Nie chce mnie?

Hej.. moja dziewczyna miała jechać z rodzicami na 3 dniowa wycieczkę po Mazowszu ale okazało się ze zostaje w domu.. Proponowałem jej żebym przyjechał do niej ale ona nie za bardzo ma ochotę.. o co w tym chodzi? ;/

Nie ma ochoty na spotkanie?!

no nie ma na to wychodzi

a po ile lat macie

uuuuuuuu czyli nie bardzo Cie lubi

:)

po 24 nie ma okresu.. sam nie wiem co myśleć.. mówi ze niech robię co uważam

moze bedziesz ojcem

moze to jest osoba co boi sie co sobie sasiedzie pomyślą..i jeszcze niekablująca rodzicom :o

*nakablują sorki

przecież wszedłbym po cichaczu.. nie chce o tym ze mną nawet rozmawiać.. nie wiem jak się do tego ustosunkować..

to ja zapytaj jeszcze raz niech Ci powie o co kaman a nie niech się wykręca

pytam ale nie ma ochoty ze mną rozmawiać.. gdyby swiat był taki prosty

no to nie pozostaje Ci nic innego jak ją tak samo olać :o

ale dlaczego mnie olewa?

no nie wiem ..... może już nie chce z Tobą być albo czegoś się obawia...nie zauważyłeś nic w jej zachowaniu??

pomyśle ale raczej nie.. wszystko jest ok.. tak mi się wydaje

mojemu byłemu tez wydawało sie ze jest ok ale jak zerwałam to jednak wpadł na genialna mysl ze jednak nie było dobrze... hmm a długo ze soba jestescie??

jezu, może jej się normalnie, po ludzku nie chce... ja też czasem nie mam ochoty sie spotkać ze swoim facetem, ale on nie robi takiego rabanu z tego powodu.... masakra, niby facet a zachowuje się jak baba

prawie dwa lata ;/ wiec sam nie wiem.. mysle ze jej dobrze

nie chce.. przecież jej nie osaczam mieszkamy daleko i rzadko sie widzimy

kobiety mają czasem tak ... nie wiem co mam Ci poradzić .. powtórzę się spróbuj z nią pogadać szczerze

A co ja mam powiedzieć mój facet dzień w dzień nie daje spokoju . Opisze moment jak w polsce pracował to co weekend przyjeżdzał nie raz w środku tygodnia aż sie żygać chciało ile możnatym bardziej że mam dziecko i nie za bardzo mam czas jeszcze nim sie zajmować jak planowałam weekend z synem spędzić to obraza albo nękał smsami . Teraz siedzi za granica i tez od rana do wieczora nęka a jak nie napisze odrazu to k**wa cham jeden takiego sma napisze że aż wk**wia . I szczerze mam powoli dośc jego nachalności. A powiedz może to ją wkurza że dzień w dzień piszesz i czuje sie jakby nie miała czasu dla siebie bo tak sie zdarza . Może ma inne plany a ty próbujesz jej popsuć je a nie chce powiedzieć bo może ma powody

co prawda to prawda.... nachalność chyba najgorsza .... jak i jej odwrotność :(

za ciebie

nachalność w związku? w takim razie to nie miłość chyba ;/

a co do pisania to piszemy normalnie.. kto to wie.. może ona potrzebuje przestrzeni.. eh eh eh eh

Można kochać ale będąc nachalnym zabierając każda wolna minute zabiera sie "przestrzeń" ja rozumiem potrzebe bycia z ukochana ale mój facet próbuje mną rządzić i robi ze mnie swoja własność rozumiesz to jest nie w porządku tak mi sie wydaje być razem a być w związku "więzieniu" to dwie różne sprawy . Zapytaj sie co jej nie odpowiada powinieneś ją rozumieć nie chce to nie a nie własne widzimisie bo ty chcesz sie spotkać a jej potrzeby ?

i jeszcze jakieś reklamy.. ludzie opamiętajcie się!

eh eh eh