Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość BartoszWawa

JAKA JEST PRZYCZYNA, ŻE FOTOGRAFOWIE ŚLUBNI NIE MAJĄ ZLECEŃ?

Polecane posty

Gość przecież to proste
aha, jeszcze coś apropo tej dostępności; dziś wszystko jest dostępne dla wszystkich, sprzęt który ma studio foto, może se kupić każdy do chaty; przez tę dostępność ludzie traktują wszystko jak supermarket, gdzie mozna dostać DUŻO I TANIO. Wszyscy chcą wszystko za małą kase a najlepiej za darmoche; kiedyś te ceny co podajesz były normalne, tyle osztuje usługa i basta! A dziś jest inaczej;

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corina35
Zgadza się, nie oglądałam od czasu ślubu tych zdjęć :) Jesteśmy szczęśliwym małżeństwem i nie potrzebujemy patrzeć na zdjęcia z przed 7 lat żeby sobie o tym przypomnieć. Najważniejsze jest być szczęsliwym ze sobą na codzień a nie tylko w dniu ślubu :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Zaniepokojona8333
Może te ceny byłby normalne, gdyby przeciętnego Polaka było na to wszystko stać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do corina35
a po co w ogóle braliście ślub lub robiliście wesele - w końcu najważniejsze to być szczęśliwym na co dzień niektórym do szczęścia wystarczy kefir i bułka albo pół litra, dobry fotograf na ślubie im nie jest do szczęścia potrzebny, podobnie zresztą jak wizyty w teatrze, restauracji itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Anita1985r.
"Wiele osób też poleca Chińskie samochody i są tacy, co je kupują. Nie uwierzę, że jeśli ktoś płaci podatki, inwestuje w technologie będzie sprzedawał zdjęcia i film za 1200 zł. Gdzie tu jest zarobek dla dwóch wykonawców?" Nie wiem gdzie jest i szczerze mówiąc mnie to nie obchodzi. Ja jestem ze zdjęć i z filmu zadowolona, bo są takie jak chcieliśmy. To jest dla mnie najważniejsze. 1400 k'woli ścisłości... Na fotografa za 3 tys mnie nie było stać, tym bardziej na kamerzystę za jakąs horrendalną kwotę, bo małe przyjęcie robiliśmy. Znalałam takiego, który spełnił moje oczekiwania pod każdym względem i jestem zadowolona. Reszta mnie nie obchodzi...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Do Anita1985r.
Anita jeśli ciebie nie stacz na dobrego lub średniego fotografa to nie dorabiaj do swoich zdjęć teorii. Ty po prostu masz tylko zdjęcia i nic więcej. Pewnych barier za 600 zł się nie pokona. Film za 600 zł nigdy nie będzie pełnowartościowym filmem. Ty jesteś z tych osób, które mając Trabanta będą mówiły ze niczym się on nie różni od mercedesa. Jednym i drugim się przecież gdzieś dojedzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje 4 grosze
Jak czytam te wypowiedzi że jeśli ktoś ma lustrzankę to zrobi śliczne niczym nie odbiegające od profesjonalnych zdjęcia to zaczynam mieć odruch wymiotny. Jakim trzeba być ograniczonym umysłowo człowiekiem mieszkającym gdzieś na zaścianku aby tak pisać. Przecież jakość i uroda zdjęć to człowiek a nie aparat. Jego doświadczenie, wiedza i wrażliwość oaz często rutyna, która zazwyczaj pomaga. Ludzie kupują wiedzę w prywatnych szkołach, bo uważają, że zaraz będą kierownikami a lądują przy łopacie lub zmywaku. Czym aparat bardziej technicznie zaawansowany tym jego posiadacz musi mieć większą wiedzę a w 99% jej nie ma. Nie uwiężę, że za 600 czy nawet 1000 zł można mieć dobre zdjęcia czy film. Luzie dorabiają różne teorie, aby się usprawiedliwić, że ich na takie usługi nie stać. Wiem, że ten temat wielu osobom jest nie na rękę i nie chodzi mi tu o narzeczonych tylko o usługodawców. Jeszcze jedna prawda o tych tutaj wypowiedziach niby osób, które są po ślubie. Takie osoby w zasadzie tu nie zaglądają, bo to forum nie jest już im przydatne.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ludzie oszukują
Da się zrobić usługę za 1400zł - bardzo prosto. NA CZARNO. Jak ktoś bierze 1400zł na czarno, to zarabia tyle samo, co uczciwy usługodawca który bierze 2500, ale od tego musi odliczyć VAT, podatek i część ZUSu. Zostaje mu na rękę identycznie tyle samo. Ale w tym kraju nie obchodzi nikogo, że płaci za nieuczciwą praktykę, że popełnia wykroczenie, byle było taniej... Co to kogo obchodzi, że dając te 1400zł za foto+film odbiera zarobek tym, którzy dokładają się do jego emerytury, żłobka, przedszkola itp. Dlatego firmy upadają, a czarny rynek (czarny, nie szary! jak jest oszustwo, to nie ma szarości..) ma się coraz lepiej i można sobie wziąć fotografa i kamerzystę 'za pińćset".

