duch?

Jarecky- namow Kasie do powrotu tutaj i rozmowy z nami oraz do dalszego dzialania...

a może zaczniemy testowac wlasne mieszkania jezeli ktos mieszka w starym domu kamienicy i sprawdzimy czy też się cos ukrywa na dyktafonach? szkoda by temat umarł śmiercia naturalna, zwłaszcza że się ze sobą zżyliśmy, jak myslicie?

klk kochana Gdzieś byla jak Cie nie bylo?:D

klk... właśnie o tym myślałam, serio :D Ja znam historię swojego mieszkania i nikt oprócz mojej mamy tu nie umarł. Nic się tutaj nie dzieje niestety, albo stety ;)

w pracy byłam :)

To ja napisalam:D

ale może ktoś mieszka w strej kamienicy albo wiekowym domu :)

klk- Ty wrzucaj teraz swoje nagrania:D

*starej

u mnie nic ciekawego się nie dzieje

To już jest koniec - jeśli autorka nie będzie chciała przyjść to nawet Jarecky jej do tego nie namówi. Coś czuję, że autorka wysiadła psychicznie o ile to nie jest prowokacja oczywiście.

myślę że już się nie pojawi

A dlaczego wysiadła psychicznie? Nie chce mi się czytać tylu stron :(

bo duchy ma w mieszkaniu

kocha mnie ktooooo? :(

No tak,ale jej nie wysmialysmy, lecz wspieralysmy ja caly czas!!!!!

kradziejko- ktos tam pewnie kocha:P

no, że coś ma w mieszkaniu to wiem, ale, w jaki sposób wie na 100%, że to duchy? Nie może poprostu się stamtąd wynieść?

DuFF Niemca Cię koffa :D Kurde, no szkoda, bo jakos tak miałam nadzieję, ze pomożemy temu duchowi :(

A ja miałam nadzieje na jakieś śledztwo w starej kamienicy i rozwiązywanie zagadki, oczywiście z towarzystwem z tego topiku. A tak to kapa.

No idzta juz spac nie piszta glupot !!!

germancat:D Wazne,ze Ciebie mamy kocie niemiecki:D:P Bumbumshoko Wlasnie nie wmieszka tam już. My podejrzewamy,ze to duch po 3 nagraniach. Autorka milczy, sprawa stoi w miejscu:(

ta, Aktorka dobrze zrobiła ze się wypieła,ale miała też wsparcie, gadaliście głupot i rysowaliście durne obrazki,to ona chodziła podkładać ten dyktafon i łykała relanium, a Wy czerpaliście radoche z analizy tych nagrań,autorko nie wracaj do tej bandy debili i nie daj się podpuszczac,daj sobie spokój i spierdalaj z tego mieszkania!!!

A to ciekawe, bo jakoś proponowałam pójście do tego mieszkania, czego raczej autorka nie wzięła poważnie, więc proszę mnie nie obrażać tutaj, że nie chciałam pomóc fizycznie :O

kikiiiii lepsze takie wszparcie niż żadne poza tym rozśmieszali ją wszyscy czyli poprawili jej humor. A autorka już się dawno z tamtąd wyprowadziła. To może jaaaa Ja temu kociaczkowi i Niemcowi z nagrania zawdzięczam nicka :D

germancat- to wszyscy wiedza:D Jestes 'dzieckiem' tego topiku:D

kikiiiii ja się nawet pomodliłam, a już dawno tego nie robiłam. Tak wiem, wielkie poświęcenie -.- Klk pisałaś o tym aby każdy u siebie zostawił dyktafon. Też o tym myślałam, ale u mnie nie dzieje się nic ciekawego. Jedyna osoba jaka tam zmarła, to mój kuzyn. Nie brał leków i jeszcze wziął jakiś narkotyk i wykitował nam na podłodze, jak nas w domu nie było. Nie straszy nas jednak. No chyba, że ja tego nie słyszę, a wolałabym jednak nie odkryć jakiś dźwięków.

germancat Nikt nie ma prawa używać wobec nas inwektyw :O Zwłaszcza, że jakoś nie widziałam żadnej propozycji pomocy ze strony osoby zainteresowanej :O

Myslicie,ze autorka topiku nas czyta?;) Magiczna

wsparcie, szczególnie dialogami nie na temat jak wyżej. jeszcze jakby to było śmieszne...