Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarodzielnicaa

Czy dziewczyna, która nie ma żadnych znajomych może się komuś

Polecane posty

Gość Czarodzielnicaa

podobać?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Jesteś tego taki pewien? Bo mnie się wydaje, że ma i to wielkie. Niestety nie mam prawie żadnych znajomych, nie jestem zbyt lubiana, że tak powiem "nie przyciągam do siebie."

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Chciałabym skończyć z tą samotnością, mieć znajomych, ale nikt o mnie zabiega. Całymi dniami siedzę w domu czytając książki lub słuchając muzyki, a nadzieje, że ktoś zadzwoni, nikną z każdym dniem...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość wyświadczysz jej przysługę
jasne ,że może

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Czym więc mialabym zaimponować facetowi? Jestem aspołeczna, zakompleksiona, nie mam żadnych doświadczeń towarzyskich.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Całymi dniami siedzę w domu czytając książki lub słuchając muzyki, a nadzieje, że ktoś zadzwoni, nikną z każdym dniem... moze jak zamkniesz sie w piwnicy to wzrosna

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaaaaa
a skad jestes? jesli mozna wiedziec

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Wiem, że powinnam wyjść do ludzi, ale co mam się komuś narzucać? Łazić sama po mieście?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Z okolic Katowic.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Nie wiem, dlaczego tak jest. Dlaczego nikt mnie nie lubi, nie zaprasza. Dlaczego faceci najpierw się mną interesują, a potem uciekają. Dlaczego w wieku 22 lat czuję się jak nikomu niepotrzebny śmieć, który nie ma nic ciekawego do zaoferowania światu?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malaaaaaaa
a to szkoda bo daleko, a bym sobie z kims polazila po miescie;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Studiuję dziennie. Ale tak poza studiami to jeden wielki marazm. Siedzę w domu albo chodzę posiedzieć na peronie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Dobre serce, wierność, zakręcone pomysły. Potrzebuję tylko kogoś kto mnie jakoś zmotywuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Ogólnie to nie chce mi się żyć. Rodzina mnie nie kocha, tylko wymagać potrafią, znajomi się wykruszyli, nie mam z kim iść na kawę, do kina. W dodatku zakochałam się, ale mój wybranek ma mnie w nosie, nie zabiega o mnie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgła w bagnach
A jak się przedstawia sprawa z Twoją urodą ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Czasami rozmawiam. Tyle że nic za tym nie idzie. Jestem wszędzie pomijana, nikt mnie nie zaprasza na piwo. Koleżanki mają facetów, więc rzadko się widujemy, a ja ciągle potrzebuję towarzystwa.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość mgła w bagnach
Może doszukujesz się nie wiadomo jakiego powodu, a tymczasem padłaś ofiarą wzgardy z powodu brzydoty ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indianka z piórem
kochanie, mam bardzo ale to bardzo podobnie z tym,że ja mam pojedyncze jednostki do spotykania się, lecz to bardzo rzadko teraz w okresie wakacji, także podłączam się do pytania :) szkoda,że takie sierotki jak my nie umiemy z tym powalczyć, też mam wiele do zaoferowania ale nikt tego nie chce brać bo skąd niby ma wiedzieć co mam do zaoferowania skoro nie mam gdzie wyjść ?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Ponoć całkiem nieźle. W każdym bądź razie mężczyźni się mną interesują. Niestety na wyglądzie fizycznym się kończy. Kiedy widzą moją nieśmiałość, uciekają.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indianka z piórem
i dodam,że tu nie chodzi o urodę bo jest całkiem w porzadku i na miejscu wszystko :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Jak możesz stwierdzać, że uroda jest warunkiem powodzenia towarzyskiego? Znam wiele osób, które nie grzeszą urodą, a są bardzo lubiane, doceniane.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Indianko - mam identycznie! Niebrzydka, zgrabna, ale co z tego, skoro słaba psychicznie, fobiczna?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indianka z piórem
no dokładnie, takie problemy towarzyskie raczej wychodzą z problemu duszy a nie ciała. gdybyś mieszkała bliżej, chętnie bym posiedziała z tobą na tym peronie i poszły na podbój miasta :P ale jest jak jest :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×