje 100% sans ze nie wpadnie sie. ryzyko zawsze jest ale jesli bedziecie uwazac to raczej nie zajdziesz

zawsze jak sie uprawia seks to można zajść w ciążę, nie ma 100% zabezpieczenia, ale prawidłowe użycie prezerwatywy zmniejsza te szanse praktycznie do 0

a najbardziej straszną rzeczą jest to ,że jestem z kolesiem miesiąc - wiadomo ,że zbliżamy się już do tego etapu . on mnie nawet nie pytał czy jestem dziewica czy nie . wiec jak mam to jemu powiedziec? przed stosunkiem mam wyskoczyc ' ej słuchaj nie wiem czy wiesz ale to bedzie moj pierwszy raz ' ;o trochę głupie . a rozmawianie na ten temat z nim jest dla mnie dość krępujące . wiec?

jak dla mnie być z kimś miesiąc i decydować sie na 1 raz jest głupie, to za krótko i tyle, jak pobędziesz z nim dłużej i zrodzi się miedzy wami więź, nie tylko "popęd" ale taki rodzaj związku gdzie dwoje ludzi jest też przyjaciółmi to nie będzie Ci głupio z nim o tym rozmiawiać - jeśli sie wstydzisz to znaczy, że za wcześnie na jakieś poważniejsze kroki w tym związku

nie???

poza tym dla mnie jak jest się w związku zaledwie miesiac to nie jest to wcale ani oczywiste ani wiadome że już zbliżacie sie do etapu łóżkowego, ledwo sie znacie

faktycznie może masz racje - ale dodam ,że razem jestesmy miesiąc a wczesniej duzo czasu kręcilismy . dlatego jestesmy czasem tak blisko siebie i duzo nie brakuje do pierwszego razu...

no ale jak sie wstydzisz z nim o tym porozmawiac to znaczy ze wcale tak blisko nie jesteście, do łożka sie nie wstydzisz iść a pogadać tak od serca to już tak? dziwne

jestem osobą wstydliwą i na dużo tematów czasem wstydze sie rozmawiać dlatego to jakoś nie wydawało mi sie dziwne ..

nie wiem, ja swój pierwszy raz przeżyłam z kolesiem z którym byłam krotko, nie byłam go pewna jeszcze i to był błąd, żałuje do dziś a minęło 5 lat od tego czasu... wiec jakbym mogła cofnąć czas to czekałabym i tyle, miesiąc czasu to guzik jest tak naprawde, z facetem z którym jestem teraz znaliśmy sie wcześniej 2 lata jako znajomi, potem prawie rok sie bliżej przyjaźnilismy i jak juz bylismy w zwiazku to po 8 miesiącach dopiero poszlismy do łózka, z perspektywy czasu wiem, ze to na niego powinnam czekać z tym pierwszym razem, ale czasu cofnąć nie moge ale w sumie dzisiejsza młodzież tak lekce wazy te wszystkie sprawy... dla mnie to było bardzo ważne, teraz wydaje mi sie, że wiele sie zmieniło

moim zdaniem w związku nie ma sie określonego czasu kiedy można się kochać - tylko po prostu to przychodzi z czasem . tylko dziwi mnie właśnie jedynie ,ze on nie nawiązuje do takich tematów a powinien , dlatego sama chciałabym zacząć o tym rozmawiać , tylko nie wiem jak mam zacząć tą rozmowe ? nie chce tak prosto z mostu...

mam 18 lat i też nie chce stracić dziewictwa z byle kim - ale czuje ,że to odpowiednia osoba... obawiam się tego pierwszego razu - dużo o tym czytałam , przeraża mnie krwawienie i ból jaki może nastąpić . chociaż każda kobieta odbiera to inaczej .. GUBIE SIĘ W TYM a jednocześnie mnie to przeraża. ..

