Jestem w czwatym miesiącu ciąży a on chce rozwodu

o bibli pisze . Kto i dlaczego ustanowił co złe a co nie i w pewnych kwestiach dlaczego ? skupmy sie na wiernosci ... czy w ogole ktos mial by do kogos pretensje gdyby nie było ustanowione ze masz sex uprawiac tylko z jednym partnerem ? i co złego w sexie z wieloma gdyby nie zazdrosc ktora też jest grzechem jako taka , ale tu juz furtki są , bo tak jak zazdrosc o dobra materialne jest grzechem , tak juz jak nas uczy religia zazdrosc w pewnym zdrowym wzgledzie o partnera nie jest nim ? Bóg muział by byc naprawde złosliwym ustanawiajac takie prawa w dodatku tchnac w czlowieka tak wiele złych emocji . Czy nie lepiej wyeliminowac zazdrosc ? złosc ? itd. ale nie lepiej obdarzyc czlowieka tym wszystkim , popedem , pozadaniem , a potem nich sobie z tym walczy a za nieudane próby kara ! Miłosierdzie Boskie jest wielkie , ale najpierw smarz sie w czyscciu w mekach az sie wyczyscisz i karę odbedziesz ....

Tylko że nikt w mojej rodzinie nie przechodzi tego co ja. Wszyscy są ze sobą na dobre i na złe. A nie rozumiem : jaka jestem?

jak to jaka ...? niedobra ! nikt nie odchodzi od kobiety dobrej w kazdym słowa tego znaczeniu - sama sobie postaw to pytanie - czy zostawilas by czleka dobrego ktory jednak ma jakies wady ? NIE ! WYBRALAS BY TO ZE MA ICH WIECEJ (ZALET) NIZ WAD !

Jak jestem: oddana kochająca i dobra w łóżku, do tego w okresie zimowym kiedy mój mąż nie ma pracy ja nas utrzymuję. W tą zimę przeoczyłam widocznie znudzenie mojego męża który ma ADHD, a on znalazł sobie adrenalinę. Nie robię awantur raczej spokojnie podchodzę do tematu, rozmową.

pokazałabym mendzie,ze jestem zadowoloną z życia kobietą,zadbaną i uśmiechniętą przyszłą mamusią:) bo to co ich najbardziej boli to to że nie zamierzamy się powiesić po ich odejściu-i nie potrafią zrozumieć dlaczego nie wydzwaniamy z płaczem i prosimy o szanse... uwież mi że szybciutko to zauważy!zwłaszcza jak kochanka nie ugotuje lub powie,ze nie zrobi prania...i na dodatek bedzie tylko wymagać-kolacji,prezentów... oj bardzo szybciutko będzie się przed tobą kajał-nawet się nie spodziewasz-tylko nie wiadomo czy ty będziesz go wtedy jeszcze chciała-zastanów się(choć wiem,ze to świeża sprawa)czy potrzebny Ci ktoś taki-zwykły gówniarz,któremu znudziła się zabawa w dom trzymaj się i dbaj o siebie:)

NO !:) jak ze by o sobie kobieta inaczej mogla napisac ha ha ha ! czyli co ! ty taka dobra wspaniała , kochajaca , dobra w łózku (a kto tak stwierdził ??????) :) a on odchodzi od takiego skarba ! a juz ci !!

Nie jeden tak stwierdził nawet mój mąż. Tylko nuda go dopadła w związku. Przyszła codzienność i nie umiał się odnaleźć. Myślę że nie zdaje sobie sprawy że na tym polega codzienność w związku

Dziękuję za słowa otuchy. Mimo że to początek rozmowa o moim problemie dużo mi daje. Wycisza mnie, że nie chce mi się płakać tylko skupiam się na sobie i dziecku