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ludzie oszukują
Tyle, że potem jest płacz i zgrzytanie zębów, bo jak taki za pińćset spapra film czy zdjęcia, to nawet go nie można pozwać, żeby samemu nie wtopić za brak rachunku/faktury/paragonu....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Moje 4 grosze
Znam taki przypadek, że ludzie pozwali fotografa do sądu i niby wygrali sprawę. Pisze niby, bo sami tez ponieśli konsekwencję, że zatrudnili go na lewo, bo fotograf nie był zarejestrowany. Tłumaczenia, że o tym nie wiedzieli na nic się zdały i dostali po łapach. Wielu tych bardzo tanich fotografów właśnie z tego korzysta i wszystkich oszukują. To jest też przyczyna, że uczciwi rzemieślnicy, fotografowie mają coraz mniej zleceń. Jeśli fotograf jest na ryczałcie który lada moment się skończy to cena za zdjęcia około 1500 zł jest ok.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość bo ludzie oszukują
A jak zniknie, cena podskoczy do 2tys i ni chuchu nie uda się z tego zejść. nie każdy jest jednak na ryczałcie, bo większość oferuje albumy itd. a na ryczałcie nie można tego robić.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość corina35
ślub wziełam po to żeby unormować naszą sytuację prawną a nie po to żeby mieć "najpiękniejszy dzień w życiu" :P Jeżeli ktoś ma takie podejście do ślubu to nic dziwnego że potem tyle rozwodów. A mając do wyboru dac na fotografa 2000 czy 3000 zł to wolałabym wziąść kolegę z aparatem a tą kase przeznaczyć na wycieczkę za granicę.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość no jakaś psychoza
kilka tysiecy za fotografa, dobra passa się skończyła, jest taka konkurencja na rynku, tak samo budowlanka, był okres ze trzeba było sie ich prosic i to za jaka kasę żeby raczyli cos zbudować, a teraz moze przebierać w wykonawcach. Takze główna przyczyna to spora konkurencja często tańsza i niekoniecznie gorsza. Śluby były, są i bedą, kwestia ze teraz jest ogromny wybór w tych usługach. Podkreślam tylko jedna kwestie - baby boom z lat 80tych sie kończy, wiec kończy sie także wzmożone zapotrzebowanie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Grafik komp.
Boom na śluby to był cztery i pięć lat temu. Cena 1500 do 2000 zł za 150 do 200 zdjęć formatu 15x21 cm robiona przez fotografa z wieloletnim doświadczeniem posługującym się typowo profesjonalnym sprzętem nie jest ceną wygórowaną. Mankament polega na tym że trudno takiego fotografa znaleźć. Aparaty Canon D5 czy D1 oraz Nikon 3D , Nikon 700D i odpowiednio dobrane do nich profesjonalne obiektywy ze szkła amorficznego muszą dać bardzo dobrej jakości zdjęcia. Taki sprzęt to naprawdę spora kasa. Żadnym aparatem przykładowo Canon D50, D7 czy nawet D5 nie zrobi się takich zdjęć, jakie robi to model Canon D1 Podobnie jest w Nikonie. Algorytmy oprogramowania flagowych modeli Canona i Nikona nigdy nie są stosowane w innych modelach. Zdjęcia to też papier a nie monitor komputera. Dopiero zdjęcia na papierze pokazują profesjonalny warsztat fotografa i jego doświadczenie. Wiele złego zdobił Internet i fotografowie, którzy zrzeszyli się w towarzystwa wzajemnej adoracji niszcząc poprzez stworzone przez siebie fora internetowe konkurencję. Nie przewidzieli tego, że sami w taki sposób niszczą rynek, na którym działają. Jak zwykle mądry polak po szkodzie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eh...........................
Wiele złego to zrobili ci fotografowie, co organizują tzw. kursy dla fotografów trzepiąc na tym kasę a w zasadzie nic kursantom nie dając. To oni podkopują rynek. Dziwne że to nie jest piętnowane przez innych.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość heheh i slusznie
nikt sie z moich zdjec za moimi plecami nie nabijal, bo znam swoich przyjaciol i Rodzine i wiem, ze tak by sie nie zachowali przykre jest to, ze niektorzy z Was maja znajomych/przyjaciol/rodzine, ktora w oczy mowi Wam jacy jestescie madrzy, piekni, inteligentni, etc, a za Waszymi plecami nie zostawia nas Was suchej nitki. poza tym dla mnie dobry sprzet to taki, za pomoca ktorego mozna zrobic ladne i ciekawe zdjecia. A wybor jest wielki. no i po slubie jestem,a na to forum wchodze z ciekawosci, bo lubie czytac co ludzie pisza na rozne tematy... odechciewa sie czytac czasami, bo ta polska zawisc, glupota i zazdrosc oraz plucie jadem sa okropne...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zaluje.....
zaluje ze na slub mialam fotografa. Juz sama lepiej bym je zrobila. MASAKRA!!!! MOZE DLATEGO??? Moja siostra i 2 siostra MIALA TAK SAMO........Chamsko obrobione, mimo ze mialo byc naturalnie!!!! Od 3 roznych fotografow!!!! calkowita zmiana, doslownie FOTOMONTAZ!!!! To nie Ja......nie wiem co sie z nimi dzieje...jesli chca poprawiac wyszczuplac i depilowac modelki w photoshopie, to prosze bardzo ale nie zdjecia slubne w taki sposob!!!!! a tak sobie chwalono tych fotografow.......BEZNADZIEJA DZIEWCZYNY W WARSZAWIE TAKA WIES........normalnie ehhh......

