Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość wkooooorwionyyy czlowiek

Skandal ! w ośrodku medycznym

Polecane posty

Gość wkooooorwionyyy czlowiek

poszedłem dzisiaj do prywatego centrum medycznego aby odebrać wyniki zony bo ona nie zdąży po pracy wchodze co centrum pokazuje dowód i mówie że chce wyniki żony. a pani pyta czy mam upoważnienie pytam kurwa jakie upowaznienie? a ona że moja zona powinna u nich w centrum wypelnic upowaznienie jezeli zyczy sobie by maz odbierał jakakolwiek dokumentacje medyczna. kurwa tak sie wkuriwlem. mowie do chuja przeciez jestem mezem na chuj mi upowaznienie a ona tylko ze to tak nie dziala. jebnałem drzwiami :-O no dajcie spokoj ... co za idiotka :-O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość cze łowiek
poka tzytze mogo być rzony :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Po co żony
niech pokaże swoje, bo je ma w odróżnieniu od mózgu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recepcjonistkaaaaa
pracuje w takim osrodku i osoba obsługujaca ciebie postapiła całkowicie prawidłowo nie miala prawa wydac ci wyników żony bez jej wcześniejszej zgody. jezeli zostawi upowaznienie nie ma problemu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ułłła.................
teraz takie przepisy, że wszystko tajne łamane przez poufne. Taki mają obowiązek i tego nie przeskoczysz. Szkoda, że żona nie zadzwoniła wcześniej i nie spytała czy możesz odebrać za nią

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Chłopak ze wsi do miasta przyb
ożenił się i myśli że ma do wszystkiego co żony, prawo.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkooooorwionyyy czlowiek
ale do chuja jestem jej mezem!! najblizsza osoba,rodzina .. wiec co to za roznica czy odbiore ja czy ona! upowaznienie jezeli odbioera kolezanka to tak ale mąż?? to smieszne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ...........szok...............
wkooooorwionyyy czlowiek -> bo możesz to wykorzystać przeciwko niej :) to są po prostu chore przepisy naszego chorego państwa i teraz nic na słowo honoru nie ma:) a w tych nowych dowodach osobistych nie ma miejsca żeby wpisać żonę lub dzieci lub chociaż stan cywilny i z tego powodu to całe zamieszanie w styczniu weszła nowa ustawa o ochronie danych osobowych

