czy on ze mnie kpi?

witajcie! mam problem mieszkam z bylym facetem bylam z nim 7 miesiecy, miesiac temu go ostawilam i wyprowadziłam się jednak po kilku dniach musiałam wrocic bo mialam problem z wynajeciem czegos fajnego, wrocilam do mieszkania ustalilam z nim warunki wynajmu zaplacilam poprosilam by traktowal mnie jak lokatorke- zgodzil się tak bylo przez tydzien- po tym czasie zaczal sie starac zagadywac robic jakies mile rzeczy dla mnie no i niestety przespalismy sie i wygadalo to tak jakbysmy byli ze soba ale zadne nie powiedzialo o tym glosno ja jednak w zeszly czwartek powiedzialam ponownie ze go nie kocham ze nie chce z nim byc zeby mnie doykal itd ze mu nie wybacze... on nic na maila nie odpowiedzial ale przestal sie przytulac rozmawiac teaz po 2 dniach jest tak ze spedzamy razem czas, smiejmy sie dobrze sie bawimy razem nawet sie przytulimy ale on zaraz mowi trzymajmy sie ustalen! czy on sobie ze mnie zartuje?

ja pierd.

ZS - jesteś pierdem? ;p

on pewnie chciałby abyś zapłaciła czasem seksem ;] norma

ty sie glaszczko nie wymadrzaj :-)

dziekuje za powazne odpowiedzo zajebiscie nie ma to jak pojechac po kims pytam czy jemu zalezy czy ma nas w dupie

nie ma to jak pojechac po kims nie ma to jak ustalic zasady a pozniej je lamac :-)

to on je lamal pierwszy nie ja bo on sie zaczal do mnie odzywac i biegac za mna ja uleglam bo cos tam czuje jeszcze ale czuje tez ogromny zal do niego i rozsadek mowi mi zeby w to nie brnac wiec znow powiedzialam ze nie chce niczego naprawiac to sie ofukal dasal a teraz jest twardy i sie kumpluje ze mna tylko czasem mu nie idzie bo sie przytuli ale powatarza ze nie mozemy jak wtedy sie ze soba kochac bo t nie jest dobre

i rozsadek mowi mi zeby w to nie brnac i dlatego: a)po kilku dniach musiałam wrocic b)niestety przespalismy sie

ZS - to silniejsze ode mnie ;) A Ty chomiku nie histeryzuj tylko zacznij sama swoje słowa traktować poważnie, a nie najpierw faceta rzucasz, potem wracasz do jego mieszkania, dajesz się przelecieć i takie tam. Sam ze sobą się nie przytula, sam ze sobą nie żartuje i nie flirtuje. Nie chcesz tego, to nie tylko o tym mów, ale sama wcielaj swój plan w życie.

rozsadek a uczucia kiepsko sie wybiera powiedz lepiej co sadzisz o nim? czego on oczekuje

powiedz lepiej co sadzisz o nim? czego on oczekuje powiedz lepiej czego ty oczekujesz

Sądzę o nim, że uznał, że skoro i tak ma jakieś dziewczę w mieszkaniu, to warto skorzystać i je czasem popukać. A może sądzę, że jest nadal w Tobie zakochany. Nie ma to większego znaczenia. Problemem nie jest on, a Ty i to czego Ty chcesz i o co Tobie chodzi. Jak uda Ci się rozwikłać tę niesamowicie skomplikowaną zagadkę, to życie stanie się dużo łatwiejsze.

zeby sie postaral zeby nie myslal ze po tym co zrobil od tak bedzie dobrze ale nie wiem juz co myslec o jego zachowaniu teraz zaproponowal wspolny wyjazd na dlugi weekend

ja bym oczekiwala na jego miejscu , abys sie jak najszyciej wyprowadzila :D co za kobita z Ciebie? nie chcesz byc z kolesiem, nie kochasz go , ale zwalasz sie mu na glowe , oczekujesz bog wie czego , kladziesz sie mu do lozka - ja pitole troche szacunku do siebie chociazby .

Ty w ogóle sama wiesz czego chcesz?

predzej bym zrozumial, gdyby ten temat zalozyl ten koles i zapytal co zrobic z taka baba

nie zwalam najpierw zapytalam zreszta on sam chcial zebym wrocila po drugie nie robi nic na sile a przespalismy sie raz kilka dni po rozstaniu wszyscy sa tacy madrzy szanuje siebie, on sie teraz kochac nie chhce ja zreszta tez nie chce

a czego chcesz?

chomikk.. to ty sobie chyba kpisz wypisujacv takie rzeczy. sama nie wiesz czego chcesz, udajesz wielce obrazona a wskakujesz do lozka. mieszkamy sobie, przytualmy, rozmawiamy... co ty sobie z nim grasz w kotka i myszke?

jessuu mieszkam z nim bo mam taki interes ciekawe czy wy ze swoimi bylymi nie przespaliscie chodz raz sprzatamy i gotujemy razem nie usluguje mu a jak juz mowilam przespalismy sie raz!!! wiec nie daje doopy cos nie tak ze mna? ze chce by sie postaral? nie znacie nas wiec dlaczego oceniacie? chcialam sie was poradzic co robic i co myslec o nim? czego on chce?

co robic i co myslec o nim? co tylko chcesz :-)

To tym lamiesz zasady. Widac jaka z Ciebie idiotka najpierwmrzucasz faetam potem na chama sie do niego wprowadzasz i jeszcze idzies z znim do lozka. No kretynka Usmialam sie jak to cztalam.

czasem sie przytulimy ale wiem ze nie jest to ok teraz wyglada tak jakby on myslal ze mozemy sie pogodzic a gdzy powiedzialam kolejny raz ze nie chce z nim byc to potraktowal to powaznie bo teraz trzyma sie tego co ustalone

ja pierd. pas

skarpety już mu uprałam, obiad też ugotowany... teraz czekam az wróci i każe mi zrobić sobie loda ja na pewno ulegnę bo jakoś mu za chatę zapłacić muszę a jak bedzie chciał to i w kakao dam się puknąć powiedział przed wyjściem ze dzisiaj przyprowadzi kolegów i też im mam wskoczyć do łózka bo inaczej mnie wypierdoli z domu no cóz jak to zrobi to pójdę na dworzec tam się na pewno znajdzie jakiś co za ruchanie odstąpi mi jakiś kącik

"jessuu mieszkam z nim bo mam taki interes ciekawe czy wy ze swoimi bylymi nie przespaliscie chodz raz" NIE "nie znacie nas wiec dlaczego oceniacie? chcialam sie was poradzic co robic i co myslec o nim?" Bo na tym polega dochodzenie do sedna sprawy. Trzeba ocenic sytuacje. "czego on chce?" mam wrazenie ze macie o 14 lat jak to czytam

a wiecie co to emocje? wyprowadzilam sie bo sie klocilismy jakis czas on wy[pomnial mi pomoc nasi znajomi zobaczyli na wlasne oczy jaki potrafi byc w sosunku do mnie wrocilam bo mialam do wyboru zawalic obrone tulajac sie po znajomych czy spokojnie dokonczyc wszystko u niego!!!! zgodzil sie bez problemu zebym wrocila

ZS i właśnie przez takie kobiety facety uważają że wszystkie kobiety są idiotkami i mają zaburzenia emocjonalne chyba tylko facety niespelna rozumu :-)

podszywacz pieprzony