Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość inimini

rodzice a chłopak

Polecane posty

Gość inimini

Witam. Mam 20 lat, ukończony 1 rok studiów na samych 4 i 5 i jeden wielki problem. Moi rodzice. Mam chłopaka, z ktorym jestem prawie 3 lata moi rodzice zawsze go akceptowali cieszyli sie ze jest mily odpowiedzialny pracuje ukonczyl studia itd. Na wakacje zawsze wyjeżdzalismyosobno, w tamtym roku bylismy wraz z moimi rodzicami. W tym roku chcielismy wyjechac razem + znajomi. Niestety u mnie w domu samodzielny wyjazd to temat tabu. Mój chlopak starał sie porozmawiac z rodzicami czy bylaby mozliwosc wspólnego wyjazdu ale jeśli sie nie zgodza to wszytsko zrozumiemy i zaakceptujemy. Od tego się zaczęło. Najpierw mama się zgodzila na wyjazd potem zmienila zdanie potem znow i tak tydzien codziennie inna decyzja. Stanęło na tym, iż ona wyjeżdza sama a ja nigdzie nie jade. Jak chce jechac to mogłam sobie zarobić na wyjazd. Od lutego chcialam pracować na własną rękę , ale nie mogłam bo toczyly sie awantury ze strony moich rodzicow ze to niedorzeczne zebym pracowala. W obecnyj chwili zostalam na lodzie nie mam gdzie pojechac, ale to nie jest wazne moge pojsc zapracowac i wyjechac za rok. Najgorsze ze moja mama powwiedziala ze moj chlopak ma do mnie nie przychodzic ze on na mnie zle wplywa i ona go nie lubi. Czy to jest normalne? Chce Was się poradzić Drogie Czytelniczki, bo sama nie wiem co mam zrobić w tak dziwnej sytuacjii gdzie zmiana zdania moich rodziców jest jak zmiana dziecka 2 letniego. Czekam na odp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość jasna paniusia
pewnie mohery?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość dfdffgfg
strasznie mlloda jestes, czyli zaczelas juz sypiac z chlopakiem jak mialas 17 lat? niedlugio bedzie niechciany bachor i tyle, sluszne ze rodzice sie martwią.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość demagogia zeb
cóż, są lekko mówiąc nienormalni, wyjścia są 2: buntujesz się, robisz to co dyktuje ci serce, rozum, ale mogą cię odciąć od kasy lub oszukujesz ich i kłamiesz, wiodąc życie z facetem poza ich wiedzą

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
Nie buntuję się staram sie porozmawiac szczerze a jak mamazaczyna dążyć do awantury to mnie nie dopuszcza to glosu wtedy wiec mowie spokojnie ze nie bede z nia rozmawiac w ten sposob i zeby wyszla z mojego pokoju bo ja nie chce sie klocic. Nie okłamuje ich i nie dalam im powodu do braku zaufania. Dla mnie dziecko w moim wieku to tragedia bo najwazniejsze sa dla mnie studia i dlatego jestem na ich garnuszku bo bardzo mi zalezy na ukonczeniu ich (wymarzone) wiec nie chcialabym slyszec komentarzy o jakis bachorach. Nie po to staram sie o stypendium. Muszę powiedziec ze podobne sytuacje sa co pół roku. Zawsze sprzatam, robie co mi każa, wsyztskimusi byc idealnie. Nie wychodzę ze znajomymi bo ich nie mam. Tak to smutne ale prawdziwe, cale zycie oni wybierali mi towarzystwo i tak zostal mi moj chlopak na ktorego teraz przyszedl kres. Nie wychodzę prawie nigdzie. Szkola dom skzola doma teraz w wakacje musze wracac do domu o 22 bo zaraz jest tel gdzie jestem. Nie wiem co robic.....