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość FotoOto
Bardzo dobrze to zostało napisane ,,Wiele złego zdobił Internet i fotografowie, którzy zrzeszyli się w towarzystwa wzajemnej adoracji niszcząc poprzez stworzone przez siebie fora internetowe konkurencję. Nie przewidzieli tego, że sami w taki sposób niszczą rynek, na którym działają. Jak zwykle mądry polak po szkodzie" To jest jedna z głównych przyczyn zapaści rynku i braku zleceń. Wiele złego zrobiło Forum Profesjonalnych Fotografów Ślubnych a raczej kilka jego członków, którzy obrażając innych niszczyli konkurencję. Ludzie to widzieli i wszystko szło w świat. SPADEK ZAUFANIA DO FOTOGRAFÓW I CIECIE NA OSZCZĘDNOŚCIACH TO GŁÓWNE PRZYCZYNY SPADKU ZLECEŃ.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość psychodrama
Mnie zastanawia jedno, że ciągle są na rynku ty ze starej gwardii, zdjęcia robią bardzo słabe, nie tanio, ale każdy o nich wie i idzie do nich - dlaczego? Tego nie wiem, nie widza różnicy, nie znają się, ufają w tzw doświadczenie...?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość do psychodramy.
Przecie to proste. Tyle się namnożyło pizzerii, kebabów, wietnamskich barów z pseudochińskim, czy prawiejapońskim żarciem, a ludzie, jak te głupie, wydają majątek w krakowskim Wierzynku i to na co! Menu Tradycyjne I Domowe pierogi w dwóch smakach - ruskie oraz z kapustą i grzybami Zupa szczawiowa z jajkiem i szpekiem Zrazy zawijane z polędwicy wołowej w sosie grzybowym, podane z kaszą i buraczkami Tradycyjny polski deser Kieliszek śliwowicy Mikołaja Wierzynka (śliwowica produkowana według własnej, unikalnej receptury) CENA ZESTAWU 165 zł Ale jak się zastanowić, to te dwie sprawy (klasyczna fotografia i klasyczna kuchnia) bardzo się ze sobą wiążą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość eeeeeeeenergia--26 lata
Postaram sie podać całkowicie szczera- SUBIEKTYWNĄ opinie Autorowi tematu...: Na wstepie musze zaznaczyc iz szukam fotografa na swój ślub (warszawa,aczkolwiek szukam z całej PL specjalistów). Do istotnych kwestii nalezy fakt ze kocham zdjecia i ustaliłam z narzeczonym ze ta czesc kosztu weselnego spokojnie moze przekroczyc nawet 8 tys zł....byleby usługodawca był wg naszych kryteriów "idealny dla nas"!!! Bardzo dokładnie przegladam fotoblogi, jest to dla mnie 1 wyznacznik przy obserwacji fotografa, bo niestety portfolia to za malo by ocenic jego prace. I niestety po sledzeniu (nawet kilkumiesiecznym) blogów dochadze do takich wniosków; -specjalisci do 2 tych zł, czasem jakies zdjecie sie uda fenomenalnie ale to czysta loteria, poziom oraz pomysł niewiele odbiegajacy od zwykłych młodych zapalenców z mojej rodziny którzy posiadaja swoja ukochana lustrzanke. -specjalisci 2 tys-5 tys, ta grupa chyba najmniej mi podpadła, potrafią zrobic dobre ujecie, zdjec do pokazania publicznego znacznie wiecej. Obróbka sprawia ze kazdy widzi iz to zdjecie od profesjonalisty. Niestety w tej grupie kazdy ma swoj nieugięty, nieelastyczny styl niekonicznie odpowiadajacy reszcie swiata. -specjalisci pow. 5 tys, niestety to są artysci, niejednokrotnie nagradzani, wydziwiaja juz tak totalnie ze ogladajac zdjecia nie jest sie wstanie okreslic czy to napewno slub, a moze stypa hmm. Panna młoda wychodzaca z koscioła ma obcietą głowe, goscie na weselu jak w krzywym zwierciadle, a 90% ujec jest czarnobiałe itp itd. Niestety ta grupa zadufanych w sobie artystów uwaza ze tak ma byc, ze tak jest pieknie a niestety reszta ludzi od przejrzenia wielu blogów, tysiaca zdjec zaczyna uwazac ze tak jest "pieknie", tak "ma być".... cóz potem za rozczarowanie gdy rodzice lub kolezanka z pracy ogladajac fotki mówi, ojej tu wycieta jestes, a tu nie widac wogole piekna twojej sukni, a czemu ciocia ma nienaturalnie rozciagnieta twarz, a czemu na tym zdjeciu kawałek sciany i jakis uciety gośc weselny itp itd... I na koncu musze zauwazyc najwaznijeszy mankament wszystkich fotografów niezaleznie od powyzszych grup cenowych....jezeli jest dobrym reporterem, to kiepsko mu wychodzi plener, jak dobry plener to słaby reportaż, jak dobre zdjecia zp rzygotowań i z Kosciła to weselne zabawy kleska, nie znałazłam takiego który umiałby swym talentem ogarnąć wszystkie etapy Dnia Ślubu. O zgrozo...nie wybrałam sobie fotografa jeszcze;(

