Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość mamamama26

co robicie jak niemowlak się złości? taki do 12 m-cy?

Polecane posty

Gość mamamama26

bo mój potrafi krzyczeć, robić "nerwa" albo straszliwie płacze? co robić żeby go nierozpuścić i nie nauczyć że on rządzi bez jednoczesnej możliwości wytłumaczenia mu cokolwiek?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość asdcasdca
To nie rottweiler czy amstaff, który bezwzględnie musi znać pozycję w stadzie. Jak się złości, to nie ze złej woli tylko widocznie ma powód. Zorientuj się w przyczynie i pomóż dziecku zamiast nadwerężać jego system nerwowy.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mamamama26
ojj jakbym bardzo chciała - ale jaka może być przyczyna takiej złości? u mnie jest problem bo mały często i intensywnie się złości - mam wrażenie że szybciej się zakrzyczy albo zapłacze niż ustąpi - i ma taką reakcję jak np. bawi się 10 min i potem już niechce i straszna złość albo chce robic coś innego - ogolnie jak za długo siedzi w 1 miejscu - zwłaszcza w domu - na zewnątrz jest dużo lepiej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość maaaaaaaaaaaaamaroczniaka
Widocznie się nudzi i potrzebuje ciągłej zmiany, podsuwaj Mu nowe zabawki, odwracaj uwagę, inaczej Mu nie wytłumaczysz w tym wieku a i dużo przytulaj

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Mloda mamusia 24
ja nic nie robie,czekam az mu zlosc przejdzie :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość może klapsy pomogą
póki nie rozumie to trzeba w tyłek dać

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
no tak, zazwyczaj dziecko placze jak cos mu dolega, czegos potrzebuje. ja zawsze staram sie reagowac dac mleko, przytulic, sprawdzic czy nie ma zimnych raczek, nie jest przegrzane. wszystko to robie ze spokojem i duzo do niej mowie, jesli to nie pomaga przytulam i czekam az przestanie plakac. moja corcia nie potrafi czekac- od razu ryk, ale mowie, ze musi poczekac np. az mleko sie zagrzeje. nic w tym zlego aby sie nauczyly cierpliwosci. gdy ciagnie mnie za wlosy tez stanowczo powiem , ze to boli. tlumacze wszystko spokojnym glosem,. ma 4,5m-ca

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×