Debilko kazdy jest inny, pozatym piszesz jakbys miala 10 lat, jestes pusta glupia gowniara, to ze maz zostawia kobiete w ciazy to dlatego ze jest nie dobra hahaah kretynko idac twoim tokiem myslenia to moze on jest nie dobry, bo dobry czlowiek nie zostawia kobiety ktorej slubowal na dobre i zle i nie zostawia w tak fatalnej sytuacji nagle bo mu jakas laska dupą zamachala, bozzzzzzzze jak mozna byc tak ograniczonym umyslowo ty mataczu glupi sraczu no sory ale nie moge inaczej Aha ! czyli ma byc np z idiotką tylko dlatego ze ona jest w ciazy , a co to ciąza jakas ebola ? Moze i jest niedobry , ale nawet ten nie dobry nie wyzuci kury znoszacej złote jajka - wiec zbastuj z wyzywaniem . Slubował - aha - to teraz ten argument - wiesz ze ludzie sie zmieniają - tu wiele na to wpływa , dzieci , wiek , inne wpływajace srodki ... gdyby miedzy ludzmi było zawsze tak jak w momencie narzeczenstwa , nikt by sie nie rozwodził ! Laska dupą zamachała - tu tylko masz racje wtedy kiedy tak było , ale tez nie masz jak zachowanie zony skłoniło go do reagowanie na owe zamachanie dupą ! majac dobrą kochanke w domu nie interesuje faceta jakies machanie dupą innej kobiety na tyle , by odchodzic od zony , co najwyzej wyrucha ową machajacą a w domu ucałuje zonę :) wiec stwierdzic muszę ze ograniczona umysłowo jestes ty !

Nie jeden tak stwierdził nawet mój mąż. Tylko nuda go dopadła w związku. Przyszła codzienność i nie umiał się odnaleźć. Myślę że nie zdaje sobie sprawy że na tym polega codzienność w związku Wybacz mi ale znasz faceta ktory po sexie z kobieta mówi jej, ze była do bani , albo kiepska , albo, ze nie spełnia jego w całosci zachcianek i widzi mi sie dotyczacego sexu ? Czy Ty powiedzialas by facetowi z ktorym jestes ( nie koniecznie jako zona ) ze jest kiepski ? mysl troche słonko ! i musze cie zmartwic ! masz mylne myslenie ! nie na tym wlasnie polega codziennosc w zwiazku ! bardzo wielu nie ma nudy mimo lat bycia z soba !

za wsyzstko obwiniasz kboiete, ze pozucil ja maz to jej wina??? a ze tak spytam czy jestes facetem?

Mi żona daje dupy codziennie i jestesmy juz szczeliwym malezenstwem od 14 lat .hehe

Nie - to tylko Ty tak uznałas ! Dlatego, ze ja pisze tylko o jednym z mozliwych - jednak bardzo czestym - scenariuszu . Powiedz mi wiec i Ty - czy ty odejdziesz od dobrego meza ? dobrego nie znaczy jednak idealnego - bo takich jest garstka ! Mozna wywalic takowego bo dopuscił sie zdrady , mozna , ale co dalej ? są inni ktos napisze , byc moze i wierni , ale jak jest z tym wszystkim innym w kwesti dobroci ? mozna zalozyc ze są , a jak jednak nie ma ? Zawsze jest cos za coś . Dobry jednak zawsze bedzie dobry i pewne błedy mozna mu wybaczyc - zły - kiepski , to jzu inna bajka .

nawet nie czytaj jego tekstow, on ma nie pokolei w glowie. A ja na twoim miejscu jak juz ktos wspominal wykopala bym go z domu, mieszkanie i tak tobie chce zostawic, bierzesz rozwod z jego winy, i bedzie koles placic i na ciebie i dziecko, a potem jakos ulozysz powolutku swoje zycie, trzymaj sie i powiem ze jak urodzi sie malenstwo to zobaczysz jaka bedziesz szczesliwa,;)

a co rozumiesz przez slowo "dobry mąż", "dobra żona"

a dlaczego z jego winy ? co mu jest w stanie udowodnić ? zacznie fikać , zaczną sie schody np w kwesti zostawienia owego mieszkania - bo tak byc moze , choc nie musi .

Tu Cię zaskoczę bo mój mąż był kiepski w łóżku i mu o tym powiedziałam kiedyś jeszcze przed ślubem. Dopracowaliśmy i to na wysoki poziom. Mniemam że jesteś facetem i dlatego uczepiłeś się tego seksu. Tylko Wy tak potraficie. Może nie mam tego co ma ta druga, czyli tej fascynacji nowością ale tu też przyjdzie codzienność. nie wiem czy czytałeś o czym pisałam wcześniej: CO MAM ZROBIĆ ŻEBY NIE ZWARIOWAĆ. Ale rozmowa z takim palantem jak Ty o dziwo przynosi ulgę

dlatego ze; pierwsza podstawowa sprawa - zostawia zone bedaca w ciazy dla innej kobiety, to jest juz ogromny powod do rozpatrywania rozwodu z jego winy.