czy ten krok na który sie decydujesz teraz jest dobry czy nie to sie przekonasz dopiero za jakis czas i tyle ja tez byłam pewna że to ten właściwy... nie powinnam Ci tak mówic, ale ja popełniłam błąd którego bede załowac juz zawsze wiec jak moge kogoś przestrzec to przestrzegam jak Cie to pocieszy to powiem, że nie prawie wcale nie bolało a i krwi było bardzo mało

pisze tutaj o pierwszym razie dlatego ,ze za tydzien wyjezdzamy razem nad morze na 4 dni i bedziemy razem spać... dlatego zastanawia mnie to czy sie decydować na ten pierwszy raz czy nie .. co bys zrobiła na moim miejscu?

na Twoim miejscu pewnie bym sie zdecydowała, ale z tym doświadczeniem które mam to nie jak to jest porządny koleś to ok, jeśli wiesz, że nie zachowa sie jak drań i nie zostawi Cie tak że ten pierwszy raz nie bedzie dla Ciebie miłym wspomnieniem znad morza ale czymś czego bedziesz żałować - to czemu nie? ale naprawde musisz sie zapytać sama - czy znasz go na tyle dobrze, że możesz byc pewna, że nie wykręci jakiegoś świńskiego numeru, nie potraktuje CIe źle sprawiając, że to wspomnienie pierwszego razu bedzie okropne? jesli szczerze sobie odpowiesz, że jesteś pewna, że nie zrobi Ci niczego takiego - decyduj sie

poprzednia jego dziewczyna bardzo go zranila ostatanio mi wyznał ,ze czuje do mnie cos konkretnego i traktuje mnie na poważnie moze własnie dlatego mam do niego takie zaufanie i chce sie zdecydować na ten pierwszy raz . chociaż gnębi mnie jeszcze jedna sprawa a widze ,ze bardzo mi pomagasz za co z góry juz Ci bardzo dziękuje :* w te dni wyjazdu akurat przypadają mi dni płodne które sprawdziłam w kalendarzu internetowym - dlatego nie wiem czy nie zrezygnować z tego pomysłu ... chociaż kochali bysmy sie napewno z prezerwatywą a w dni płodne wiem ,ze jest wielkie prawdopodobieństwo zajścia w ciąże...

wiesz co, jestes jeszcze młoda i masz nieregularnie miesiączki pewnie, a na przesunięcie sie okresu może wpłynąć szereg rzeczy i w tym własnie zmiana klimatu jaką jest wyjazd nad morze, wiec ja podejrzewam, że to co wyliczył Ci ten kalendarzyk w necie byc moze sie nie sprawdzi ale wiesz, z gumką to nie ma sie co obawiać, moze jeszcze dla pewności niech skonczy na zewnątrz Ciebie i nic sie nie stanie, prezerwatywy są bardzo skuteczne, kiedys im nie ufałam, ale jak brałam silne leki przez które musiałam odstawić tabletki anty na pół roku to ten cały czas używalismy prezerwatyw i było wszystko ok, jak nie pęknie ani nie spadnie podczas stosunku to sie nie masz czego obawiać tym bardziej że wyjazd nad może na bank praktycznie przesunie Ci dni płodne, nawet nie wiesz jak czule kobiecy organizm na to reaguje no, to ja już idę, życzę czy udanego wyjazdu i powodzenia, jak coś jeszcze chcesz zapytac to napisz, zajrze tu jutro, pozdrawiam

nad morze* sory za błąd, szybko pisałam

jakie dni są od razu po okresie ?( bo właśnie od razu przed wyjazdem skonczy mi sie okres ) płodne, niepłodne? juz sie w tym wszystkim gubie.. chyba za duzo czytam tych głupot na necie , i za bardzo jestem przewrażliwiona swoim pierwszym razem :(

od razu po okresie powinny byc niepłodne, ale tak jak mówiłam u tak młodej osoby wszystko może byc nieregularnie i sie jeszcze poprzesuwać przez zmiane klimatu ale generalnie, jak wyjeżdżasz zaraz po koncu okresu i bedziesz tam 4 dni to stawiam, że bedziesz miała dni niepłode, jak długie masz cykle? tzn co ile dni masz okres licząc od 1 dnia okresu do 1 dnia następnego?

masz rację u mnie jest wszystko nieregularne - za kazdym razem okres dostaje innego dnia ... ;/ przeważnie co 28 /27 dni .. dlatego tak bardzo sie obawiam abysmy nie wpadli czy cos takiego ...

