facet odpala z czymś takim

Co byście powiedziały na to: Początek bardzo dobrze rokującej znajomości, gadka schodzi na tematy ex. I Facet mi mówi, że nie utrzymuje żadnych kontaktów ze swoimi ex, bo nie ma potrzeby. jednak opowiada o takiej jednej ex-pani W( dawna miłość)- że miała propozycje sesji na rozkładówkę Playboya. Jakiś czas później opowiada (nie wiem jak zeszliśmy znowu na jej temat), jakich to ona studiów nie skończyła, gdzie to ona nie pracuje, że była łyżwiarką figurową itd. Utrzymuje ciągle, że się nie kontaktuje z nią, ewentualnie ona do niego dzwoni. Że on nie potrzebuje kontaktu z nią, bo głupia pipa z niej.Nie komentowałam tego nawet.. Zarknełam kiedyś w jego znajomych na FB- nie miał jej, zerkam jakieś 2 tyg temu.. o proszę, pani W, pojawiła się. Więc pytam skąd ona się tam wzięła, a on że to ona go dodała hehe. Z tego co wiem, na FB najpierw wysyła się zaproszenie i wtedy ktoś może je przyjąć lub nie. Pytam więc czemu ją przyjął skoro twierdzi że ma ją w dupie nie chce z nią kontaktu. Na co on mi: „bo ona do mnie dzwoniła i powiedziała, że jak nie przyjmę jej zaproszenia to ona się obrazi dobre co? Mówi, mi że tylko mnie kocha i że jestem najlepszym co go spotkała i inne takie pitolenie. Wzbudza to we mnie duże podejrzenia. Powinno?

ta

jak twoj facet ma konto na fb to wiedz, ze juz jest zle

taa wiem. dziecinne sprawdzanie przez takie coś, ale co zrobić, kobieca intuicja i szpiegostwo są silniejsze, a ile ciekawych rzeczy się można dowiedzieć. ale to chyba chore jest jak facet opowiada o swojej ex jaka to ona boska nie była?

sama masz jakiś problem z głową, daj spokój kolesiowi, nie będzie miał życia z tobą :o

nie, nie mam :) on kręci i ściemnia. ot cały problem- odwieczny wszystkich facetów

albo on kręci, albo ty sobie coś wkręcasz- odwieczny problem wszystkich kobiet.

ja nie wkręcam bo po co :) kombinator z niego i tyle

No żałosny on jest i już. Robisz z igły widły.

z taką idiotką, która szpieguje go w necie i robi awantury o przyjęcie kogoś do znajomych...

nie robię awantur, nie mam tego w zwyczaju. dziwne jest dla mnie że mówi że nie utrzymuje kontaktu, po czym wychodzi że jednak utrzymuje. nie mam nic przeciwko temu, że utrzymują tą znajomość tylko o to że mówi że jest zupełnie inaczej- czyli o sam fakt kłamstewka :) sam się wkopuje na każdym kroku.jak się chce kłamać-to trzeba umieć

"Zarknełam kiedyś w jego znajomych na FB- nie miał jej" kobieto, masz obsesję