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
zdenerwowany człowieku - cóz z tego, że jesteś mężem. Odbierasz jakieś tam wyniki żony. Jeśli to byłby na przykład test na ciążę, i wynik pozytywny, a ciebie na przykład od 2 miesięcy nie było, to żona nie życzyłaby sobie, żebyś te wyniki widział. To samo z chorobami wenerycznymi, a wiesz, że ty jesteś zdrowy.. Tak samo, zona nie chciałaby na przykład powiedzieć ci o jakiejś swojej chorobie innej na przykład, bo nie chce cię martwić albo denerwować. To jej wyniki i jeśli nie da ci upoważnienia, to ani lekarz ci nie powie co naprawdę dolega żonie, bo obowiązuje go tajemnica lekarska i skoro żona zastrzeże, to niczego się nie dowiesz, ani wyników bez jej pisemnej zgody ci nie wydadzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wkooooorwionyyy czlowiek
Jak myślicie?Czy jak im wysmaruje klamke kauem albo zrobie kupe na wycieraczke to beda mieli za swoje???Arogancja wladzy!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
wkooooorwionyyy czlowiek poszedłem dzisiaj do prywatego centrum medycznego aby odebrać wyniki zony bo ona nie zdąży po pracy wchodze co centrum pokazuje dowód i mówie że chce wyniki żony. a pani pyta czy mam upoważnienie pytam k**wa jakie upowaznienie? a ona że moja zona powinna u nich w centrum wypelnic upowaznienie jezeli zyczy sobie by maz odbierał jakakolwiek dokumentacje medyczna. k**wa tak sie wkuriwlem. mowie do ch*ja przeciez jestem mezem na ch*j mi upowaznienie a ona tylko ze to tak nie dziala. j**nałem drzwiami no dajcie spokoj ... co za idiotka Ta pani postąpiła prawidłowo i zgodnie z ustawą o ochronie danych osobowych w służbie zdrowia. Są to dane uznawane za szczególnie wrażliwe i specjalnie chronione. To jest tajemnica lekarska i twoja żona mogłaby sobie nie życzyć, żebyś się dowiedział o jej chorobie, czy innych wynikach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
dane medyczne są danymi wrażliwymi i jako takie podlegają SZCZEGÓLNEJ ochronie rózne sa sytuacje w rdzinach i między małżonkami, pani w recepcji nie wie, czy np. nie wykorzystasz tych danych przeciwko żonie, bo np. jesteście w trakcie rozwodu i szukasz na nią haka, a ona jest w ciąży i nie z tobą jedna ze 100 możliwości poza tym, nie ma co dywagować, w Pollsce obowiązuje ustawa o danych osobowych i tyle twoje kłapanie drzwiami albo jadaczką tego prawa nie zmieni i skandalem byłoby ujawnienie danych medycznych osobom nieupoważnionym, a nie - przestrzeganie prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość A K I M A
Dla mnie to jest chore.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Tak samo jak w banku nie powiedzą Ci ile żona ma na koncie, jak nie jesteś upoważniony, tak samo nie wydadzą Ci jej wyników bez wcześniejszej zgody. Jestem przekonana, że się wyżyłeś na biednej kobiecie w przychodni za coś, na co nie miała wpływu. Mnie wkurwia właśnie takie podejście, jak Twoje. Gówno wiesz, a postawa roszczeniowa i bluzgi na wierzchu. BO TY WIESZ LEPIEJ I MASZ PRAWO, A GŁUPIA PIPA NIE MA POJĘCIA O NICZYM.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
"...........szok............... wkooooorwionyyy czlowiek -> bo możesz to wykorzystać przeciwko niej to są po prostu chore przepisy naszego chorego państwa " To są bardzo dobre przepisy, tylko jeszcze nie dorośliście do tego, żeby je zrozumieć. Konstytucji RP pewnie też nie czytaliście. NIektórym z was się wydaje, że żona jest własnością męża i on może zaglądać do jej listów, e-maili, telefonu komórkowego i wyników badań :O Nie wszystko jest wspólne w małżeństwie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość zawieszka
a u mnie na początku roku rozdawali kwity w łaśnie w tej sprawie i można było wpisać kogo sie upoważnia właśnie takich sytuacjach i co ? można ? można .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
chore to jest robienie awantury komuś za to, że nie chce złamać prawa

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie lato
Niestety obsługa ośrodka miała rację .Są nowe procedury i musisz a właściwie żona musi wypełnić druk ,upoważniający jakąś osobę do np.odbierania wyników badań ,lub innych informacji o jej stanie zdrowia i nic nie zrobisz.Zamiast trzaskać drzwiami trzebabyło pobrać ten druk i wypełnić .Niestety weszły nowe procedury z NFZ-tu nie do przeskoczenia że tak powiem i panie pracujące w tym ośrodku są bogu ducha winne ....Idź do NFZ-TU i ta trzaskaj drzwiami ,bo tyle ile oni teraz dokumentacji wymagają do wypełnienia to jest horror ,wszystko ale to każda pierdoła musi być poparta papierkiem.Więc idź i przeproś bo one naprawde nie są niczemu winne .

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość nareszcie lato
Tak jest w całym cywilizowanym świecie ,i poprzednicy mają rację BEZ UPOWAŻNIENIA ŻONY MĄŻ MOŻE SOBIE ŻĄDAĆ .........niestety może ale nic nie dostanie bo to byłoby złamanie prawa i taka pani z pracy mogłaby dyscyplinarnie wylecieć.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość recepcjonistkaaaaa
jak wcześniej wspomniałam pracuje w ośrodku medycznym i mój szef na spotkaniu opowiadał nam iż w Warszawie jedna recepcjonistka wydała mężowi jakieś pani X jej wyniki bez upoważnienia. Oni byli w trakcie rozwodu. Pan w sądzie użył tych wyników jako dowodu w sprawie. Ośrodek medyczny musiał zapłacić ogromne odszkodowanie Pani X za wydanie dokumentacji bez zgody pacjentki. To nas miało przestrzegać przed podobnymi błędami. Robimy i owszem wyjątki ale jeżeli pacjentka wcześniej zadzwoni do nas i poprosi o wydanie wyniku małżonkowi. W innym wypadku jeżeli brak pisemnego upoważnienia wypełnionego w obecności pracownika ośrodka nie ma mowy o odebraniu wyników.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wredna menda
To nie są chore przepisy. Jedynym błędem tego ośrodka było to, że nie dali żonie przy okazji robienia badań, deklaracji do podpisania. Czy kogoś upoważnia do odbioru wyników badań. I nie ma się co wkurzać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×