dobry maż . juz pisze taki ktory przytula , całuje , pozada wlasną zone , ktory dobrze zarabia , albo sie w tej kwesti stara . ktorego miło ci jest rano i wieczorem widziec . ktory nie jest sknerą , niechlujem , nie jest wulgarny . Jest elegancki , szarmancki , kulturalny , elokwentny , kochajacy w towarzystwie ktorego jest ci miło przebywać . ktory dba o ciebie , dom i dzieci ewentualne . z ktorym na wakacjach nie jest ci nudno , jak i w sobotnie wieczory. Który pójdzie z Tobą na zakupy i nie bedzie marudził , ktory cie zawsze wysłucha , a nie ze siadzie z butelką piwa i powie nie pzreszkadzaj bo mecz leci ! itd. ale taki maż moze zdradzić i co wtedy !

aha ... czyli jak pisalem , zona w ciazy zostawiac nie wolno - tak ! ale meza co ma dziecko z inną - tak ! :)

czyli jak mąż mało zarabia i przeklina i ktory nie lubi chodzic na zakupy to jest zlym mezem i takiego mozna juz z czystym sumieniem zucac, bo przeciez to niedobry i zly maz. hahaahahahah ale tu fajnie;) mataczu popisz jeszcze jakos tak mi wesolo sie zrobilo;)))

Mataczu a ile masz lat, bo twierdzę że 20 nie przekroczyłeś

zgoda ma byc zawsze i wszedzie ! nie ma obowiazku bycia z kims do kogo nic sie nie czuje , a jeszcze nas ktos drazni - nie ma - dlatego istnieja rozwody ! i rozwiesc sie trzeba w zgodzie ! bez przeciagania liny na swoją stronę , bo agresja budzi agresje !

Komandosko - powiem ci ja , ale potwierdza inni zaraz tutaj jak i wiele napisza ... mam lat 47

Mataczu o kurcze to musiałeś dostać w dupę od życia. Wiem, że wina leży po obu stronach tylko że po 8 latach nie zasługuje na jakiś gest z jego strony, na głupią rozmowę, słowa wyjaśnienia. Kurwa noszę nasze dziecko to nic dla facetów nie znaczy. Przy czym mój mąż marzył o dziecku

bardzo Ci współczuję - znałaś gościa 8 lat, wydawało się, że dobrze, a tu taki zonk :( po prostu mega-szok, jak facet potrafi nagle okazać się skurwiałym, fałszywym, niedojrzałym gnojem!!!!! Musisz teraz przede wszystkim dbać o siebie i dzidzię - nie zostaw na tym padalcu suchej nitki, alimenty i to słone, niech nie myśli, że będzie miał nadmiar kasy na prezenty dla tej swojej "gachowej" (nie wiem, jaka jest żeńska forma od "gach"). Co robić, aby nie zwariować - moja opcja jest taka: postaraj się myśleć teraz egoistycznie, skup się na własnym zdrowiu i dobrym samopoczuciu, rób sobie różne przyjemności na co dzień, spotykaj się z życzliwymi ludźmi, jedz smacznie i zdrowo, korzystaj ze zwolnienia, żeby się wyspać porządnie, spaceruj po świeżym powietrzu. pomyśl, że wielkie szczęście jeszcze przed Tobą :) dasz radę, trzymaj się Kochana, ślę uściski i wsparcie!!

a co do matacza, to chyba nie on dostał w dupę od życia, tylko sam komuś dał w dupę - pewnie to taki sam kretyn bez poczucia odpowiedzialności, który porzucił żonę dal kochanki w przeszłości i dlatego próbuje bronić podobne zachowania - można się tylko śmiać z jego żałosnych tekstów. Autorko, nawet się nie próbuj tłumaczyć, że Tobie się coś należy - każdy normalny o tym wie, tylko takie niedorozwoje umysłowe sądzą, że mogą robić co tylko im się tylko we łbie upierdoli i nie muszą ponosić konsekwencji (rozwód z orzeczeniem o winie to właśnie konsekwencje dla winowajcy). niektórzy faceci pozostają gówniarzami całe życie - nawet po 40. sądzą nadal, że wszystko co robią, ujdzie im na sucho i za nic nie muszą odpowiadać. rzygać mi się chce na takie kreatury.

Mam nadzieję że ból który czuję szybko minie, ale najgorsze jest to że żyje jeszcze nadzieją i te wszystkie etapy rozstania jeszcze przede mną. Jestem fazie niedowierzania.

Ból kiedyś mija

prawda jest taka,że jak między dwojgiem ludzi jest super to żadna osoba trzecia pomiędzy nich nie wejdzie-choćby tańczyła nago na rurze. A te teksty o tym,żeby się poniżać dla dobra dziecka,bo dziecko będzie wyśmiewane itp:O,bez komentarza.