Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Zarchiwizowany

Ten temat jest archiwizowany i nie można dodawać nowych odpowiedzi.

Gość Czarodzielnicaa

Czy dziewczyna, która nie ma żadnych znajomych może się komuś

Polecane posty

Gość Czarodzielnicaa
Ja widzę takie pojedyncze jednostki, ale jestem zbyt nieśmiała, żeby wyciągnąć dłoń. Poradźcie mi gdzie mogłabym jeszcze kogoś poznać? Bo połazić to ja mogę nadal, ale z każdym dniem coraz gorzej to znoszę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Ja też nie szukam takiego totalnego imprezowicza. Oczywiście czasem dobrze poszaleć, ale gdybym miała tak szlajać się i chlać bez umiaru to bym zwariowała.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfg
ja swojego kochanego chlopaka poznalam przez neta, na forum, ale nie tym ;) nie polecam zadnych sympatii itp.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eksploracja Kwiatu
Kiedyś sobie wymyśliłem nawet, że nie należy być z kimś, kto nie czyta poezji. To oczywiście przesada, ale tak miałem, takie wyobrażenia. Sam nie czytam i nie piszę wierszy - nie jestem żadnym poetą i wolę literaturę faktu - ale nadal bardzo sobie cenię te wrażliwsze panny. Problem jest jednak taki, że trudno do nich dotrzeć, bo się chowają. W internecie jest takie dotarcie prostsze i sądzę, że należy to wykorzystać. Tutaj jest mój mail : expugnare@onet.pl Osobiście uważam, że każdy ma prawo do swoich wad - niech będzie choćby ta "aspołeczność". :) Uważacie teraz to za wadę, ale tak naprawdę może to okazać się zaletą, która daje dużo niezależności. Nie ma co płakać, patrzcie na to optymistycznie.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Na sympatię nie zaglądam, zresztą wolę poznać kogoś w realu. Mam na oku pewnego chłopaka, kumpla ze studiów, bardzo mi się podoba, ale nie znam jego stosunku do mojej osoby. Kiedyś pytał mnie o numer, ale to było kilka miesięcy temu i do dziś nie wiem, o co mu chodziło.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość indianka z piórem
mam to samo z takim kolegą ze studiów ! mamy swoje fejsbuki , pisał mi takie słodkie rzeczy ale żeby sam napisał ? to nie ! a ja nie zamierzam do faceta pierwsze pisać kolejny raz. ale moze ty się odważ jesli masz mozliwość :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfg
daj sobie z nim spokoj, skoro nie ejst toba zainteresowany ;) jakby byl sam by cie poderwal.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eksploracja Kwiatu
Założyłem sobie przed chwilą tego maila na onecie, ale nie chce coś się zarejestrować, więc teraz stworzyłem sobie jakoś na interii bez problemu : expugnare@interia.pl

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eksploracja Kwiatu
Bez tego < br /> oczywiście :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Ja tam bardzo lubię poezję, zwłaszcza wiersze Andrzeja Bursy ;) Sama też piszę, choć oczywiście daleko mi do doskonałości i dużo pracy przede mną. Jeśli chodzi o literaturę, to cenię sobie klasykę w postaci Kundery czy Kafki, a także realizm magiczny. Bardziej zagranicznych autorów niż polskich (wyjątkiem jest Iwaszkiewicz ).