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
Nie chce klamac bo nie na tym zycie polega. Nie chce się też buntować bo to niema sensu.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nigdy nie miałeś kobiety
O boshe, ale masz przesrane :O 20 lat i po 22 w wakacje do domu... boshe jedyny :O moze dlatego, ze jestes taka potulna i robisz to co chca tak Toba kieruja, nie umiesz sie im przeciwstawic. Nie daj soba manipulowac, bo w koncu zostaniesz sama, chłopak cie zostawi , kolezanek tez juz nie masz .. :O Rodzice odejdą a Ty sama bedziesz musiała sobie radzic, bo kolezanek nie zdobywa sie z dnia na dzien... co to za rodzice jak nie dbaja o twoje dobro, przecież oni cie unieszczesliwiają ... kiedys mozesz miec problem z nawiazeniem kontaktow z ludzmi, oni nie mogą cie tak izolowac.. :O postaw im sie w koncu i niech sobie mysla, ze on ma zły wpływ na ciebie ! powiedz w koncu co myslisz, ze nie masz zamiaru cały czas spełniac ich zachcianki !! najlepiej znajdz sobie ta prace i sie usamodzielnij bo oni cie zniszcza :O

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość skoro nigdy nie miałeś kobiety
nie masz sie buntowac tylko postawic sprawę jasno.. a jesli nie chcesz tego zrobic i nadal wykonywać ich polecenia i zyc pod ich dyktando to po co tu w ogole napisałaś?? :O oni nigdy nie zrozumią , ze ciebie rania jesli im tego nie powiesz jasno!! jak chcesz tak nadal zyc i niszczyc sobie zycie proszę bardzo, badz sobie grzeczna i rob co im sie podoba a za jakis czas obudzisz sie, ale moze byc za pozno

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość analfabeci z cafe
oj, nie zrozumią, nie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
Ja postawiłam sytuacje jasno zeby przestali wybierac mi towarzystwo i chlopaka bo to nie oni spedzaja z nim zycie i nie maja zielonego pojecia jak jest miedzy nami. To prawda zawsze robilam co chcieli i bylam potulna a jak sie przeciwstawialam to zawsze mowili ze moge sie wynieść z domu. Pamietam nie mialam 18 lat a matka przyniosla mi walizke i powiedziala ze nie chc emnie wiecej ogladac (dowiedziala sie ze moj kolega nme jest bogaty). Płacą mi za studia i to jedyne co trzyma mnie w domu. Zawsze chcialam miec idealna rodzine ale widze ze sie nie da. Powiedzieli ze na wakacje ze znajomymi moge jechac ale z chlopakiem z ktorym jestem 3 lata nie. A ja na to ze to chore i co przywioze dziecko do domu? Chyba od czegos ginekolog jest i zdrowy rozsadek. Powiedzialam ze mnie to boli bo trace najpiekniejsze zycie studenckie a oni ze oni chca jak najlepiej. Ja to ze to rozumiem i szanuje i doceniam ale zabraniajac mi wielu rzeczy i ograniczajac pwodują ze kazdego dnia mam ich coraz bardziej dosc. Nic do nich nie dociera NIC.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czrnaa jak nocc
wspolczuje, Oni Cie traktuja jak mala dziewczynke coreczke, boja sie o Ciebie , a kontroluja Cie? Pytaja co gdzie z kim, sorry ze pytam ale kochalas sie ze swoim chlopakiem?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czrnaa jak nocc
a nie masz takiej mozliwosci zamieszkac u chlopaka, albo jechac razem z nim za granice, zarobisz na studia, i wiesz postaw sie... Ciekawe czy oni byli tacy w Twoim wieku