nie uwazajcie mnie za jakąś kretynke , ale nie mam nawet o tym z kim porozmawiać - nie mam siostry , dlatego pisze o tym tutaj aby dowiedzieć sie cokolwiek na takie tematy. wiedzy jeszcze nigdy nie za wiele !

moim zdaniem wiec najprawdopodobniej podczas wyjazdu będą dni niepłodne nawet jakby zmiana klimatu nie wpłynęła na przesunięcie cyklu, bo zakładając okres 5 dni + 4 dni wyjazdu to 9/10 dni, a dni płodne by Ci się zaczeły 13-15 dzien także luz, poza tym zawsze jak sie cos przesuwa to własnie jest tak że dni płodne nie wypadają wczesniej tylko przesuwają się na późniejszy czas, a więc moim zdaniem gumka będzie wystarczającym zabezpieczeniem i nie masz sie czego bac i nie denerwuj sie tym aż tak bo jak to jest odpowiedni facet to zobaczysz, że już "po" będzie Ci super i nie masz sie co tym aż tak przejmowac :)

zmyliło mnie też to ,ze jak sprawdzałam w tym całym kalendarzu wyskoczyło mi od razu po okresie dni płodne ;/ a tak jak napiasałaś faktycznie są niepłodne - dlatego pytałam . jak sie kochałaś w młodszym wieku to zwracałaś uwage na płodne i niepłodne ? ??? czy po prostu prezerwatywa wystarczy(nawet w te płodne) ???

ja od razu tabletki brałam bo sie zbytnio martwiłam, zaczełam jak miałam 16 lat wiec chciałam sie maksymalnie ochronic przed ciażą ale jak miałam przerwe w tabletkach i używałam gumek to nie zwracałam uwagi na dni płodne i jakos sie nic nie stało, a miałam przeciez po odstawieniu tabletek dość rozregulowane cykle tuż po okresie są dni niepłodne, musiałabys miec bardzo krótkie cykle żeby byc płodna zaraz po okresie, a jak masz takie standardowe 27/28 dni to nie ma sie czym przejmować + bedzie ta gumka która jednak dobrze chroni, nie denerwuj sie i po prostu uważajcie by nie pękła tzn nie łapcie jej za bardzo paznokciami na przykład, starajcie sie zakładać i rozwijać ją delikatnie, niech nie wchodzi w ciebie dopóki nie bedziesz bardzo podniecona i juz "mokra" - gumka bedzie bezpieczna od pęknięcia i bedzie ok

mi jakoś tabletki się zbytnio nie widzą tylko takie zabezpieczenia jak typu ' prezerwatywa ' ... licze na doświadczenie z jego strony , skoro bierze związek na poważnie myśle ,ze nie dopuści do wpadki , ale róznie bywa ... chyba za bardzo sie tym wszystkim przejmuje powinnam wyluzować ...

wpadne tutaj jutro , aby dokonczyc tą rozmowe , bardzo mi pomogłaś - dziękuje ,że chociaż jedna taka osoba się znalazła , prędzej liczyłam na jakieś 'głupkowate' komentarze od innych a jednak nie . jeszcze raz dziękuje . pozdrawiam ! :* miłej nocy :)

asiulka..nie zastanawiaj sie czy dni sa plodne czy nie bo tego sie na 100% nie wie.jakies wahniecie i plodne beda szybciej albo wtedy kiedy uznasz ,ze juz jestes bezpieczna. gumka to podstawa.dodatkowa ochrona jest tak jak pisala monik finał na zewnątrz.ale z facetami bywa roznie:P mnie nie bolalo,krwi nie bylo. czy warto z tym chlopakiem? tylko ty to wiesz:) nie warto sie spieszyc ale...........ja tez mialam 18 lat (kiedy to bylo)i wiem ,ze wtedy inaczej to wszystko wyglada ...eh ;)

no właśnie nie mam pojęcia czy zwracać uwage na dni płodne czy niepłodne , jestem osobą niedoświadczoną i zwłaszcza ,że przed swoim pierwszym razem.. dlatego zastanawia mnie czy gumka tylko wystarczy..