duch?

topic umiera od kiedy autorka powiedziała, że już nic nie nagra A tak mnie wciągnęło :(

londynkiewiczowna myslisz, ze to prawda, ze ta babka mogla rzucic klatwe na Twojego kolege? kurcze jak jakas taka zgorzkniala i dziwna to moze rzeczywiscie potrafi takie rzeczy robic! Dzisiaj egzorcysta o 23.15 w tvn7 pozdrawiam tez z londynu

Oj sluchajcie. Dostalam kolejny email. Podobno jak rano wszedl do Kancelarii to dwa okna byly pootwierane. Co sie cholera nie zdarza, bo maja klimatyzacje i okna sa plastikowe, rzadko otwierane. Sama nie wiem co o tym wszystkim myslec. A mialam zamykac kompa i isc spac, bo rano wczesnie pobudka, ale cos mnie tknelo, zeby sprawdzic maila . Troche mi sie zle robi, bo ta babka takze ze mna miala do czynienia i nawet maila mi napisala, ze zaluje, ze zaczela z nami wspolprace.

Nie wiem czy klatwe, czy sie blaka tam po biurze i chce szkod narobic, albo moze przeprosic? Albo faktycznie ten jego asystent durnia z niego robi?> Nie wiem, mnie to coraz mocniej przeraza, moglam nie ruszac i nie pytac. Zaluje teraz. Gdzie mieszkasz w Londynie?

To moze kolega tak rzadzi pod jego nieobecnosc, a moze zatrudnili kogos do sprzatania w tym biurze? Moze jak oni koncza prace to przychodzi pani i robi porzadki?

...a jak już zrobi porządki, to wychodzi przez ścianę :D

oj Jarecky nie kpij, ja sie tylko glosno zastanawiam;)

jejku, nie kpię. żartuję :) dla rozładowania atmosfery :)

londynkiewiczowna mieszkam w polnocnym londynie na trasie jubilee line. a Ty??

pn zachod

tez mieszkalam w polnocnym londynie, enfield :) hej to ja ta bzdzagwa ktora ukradla nika mufce ale go oddala :D

wow brr straszna historia, dlaczego on sam nie poszuka na ten temat w sieci? na pewno cos sie znajdzie, a do tego czasu proponuje wyprawe do psychologa :) na pewno pomoze!

psycholog ew psychiatra na pewno by mu pomogl, jestem pewna, zaczal by mu tlumaczyc, ze to nie racjonalne, jakie jest podloze jego leku itp na prawde uwazam ze to bylby najlepszy krok w przypadku tego goscia!

a slyszales/las zeby takie cos spotkalo kogos ze znajomych tutaj w londynie??

to bylo do skubane smietniczki

nie, ale wiem ze wiele rzeczy mozna sobie wmowic!

z reszta co to za pytanie, jakbym znala jakas podobna historie to bym o niej napisala, to chyba logiczne

te niefortunne wypadki widac zeszly sie w czasie z nieszczesciem biednej kobiety, a te przedmioty w biorze? jezeli koles jest prawnikiem na pewno stac go na zamontowanie cctv, przeciez to nie jest straszny koszt, niech wytlumaczy ze cos mu zgonelo, jakies papiery :)

co do podskornych wylewow, to jest dosyc czesto spotykana przypadlosc

All:) Jakies nowe akta zbrodni?:P

nie! ale przydala by sie jakas kolejna mrozaca krew w zylach historia :D lubie takie!

No tak, ale to nie sa podskorne wylewy. Zylaki mu sie pootwieraly, nawet te, ktore mial robione operacyjnie. On tez mysli o psychiatrze, ale mnie sie wydaje, ze z nim jest wszystko ok. Albo asystent chce go wykonczyc, albo faktycznie cos jest na rzeczy. Zaraz mnie wierci, zeby poweszyc, ale jestem tylko 6 dni w PL. Ja mieszkam w South East. Co do historii tutaj, to nie trzeba szukac daleko, te domy sa potwornie stare i kryja rozne dziwne rzeczy. My np z moim mezem znalezlismy przy okazji remontu listy milosne schowane w scianie z 1812 roku. Cudowne. Nikomu ich nie oddam i nikogo nie informowalam o ich znalezieniu.

ja tez mieszkam w south east :D

cctv i psychiatra to chyba najlepsze wyjscie, jak to nie rozwiaze problemu wtedy szukac jakis innych 'sposobow'

Co do historii tutaj, to nie trzeba szukac daleko, te domy sa potwornie stare i kryja rozne dziwne rzeczy. My np z moim mezem znalezlismy przy okazji remontu listy milosne schowane w scianie z 1812 roku. Cudowne. Nikomu ich nie oddam i nikogo nie informowalam o ich znalezieniu. zeskanowalabys i wrzucila tu!!! zajebiste to! ja u na snic jeszcze nie znalazlam a dom jest owszem stary :D

obok nas na domu jest plakietka z napisem ze w 1780 costam - urodzil sie w tym domu ktorys tam premier gb a w roku 1800 costam jego syn ktory tez byl premierem :D

Wyslalam mu maila,zeby pomyslal o kamerze. Sprzataczka przychodzi w soboty i srody - od 16 do 19. Asystent teoretycznie moglby go wkrecac, ale jak byloby to mozliwe, skoro zazwyczaj pracuja razem i znajomy go odwozi do domu, a tu rano znow jakas niespodzianka. Szczury beda sprawdzane w poniedzialek. A ja zaczynam wierzyc, ze swoim wierceniem tematu rozjuszylam babe.

gdzie mieszkasz, ja obok bromley?

w ogole to mieszkam na preciwko meega starego kosciola i mam widok na przestare nagrobki, cudnie, co nie? :P

Skubane, w jakiej dzielnicy? Te listy to moja osobista pasja. Jeszcze nawet wszystkich nie przeczytalam. Niektore z nich sa strasznie zbutwiale , poza tym ta angielszczyzna jest cudowna, taka inna, staroswiecka. Nie ma mowy, bym to skanowala. Szkoda mi kazdego ich dotyku. Chyba oprawie w cos. Zdradze tylko, ze kobieta miala na imie Ellaine a facet mial smieszne imie : Errol. Wynika z tych listow tez, ze ten facet nie byl Anglikiem, tylko Nowozelandczykiem. Probowalam dojsc po nazwiskach itd, ale po nieudanych probach doszlam do wniosku, ze to tak jak z Titanic - powinno sie nie ruszac i tyle.