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka lalalala :)
spójrz ilu fotografów teraz oferuje usługi ślubne. Sama przyjaźniłam się jeszcze nie tak dawno z kilkoma w małej mieścinie (70 tys mieszkańców) i oni już narzekali na brak klienteli, do tego stopnia, że swoje ceny obniżali do 700-800 zł... A to dlatego, że teraz jest masa samozwańczych fotografów bez żadnych kursów a klienci jak to klienci, szukają gdzie taniej. I z reguły ludzi nie obchodzi tak bardzo co Ci panowie mają w swoim pf, nie mają z tym do czynienia na co dzień więc wydaje im się, że fotograf= profesjonalne zdjęcia.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Emilka lalalala :)
eeeeeeenergia 26 jeśli jesteś w stanie tyle wydać na zdjęcia, to może zatrudnij na wesele 2 fotografów? jednego reportażowego, drugiego, który zrobi plener. zawsze to jakaś opcja po środku.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość rupta jak hceta
Ja powiem że miałam bardzo oszczędne podejście do zdjęć na weselu i tak po zebraniu z całej rodziny mam ich z milion i było w czym wybierać, a jakies pierdółki szczególiki mnie nie za bardzo obchodzą. Z moich obserwacji wynika że jak fotograf nie ma zleceń to może powinien pomysleć nad uderzeniem w inną grupę docelową. Wiadomo że znajda się ludzie którzy - będą chcieli mieć jak najwięcej zdjęć jak najmniejszym kosztem. Moga być nie obrobione nie wywołane na płycie. - ludzie którzy chcą mieć album obrobione wywołane ale nie za drogo. - ludzie co będą chcieli wszystko najlepsze nie ważne za jaką cenę. Jeszcze pewnie by się znalazło parę grup docelowych. Wiem że pewnie fotografom zależy na reputacji żeby dawać za swoją cenę jak najlepsze usługi, profesjonalne i tak dalej ale mówiąc dosłownie znajdą się ludzie którzy będą mieć to w dupie i wezmą tego którzy się bardziej dostosuje albo weźmie mniej pieniędzy. Mój kumpel wymyślił sobie że w ofercie będzie miał drogie albumy i jakieś ramki. Koszt albumu to była połowa jego zarobku a gdzie wywołacie, ramki, robocizna, dojazdy. Moim zdaniem głupota. chciał brać mało bo chciał się wybić, chciał profesjonalnie więc kupił super sprzęt i inwestował w dobrą oprawę a ludzie i tak się targowali czego tak drogo. Przez jakiś tam album. Jak się targują to dać im wybór, album za 100 zł (strzelam cenę) może nie chcą takiego za 500 zł. Może chcą kogoś kto im napstryka 1000 zdjęć i odda na płycie, albo parę obrobi i wywoła. Jak ludzie chcą profesjonalisty to zapłacą 2, 3 tys albo więcej. Czasem sobie nie moga na to pozwolić bo coraz więcej osób woli oszczędzić na weselu albo w ogóle nie bawić się w wesela.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×