poważne zaparcie u dziecka! POMOCY

Dziewczyny, synek nie może się załatwić o 5 dni . Podawałam mu już:kiwi,suszone śliwki,morele,jogurt naturalny,wodę z miodem,lactulosum. Dzisiaj dostał czopek,ale poza tym,że mały się bardzo spłakał to nie pomógł nic :( . Ja już widzę,że on chce zrobić,ale tak jakby się boi i się wycofuje . Najprawdopodobniej zaparcia ma od żelaza które przyjmuje od 1,5 tygodnia . Pomocy!

Ile twój synek ma lat? miesięcy? - podawałaś mu już może surową startą marchew albo jabłko?

prawie 4 latka. On na codzień je starte jabłuszko z marchewką,także to nie pomoże na pewno :(

Hmmm to coś poważniejszego w takim razie. Idź do pediatry on przepisze lek ziołowy albo jakiś farmakologiczny. Nie czekaj nawet tylko idź z nim do lekarza.

Ale dzisiaj przychodnie pozamykane,a do szpitala nie chcę go ciągnąc :(

polecam z apteki Duphalac Syrop (Solvay Pharma)

wklejam opis tego syropu,napewno go przyjmnie,bo jak napisalas mials problemy z czopkami,napewno jest dzisiaj dyżur apteki w twojej miejscowości,takze biegnij po ten syrop podaj dziecku i kibelek murowany :) Preparat Duphalac zawiera substancję czynną laktulozę, która działa przeczyszczająco. W jelicie grubym laktuloza jest rozkładana przez bakterie jelitowe do niskocząsteczkowych kwasów organicznych, takich, jak kwas mlekowy i kwas octowy. Prowadzi to do zakwaszenia treści jelita, co pobudza jego perystatykę (kurczenie się) oraz zmian ciśnienia osmotycznego (ściągnięcia wody do światła jelita), co normalizuje konsystencję stolca. W przypadku encefalopatii wątrobowej (PSE) na tle nadciśnienia wrotnego laktuloza powoduje zmniejszenie zawartości amoniaku we krwi w następujący sposób: "zakwaszając zawartość jelita grubego hamuje wzrost bakterii rozkładających białka, co powoduje zmniejszenie produkcji amoniaku i innych toksyn, "zakwaszenie zawartości jelita powoduje przekształcenie amoniaku w jon amonowy, który praktycznie nie wchłania się z jelita do krwiobiegu. W dodatku zakwaszenie treści jelita powoduje przechodzenie amoniaku z krwi do światła jelita oraz przyspieszenie wydalania kału na zewnątrz. Opisane zmiany w metabolizmie amoniaku zwiększają tolerancję białka w diecie pacjentów z niewydolnością wątroby. Laktuloza jest rozkładana przez bakterie w jelicie grubym do niskocząsteczkowych kwasów tłuszczowych, nie jest rozkładana w żołądku ani w jelicie cienkim. Praktycznie nie wchłania się w jelicie cienkim (maksymalnie 2% - wydalane z moczem).

Polecam sok z suszonych śliwek kalifornijskich Taylor. Działa!

Sposób użycia: Dorośli: - przeczyszczająco - doustnie, zazwyczaj 30-45 ml (2-3 łyżki stołowe) przed śniadaniem lub po 15 ml (1 łyżka) 3 razy na dobę przed posiłkami. Po uzyskaniu efektu - 15 ml syropu na czczo. - w niewydolności wątroby - doustnie, 100 - 180 ml na dobę w 4-6 dawkach. Dzieci: - przeczyszczająco - początkowo, niemowlęta - 5 ml, dzieci od 1 do 6 lat 10 ml, od 7 do 14 lat 15 ml na dobę. Następnie dawkę leku można stopniowo zwiększać co 3 dni, aż do uzyskania prawidłowych wypróżnień. Jeżeli wystąpią wzdęcia brzucha, należy zmniejszyć dawkę do tolerowanej przez dziecko. Zaleca się podawanie syropu z laktulozą po rozcieńczeniu wodą lub sokiem owocowym.

Ale czy ten syrop zadziała od razu ? Bo jest mi potrzebne coś takiego co zadziała szybko . :(

http://www.juscocityhk.com/ShareLibrary/product_image/002501799/002501799-1.jpg Jest u nas w aptekach.