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość lol oszczedz sobie kobiecino
powiem Ci ze jestes głupia... jak tak mowisz grzecznie to oni wiedzą, ze moga robic z toba co chcą i to robią...... jestes sierotą , nie umiesz o siebie zadbac tylko mamusi i tatusia słuchasz :P skoro kazali ci sie wyprowadzic przed 18 r.z z takich powodów to swoadczy o tym, ze masz rodzicow co maja nierowno pod sufitem... oni nie chca dla ciebie dobrze tylko mysla o sobie, zeby sobie nie robic problemow... uciekaj z tamtad , znajdz prace i uciekaj.. !!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ja na twoim miejscu
bym wyjechała za granicę tak jak ktos wspomniał wcześniej. oni na pewno by sie darli itd, ale wiedziałabym, ze zrobiłam coś dla siebie.. Jesli masz kochającego chłopaka to warto dla niego wyjechać. Rodzice zniszcza albo ciebie, albo wasz związek. :O niestety musisz wybrac. ja bym wybrała ucieczkę, bo dla takich rodziców nie warto zostawać ,nie warto niszczyc sobie zycia. Jesli tego nie zrobisz w porę oni całkowicie tobą zawładną, oni probuja cie miec tylko dla siebie... pozniej moze byc juz tylko gorzej

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
Tak traktują mnie jak małe dziecko i robią mi tym sposobem krzywdę. Kiedy mówię im o tym otwarcie to znów zaczynają się awantury. Nie kochałam. Najlepsze ze uslyszalam ze strony mamy ze ona nie chcialaby zebym rozpoczynala zycie seksualne z chlopakiem dopoki nie skoncze studiow. Smiech. Zawsze zazdroscilam kolezankom ktorych mamy przyszly do nich i powiedziały : pojdziemy do ginekologa na 1 wizytę pani ci wsyztsko wytlumaczy, dostaniesz tabl, antykoncepcyjne zeby sie zabezpieczac bo jestes juz dorosla i rozne rzeczy mogą sie w nieodpowiednim momencie przytrafic ale my temu zapobiegniemy. NIGDY

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość hitaka
ale nudy!!!!!

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
Nie chce wyjeżdzać bo tu mam studia na ktorychmi bardzo zależy. Oznajmiłam ze jesli mamy ze soba toczyc wojny to ja chcę się przenieść na studia do innego miasta to uslyszlalam ze ejstem nienormalna ze uwaga CHCE RZUCIC STUDIA

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czrnaa jak nocc
wiesz to ze sie nie kochalas to moze i lepiej, masz chlopaka kochasz go wiec mozecie zaczekac ale matce nic do tego kiedy Ty to zrobisz.... co ja to obchodzi? wiesz musisz sie postawic, sprzeciwic :/ jak moimi mnie wkurza to ja od razu mowie co mysle ..... trzeba miec wlasne zdanie a nie tak grzeczna corcia

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czrnaa jak nocc
Wspolczuje..... naprawde no ja nie wiem co Ci juz doradzic jak dla mnie dziwne bardzo dziwne

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
Ale jest moment ze sie stawiam i mowie to moje zycie i koniec. to zostaje natychmiast uspokojona wyzwaniem. ze nic nie wiem o zyciu.i ze jak mi nie pasuje to mam sie wyniesc i zyc na wlasna reke. tylko problem w tym ze sie nie utrzymam.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość czrnaa jak nocc
a powiedz co na to Twoj chlopak? On jest starszy?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
To wszytsko stalo sie w momencie podjecia tematu wyjazdu przez mojegochlopaka i nagle on stal sie zly ja stalam sie zla nagle mam isc do pracvy nagle wszystko co robie i mnie otacza jest ZLE. nic nie wiem o zyciu itd.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
Mojemu chlopakowi bardzo na mnie zalezy, zawsze akceptowal zachcianki moich rodzicow mowil ze to chore bo mam 20lat i oni za mnie deycduja ale godzil sie z tym. jest starszy niewiele, skonczyl studia wlasnie licencackie

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
??

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
Własnie tata wszedl i powiedzial ze moj chlopak jest zulem debilem ze ma do mnie nie przychodzic bo on osobiscie wyrzuci go z domu...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość inimini
nie wiem o co chodzi jeszcze niedawno mowilmojemu chlopakowi ze go lubi ze cieszy sie ze ze mna jest a tu nagle...czy to normalne?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość pokaż rodzicom dowód osobisty
to może coś skumajom

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość masz złe podejście od początku
zamiast sie pytac "czy mogę " trzeba było oznajmic że " jadę z chłopakiem na wakacje"

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×