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
To prawda, dzięki tej aspołeczności udało mi się wytworzyć swój świat i zyskać nieco niezależności, ale też brakuje mi często towarzystwa. Co do tego chłopaka...nie wiem czy mu na mnie zależy, bo jest dość nieśmiały i tak samo wycofany jak ja. Obydwoje jesteśmy największymi outsiderami na roku. Kiedyś ze sobą rozmawialiśmy więcej, ale teraz to już tylko cześć i nic więcej. No i żałuję, bo nie znam bardziej wyjątkowego faceta.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość malenka ilosc
Mam tak samo jak Ty... Praktycznie od zawsze byłam "aspołeczna". Był czas, że miałam wielu znajomych, bawilam się, wychodziłam na imprezy itd. Okazało się jednak, że wszyscy moi znajomi sa fałszywi, czego nie znoszę, nie wazne czy w stosunku do mojej osoby czy innej... Strasznie mnie wkurza, jak ktoś kogoś do mnie obgaduje, a za chwilę mówi tej osobie jaki to wspaniały nie jest... Stwierdziłam że nie chcę takich znajomych, ze wolę byc sama. Z niktórych znajomości zrezygnowałam sama, inne same sie popsuły... Uwazałam że jak bede sama, bede szczesliwa. Chuj prawda. Gniję w domu, sama, najgorsze sa wieczory... Mam 1 bliską koleżankę, ale ona ma meza, nwet jak mnie czasem zaprosi do siebie na piwko to sie wymiguję, bo czuję się jak piąte kolo u wozu. Najgorsze jest to, ze ja tez nie przyciągam ludzi, a jak ktoś chce już sie do mnie zblizyc, to strasznie mnie to denerwuje i "odpycham" tą osobę. Niby lubię tą moją samotnosc, ale czasem jest na prawde ciężko... Sama nie wiem czego chcę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfg
moze ten chlopak ma juz dziewczyne? ten moj tez taki outsider i pewnie nikt by nie podejrzewal ze on ma dziewczyne ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
No właśnie, niby tyle osób, ale większość ma swoje życie albo po prostu są niestałe w uczuciach. Inna sprawa, że ja też nie chcę "byle kogo". Poszukuję ludzi o podobnych upodobaniach, marzycieli, wrażliwców, indywidualistów. Nudzą mnie babskie gadki o ciuchach, kosmetykach, facetach.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eksploracja Kwiatu
Zatem jesteś mocno niestandardową kobietą, skoro celujesz w indywidualizm i marzycielstwo ewentualnego wybranka... :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Eksploracja Kwiatu
Co do tego "niepisania do faceta jako pierwszej" to uważam takie założenie za niepotrzebnie utrudnianie sobie życia. Przecież list to nic takiego strasznego - zwykły kanał komunikacyjny, z którego może coś wyniknąć (jakieś porozumienie) lub nie. Czasami trzeba wykazać inicjatywę i wolną wolę, a nie czekać.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Z tego, co wiem, to nie ma dziewczyny. On potwornie się wstydzi kobiet, nie tylko mnie, ale i dziewczyn z roku. Kiedyś jedynie podszedł do mnie na okienku, zaczął gadać, po czym zapytał o numer. Dałam mu go, ale nie wiem, czy w końcu zadzwonił.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfg
a bardzo jest przystojny? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość liczy sie wzrost
autorko ile ma wzrostu ten chłopak?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfg
ja jestem staroswiecka i uwazam, ze chlopak powinien przejąc inicjatywe

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość kfpjkep
ja pitole kobieto - jak chodzisz na studia i gadasz z tymi ludzmi to to sa wlaśnie znajomi- jakich ty chcesz mieć?? W pewnym wieku człowiek nie skupia się na znajomych tylko na swoich sprawach typu facet, rodzina dziecko i pogodz sie z tym że wiezi sie rozluźnia - nikt nie będzie wiecznie z toba sie umawiał- sama zadzwoń do znajomych ze studiów i umów sie na drina a ty siedzisz i pierdzielisz jak potłuczona :/

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Bo tacy mężczyźni są najbardziej intrygujący. Na pewno mają wiele ciekawego do powiedzenia i można z nimi spędzić czas w niebanalny sposób. Niby nieśmiały, wrażliwy, ale widać, że barwny, zakręcony, nieco oderwany od rzeczywistości.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfg
moj chlopak jest taki :)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Nie jest najprzystojniejszy, ale ma to "coś" co lubię. Wzrostem też mi pasuje.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
To nie takie proste dla nieśmiałej osoby nawiązać kontakty na studiach. Jestem tam już prawie trzeci rok i stosunki z tymi ludźmi są dość luźne, gadamy głównie o nauce itp. Zresztą po kij mam się narzucać, skoro im nie zależy na moim towarzystwie?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfg
a co takiego ma w sobie? ;)

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Ten uśmiech, ten głos, styl bycia, do tego jeszcze nietuzinkowe pasje, zainteresowania literackie i muzyczne. Z chęcią bym z nim połaziła po mieście nocą.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Pytanie - jak mam go do siebie ściągnąć?

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość ffgfgfg
jak masz do niego jakis kontakt no to napisz kilka slow... ale jak nic z tego nie wyjdzie to daj sobie spokoj, nie ma co sie narzucac.

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach
Gość Czarodzielnicaa
Latem wybieramy się na ten sam koncert, więc mam nadzieję, że jakoś na siebie wpadniemy, bo przez fejsbuka to tak głupio trochę...

Udostępnij ten post


Link to postu
Udostępnij na innych stronach

×