Podejrzewam, że twój synek jest na mleku modyf. i że nie dajesz mu do picia wody, szczególnie teraz w czasie gorących dni, kiedy jej więcej wydala z organizmu. Ma typowe objawy, jakie zazwyczaj temu towarzyszą.

Dziewczyny,ale co pomoże tak szybko ? Bo mały już się męczy strasznie :(

Ale mój syn ma 4 lata,od dawna juz mleka nie pije

Jak jest na piersi, to go częściej przystawiaj w ciągu dnia, na samo picie (tj. tę wodnistą część twojego pokarmu).

autorko zapewniam cię że efekt murowany :) Ja go zawsze mam w apteczce i podaje mojemu 5 latkowi i dokładnie ok 10 minut i puszcza zaraz :)

Ale mały ma 4 latka!

Ok,to lecę do apteki ;) . Dam znać czy go ruszyło :) Dzięki!

powiem ci ze jak już porządnie dziecko zamuruje to napewno nie pomoże nic naturalnego typu jabłka śliwki itp najlepiej jest siegnąc po coś z apteki jak np ten syrop a znowu na biegunkę pomaga węgiel leczniczy w syropie.To też zawsze mam.Spróbuj a nie pożałujesz.

daj daj znać :) napewno pomoże :)

znalazlam jedna opinie,a sama zaraz dodam swoją bo dla mnie to rewelacja. http://www.bangla.pl/zdrowie/uklad-pokarmowy/zaparcia/solvay-pharma-duphalac-syrop-p6081.htm

Aha. No to podawaj mu dużo płynów i owoce z dużą zawartością pektyny, szczególnie na czczo (na długo przed podaniem pierwszego posiłku). W ciągu dnia unikaj ciężkostrawnych produktów spożywczych (czekolady, makaronów, słodyczy itp.). Spróbuj podać ten sok ze śliwek. Powinien pomóc. Powodzenia!

Ewela 19 skoncz juz tymi sokami :( przeciez to sa powazne zapracia i napisala ze leci do apteki!

Raczej ty skończ już z tymi parafarmaceutykami. Ten sok jest sprawdzony przez miliony matek na całym świecie i jest w 100% naturalny - a nie lekiem, jak większość środków jakie tu polecacie. Na co dziecko częstować chemią już od najmłodszych lat? Mało się jej jeszcze nałyka w życiu? Też mi podejście...

radziłabym zrobić lewatywę z wody przegotowanej . Tylko nie każde dziecko da sobie ją zrobić .

Poza tym zaparcia nie biorą się z sufitu i są zazwyczaj efektem długookresowych zaniedbań w diecie dziecka. Nic się nie bierze bez przyczyny. Na logikę, trzeba się zastanowić co takiego się dziecku ostatnio podawało, że ma aż tak duże problemy z wypróżnieniem i uniknąć kłopotu kolejnym razem.

Nie podawać potraw zapierających i ciężko strawnych, tylko lekko strawne, dopóki organizm nie unormuje trawienia. Do picia tylko woda przegotowana nie słodzona lub lekki wywar z ziół rumianku, albo mięty. Tak od razu to tylko lewatywa i nic po za tym, ale podejrzewam, że to nie wchodzi w grę. Zrób z masła (byle nie z mixów) czopek i delikatnie wciśnij dziecku do pupci, poczekaj trochę i powinno pomóc, a przynajmniej ulżyć podczas załatwiania. Podawaj dziecku jabłko osobno, bez marchewki.

mama kacpra LD-----> za bardzo się podniecasz tym syropem , jeżeli pomoże to ok ale już daj na luz bo są o wiele lepsze sposoby niż twój.

Dobrze,że mam aptekę pod nosem . Kupiłam ten lek,ale mały nie chce tego pić,podałam mu na łyżeczce to wypluł i mówi,że nie będzie tego pił . Dzwoniłam do pediatry i ona mówiła żeby podać jeszcze raz czopek glicerynowy,poczekać 30-40 minut i jak nie pomoże to robić lewatywę . :(

Tylko,ze ja chcę uniknąć lewatywy,bo on już duży jest i lewatywa mogłaby go jakoś tak "poniżyć " . Przy czopkach jest lament straszny,ale chyba nie mam wyjścia,spróbuję podać jeszcze ten czopke,mam nadzieję,ze pomoże .